reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wizyty u lekarza, badania, zdjęcia z USG

ptysia - czy torecan w ciąży bezpieczny? : Dziewięć miesięcy
Ja myślę, że skoro sama mi go przepisała to nie powinien być szkodliwy.


Wklejam fotke :)

Zdjęcie0516.jpg
 

Załączniki

  • Zdjęcie0516.jpg
    Zdjęcie0516.jpg
    29,1 KB · Wyświetleń: 132
Ostatnia edycja:
reklama
hej 5t4d ciazy usg zgodne z OM termi na 15 maja, moge nie musze plamic, cialko zolte widoczne, nie widac serduszka jezcze, ale wszystko ok ogolnie...za 3 tyg mam wizyte u swojej gin nie dam foto bo kiepskiej jakosci..
 
Karmelowa, trzymam kciuki za wizytę i żebyś sobie popodglądała swoją kropeczkę jutro;-)
Sagaa, super że u Ciebie też wszystko dobrze. Za trzy tygodnie serduszko będzie jak dzwon:tak:

Straciatella, spokojnie, to na pewno nic groźnego. U mojej bratowej i przyjaciółki też lekarze wyczuli jakieś guzki i skierowali je na biopsję. I w jednym i w drugim przypadku wynik wyszedł dobry. Słyszałam o kilku takich przypadkach. Często jest to np związane z problemami z karmieniem w poprzednich ciążach. Głowa do góry:tak: ale skontrolować nie zaszkodzi. Przynajmniej będziesz spokojna.
Super że z Twoją fasolcią wszystko dobrze:-)

Witam nowe majóweczki!

I cieszę się, że nie będziemy musiały pić na początku tej wstrętnej glukozy, tylko ładnie nam krew pobiorą:cool2: oj upuścimy trochę krwi na te badania... dobrze, że w przyszłym tyg wypłata, może nie pójdę z torbami:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Sliczne te wasze fasolki:) Ja juz sie nie moge doczekac poniedzialku zeby zobwczyc fasolke choc z drugiej strony sie boje ze nie bedzie serduszka:(
Straciatella nie martw sie napewno bedzie dobrze:)
 
ten temat to chyba najlepsze miejsce by opisać mój wczorajszy dzień.
w rejestracji PAni sytała o powód wizyty więc powiedziała, że potwierdzenie ciąży na co ona dziwnie na mnie spojrzała i się pyta czy musze teraz isc do lekarza czy nie mogę sobie poczekać do przyszłego tygodnia :szok:
(z racji, że plamie od zeszłego tygodnia i na początku gdy jeszcze niew iedziałam o ciązy myślałam, że to @ a potem, że inplantacyjne krwaienie)
Pani Gin. pierwsze pytanie jakie mi zadała to czy jestem zainteresowana tą ciążą :szok: zAPYTAŁA SKAd WIEM O CIĄZY TO JEJ ODPOWIEDZIAŁAM O objawach o testach domowych i pokazałam wynik z HCG on wykonała wymaz i powiedziała, że plamienia nie powinno być w ogóle, więc dała mi skierowanie na USG, mówiąc, że najlepiej zrobić jeszcze dzisiaj i jutro do niej przyjść.
Gin nie robi w Rosji USG bo usg zajmuje się tu specjalny lekarz od USG
oczywiście cała wystraszona, że coś nie tak się dzieje z Maluchem pobiegłam na USG gdzie Panie powiedział, że mogę się zapisać w kolejce na jakiś przyszły tydzień, w końcu zlitowały się nade mną i przyjęły najpierw USG brzucha i potem GinUSG na którym Pani złapała MAlucha tj jakies 10 czarnych kropeczek o długości 4 mm powiedziała, że to b wczesna ciąża (pewnie tu takich nie widują z tego co wywnioskowałam to Rosjanki lądują u lekarzy z ciązą dopiero w 2 a 3 miesiącu) Pani od USG powiedziała również, że mam wykonać kolejne USG za ok 3 a 4 tygodnie.
Z wynikiem z USG wróciłam do Pani GIN i tak zapisałam mi progesteron, Dicinon na zatrzymanie krwawienia i MAgneB6 by zniwelować skurcze, no i leżeć. wizyta kontrolna w pt. a odchodne powiedziała, że gdyby coś mam wzywać karetkę.
jestem przerazona :(
od wczoraj do dziś rana ani śladu plamienia ale pare godzin temu podczas wizyty w toalecie na papierze miałam plamy ja przy wczesnym okresie swieżo różówo czerwone takie płynne :(
tak ciężko się nie martwić w tAKIEJ sytuacji :(
 
Żyrafka- ja też miałam plamienia. W szpitalu mi powiedzieli, że w ciąży mogą się zdarzać plamienia krwią. Też dostałam progesteron. Jeżeli nie masz bardzo silnych bóli brzucha i są to tylko plamienia to nie powodu do zmartwień - tak mi powiedzieli lekarze. Także też staram się nie martwić i zobaczysz u ciebie też będzie dobrze ;-).

Straciatella - odnoście guzka w piersi to na prawdę nie musi być nic strasznego. Ja jednego już wycięłam- po biopsji okazał się to włókniak ( czyli zbitki tłuszczu) ale i tak chciałam go usunąć. Niestety na usg kontrolnym po pół roku okazało się, że w tym samym miejscu mam następnego ( najprawdopodobniej nie wycieli całego i odrósł), ale też robiłam biopsję, też jest włókniak i po prostu kontroluję na usg co roku. Lekarz powiedział, że jak zacznie rosnąć to wtedy można wyciąć. Z takich włókniaków nie robi się nic groźniejszego a na pytanie skąd się biorą - lekarz stwierdził, że niektórzy mają taką skłonność. Guzek nie przeszkadzał w karmieniu, bo mleka miałam aż za dużo :-). Zobaczysz u ciebie też będzie taki włókniaczek a jak będziesz chciała to go usuniesz i zapomnisz o sprawie ;-)
 
reklama
Do góry