cześc jestem nowa ,ale mam problem i nie bardzo wiem jak to załatwić by było dobrze. Moja córka jest skrajnym wcześniakiem,co dało po sobie dośc spore pozostałości,jakim jest wodogłowie, i wiele innych chorób, w każdym razie jest dzieckiem integracyjnym ,chodzi do szkoły z oddziałami integracyjnymi w której jest pedagog specjalny ,ale mam zastrzeżenia do wychowawcy,może to ja żle odbieram ,ale po 2 tyg. nauki wezwała mnie do szkoły by powiedziec że moje dziecko prawie nic nie umie ,i jak tak dalej będzie to niewiadomo jak będzie z nią,dając mi za przykład dziecko które ma wszczepiony implant ślimakowy,jakie to dziecko jest mądre,ale poza tym to dziecko niema żadnych innych obciążeń,[moja miała wylewy,zapalenie opon mózgowych,porażenie mózgowe i wodogłowie,tylko tego wszystkiego nie widać] widze że ta kobieta jest żle nastawiona do mego dziecka,nigdy jej jeszcze nie pochwaliła,choćby za byle co,a ja wiem jakie jest to ważne dla córki [córka ma orzeczenia i opinie z przychodni pedagogicznej jak z nią pracować]to też nie jest tak ,że ona nic nie umie,bo zanim poszła do szkoły to przez 2 lata pracowało z nią sporo ludzi w przedszkolu,domu i poradni .Jest mi bardzo przykro że ktoś teraz tego nie umie docenić ,ja wiem że lepiej jest pracować z dziećmi które nie wymagają pomocy,ale co z takimi jak moja.Dobrze tylko że pani pedagog która jest cały czas w klasie jest ok.Nie rozumie już teraz naczym polega klasa integracyjna.
