reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam:)

Marthusia

mama Lenulca i Fasolki:)
Dołączył(a)
9 Listopad 2005
Postów
1 382
witajcie dziewczyny:)
nie wiem, czy dobrze trafilam, wszystki planowalyscie dzieci, cieszycie sie z ich nadejscia..a ja?no wlasnie co ze mna, diwiedzialam sie, ze jestem w ciazy...niedawno rozstalam sie z facetem, on nawet jeszcze nie wie, ze bedzie ojcem, zupelnie nie wiem jak mu to powiedziec...wiem, ze napewno urodze to dziecko i bede je kochac, innego rozwiazania nie biore pod uwage, ale narazie nie moge sie w tym wszystkim odnalezc,...czasami wydaje mi sie, ze to tylko jakis sen, z ktorego za chwile sie obudze i wszystko okaze sie nieprawda...
przepraszam, ze tak Was zanudzam..ale czulam, ze musze sie gdzies wygadac...
mam nadzieje, ze pomozecie mi jakos przetrwac ten trudny dla mnie okres, z gory dziekuje:*
 
reklama
Witaj Marthusia w naszym gronie! bądź pewna, że wszystkie Cię tu ciepło przyjmiemy. Wyjątkowo udane te nasze czerwcowe mamusie :)

Przykro mi,że tak Ci się życie poukładało, ale Twój obecny dołek może się wkrótce zmienić w coś zupełnie przeciwnego. Sama wiesz na pewno, jak życie lubi płatać psikusy. Przede wszystkim bądź dobrej myśli! Jesteśmy z Tobą i Twoim Maleństwem! Bo jesteś teraz we dwójkę, a we dwójkę zawsze raźniej!

A na kiedy masz termin? Byłaś już u lekarza?

Jeśli będziesz chciała pogadać, wygadać się, ponarzekać itp - wal jak w dym!!!

Pozdrawiam
 
Marthusia
Nie wolno Ci teraz się załamywać masz dla kogo żyć . Nosisz wsobie coś najcenniejszego co los może nam dać - nowe życie...A co do ojca dziecka to powinnaś jak najszybciej z nim porozmawiać , powiedzieć mu - oczywiście po wizycie u lekarza, jak potwierdzi ciążę. Nie jesteś sama- masz rodzinę, mamę z nią powinnaś porozmawiać..sama nie dasz sobie z tym rady...nosek do góry...pisz jak bedziesz nas potrzebowala na pewno jak tylko będziemy mmogły pomożemy Ci ( WAM). :)
 
dziekuje diewczyny:)za takie mile przywitanie i cieple slowa:)
ja wprawdzie termin mam na lipiec, ale tam jeszcze strasznie pusto, wiec postanowilam napisac do Was, chyba nie macie nic przeciwko?
u lekarza już bylam, potwierdził ciąze, 6 tydzien, teraz zostaje mi juz tylko poinformowac ojca dziecka..a to napewno nie bedzie łatwe.Wiem tez, ze nie jestem sama, rodzice, mimo, ze ich zawiodlam obiecali mi pomoc.
a ja chyba powoli zaczynam sie cieszyc z tego maluszka, kochac go...:)
 
jeszcze raz bardzo dziekuje:)czuje, ze dzieki Wam bede potrafila cieszyc sie z tej ciazy, z maluszka, ktorego nosze pod sercem:)dziekuje:*
 
Będę trzymać mocno kciuki za Twoją rozmowę z przyszłym tatusiem. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. A teraz dbaj o siebie i ciesz się Maleństwem.



Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Jestem z Tobą i Twoim Maleńkim Cudem :)
 
Cześć Marthusia.. :)
Na pewno sie będziesz cieszyła z dzidzi przez cala ciążę:)))
My sie tu nawzajem wspieramy i podtrzymujemy na duchu :) :)
Powodzenia!!!Trzymamy kciuki za rozmowę
I pisz ;)
 
Marthusia Patrząc na to jak trudno jeść zajść w ciążę, dziecko jest niesamowitym darem od Boga. Myślę, że Bóg miał w tym cel że zesłał maluszka właśnie Tobie. Niedawno mojego męża siostra urodziła dziecko. Jej mąż porzucił ją po 1,5 roku małżeństwa dla kochanki (z którą zdradzał żonę od prawie roku) i to gdy dziewczyna była w 4tym miesiącu ciąży. Miała takie same rozterki jak Ty. Czy da radę sama. Co dalej. Co na to rodzina. Ale urodziła śliczną dziewczynkę i wątpliwości się rozwiały. Odnalazła sens życia, pozbierała się po rozwodzie tylko dzięki dziecku. Ma dla kogo żyć. Kocha i jest kochana bezgranicznie przez cudowną córeczkę. Myślę, że jeśli Twój były jest Człowiekiem to nie pozwoli by dziecko wychowywało się bez niego. A jeśli oleje sprawę - to znaczy że jest mało wart. W sumie ma równo połowę udziału w Nowym Życiu, no nie? Mam nadzieję że wszystko Ci się ułoży! Jakbyś potrzebowała rady lub wsparcia albo chciała pogadać to masz nasze forum. Nie wachaj się też pisać do mnie na priva. Służe pomocą - zwłaszcza jak chodzi o medycynę, ale nie tylko. ;) Trzymaj się mocno! Pozdrowienia dla Kropka!! :)
 
reklama
Dziewczyny, nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze to wlasnie tutaj trafilam:)Zadzwonilam dzisiaj do mojego bylego, umowilismy sie na jutro, postanowilam, ze musi wiedziec jak najszybciej o ciazy..albo bedzie chcial wychowywac ze mna to dziecko, albo mnie oleje, to juz bedzie jego wybor, ale jesli nie powiem mu tego teraz, to nie wiem czy pozniej bede miala odwage.wiec do dziela:)trzymajcie kciuki dziewczynki, napewno beda potrzebne.buzka:*
 
Do góry