Antylopka
Potrojna mamuska
nie mam takiego doświadczenia i musialam poszperac, aby móc cos doradzic i własnie choroby układu moczowego znalazłam, jako możliwą przyczyne, o cyzm wcześniej nie wiedziałam.
Drugie możliwe rozwiązanie, to jak Kira wspomniała, problem psychologiczny. Może warto zostawić temat jedzenie i ni8e zwracać uwagi, nie zachęcac jej, nie przywoływac tego tematy, skojarzeń itp. Skoro i tak nie je, może jeśli nie bedzie atakowana z każdej strony to inaczej spojrzy (dotknie) jedzenie?
Trudny problem, kika:-(
Drugie możliwe rozwiązanie, to jak Kira wspomniała, problem psychologiczny. Może warto zostawić temat jedzenie i ni8e zwracać uwagi, nie zachęcac jej, nie przywoływac tego tematy, skojarzeń itp. Skoro i tak nie je, może jeśli nie bedzie atakowana z każdej strony to inaczej spojrzy (dotknie) jedzenie?
Trudny problem, kika:-(