Drogie Kobietki, widzę że wiadomości są nadal aktualne więc zdecydowałam się napisać. Przeczytałam już część forum - będę pewnie nadrabiać resztę, ale piękne jest to miejsce, bo przynosi nadzieję
jestem po cytologii plynnej LSIL i HPV pozytywny - dzięki Bogu bez onkogennych. Dziś byłam u gin i chciała mi dać Deflagyn ale nie była pewna czy można przy karmieniu piersią. Ma się konsultować ale po tym co przeczytałam o tych żelach to zdecydowanie nie chce ich brać. Jutro się będę umawiać do gin która prowadziła mi ostatnia ciążę - zobaczę co powie 
reklama
Yolandelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2018
- Postów
- 4 065
A ile jest Pani po porodzie?Drogie Kobietki, widzę że wiadomości są nadal aktualne więc zdecydowałam się napisać. Przeczytałam już część forum - będę pewnie nadrabiać resztę, ale piękne jest to miejsce, bo przynosi nadziejęjestem po cytologii plynnej LSIL i HPV pozytywny - dzięki Bogu bez onkogennych. Dziś byłam u gin i chciała mi dać Deflagyn ale nie była pewna czy można przy karmieniu piersią. Ma się konsultować ale po tym co przeczytałam o tych żelach to zdecydowanie nie chce ich brać. Jutro się będę umawiać do gin która prowadziła mi ostatnia ciążę - zobaczę co powie
![]()
U mnie cytologia zawsze czysta. Po porodzie 7 tyg zrobiona cytologia - zmiany lsil Cin1. W kolposkopii maleńkie zmiany bez wycinków. Po roku cytologia już czysta. Mówiono mi, że takie zmiany po porodzie to praktycznie norma, że organizm musi się zregenerować. W cytologii z lutego HPV pozytywny, a z sierpnia już negatywny i wszystko pięknie.
Trzymam kciuki żeby jednak i u Pani to był efekt porodu i ciazy!
zielonapac94
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2025
- Postów
- 110
cześć,Drogie Kobietki, widzę że wiadomości są nadal aktualne więc zdecydowałam się napisać. Przeczytałam już część forum - będę pewnie nadrabiać resztę, ale piękne jest to miejsce, bo przynosi nadziejęjestem po cytologii plynnej LSIL i HPV pozytywny - dzięki Bogu bez onkogennych. Dziś byłam u gin i chciała mi dać Deflagyn ale nie była pewna czy można przy karmieniu piersią. Ma się konsultować ale po tym co przeczytałam o tych żelach to zdecydowanie nie chce ich brać. Jutro się będę umawiać do gin która prowadziła mi ostatnia ciążę - zobaczę co powie
![]()
Też się o tych żelach naczytałam dużo słabych opini więc chyba nie warto.
Ja niestety jutro mam wizytę w poradni raka szyjki macicy i się dowiem czy jednak zabieg mnie nie ominie.
U mnie niestety w wycinkach wyszło Cin II.
Były dwie zmiany Cin I które zniknęły a niestety reszta dziadostwa trzyma a mam niestety Hpv 16 i nie znika od lat
Podziel się: