reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrzesień 2009

No dziewczynki coś chyba ruszyło ... byłam teraz polatać z mamą po sklepach, uprzednio założyłam sobie wkładkę żeby kontrolowac czy coś tam sobie cieknie czy nie ... no i muszę powiedzieć, że wkładka jest mokra (ale nie przemoczona) ... do tego miałam kilka lekkich skurczów tak co 15-20min ... także spokojnie poczekam sobie do obiadku, zjem i jadę do szpitala skontrolować sytuację ... pewnie to fałszywy alarm ... ale mam małą nadzieję, że jednak się zaczyna :-)
Trzymam kciukasy ;-)

Syla24, Anek29.... wspolczuje dziewczyny. Ja mam jeszcze 6 dni do terminu i juz sie nie moge doczekac.Laze z kata w kat i denerwuje sie ze dzidzia nie chce jeszcze wyjsc;-);-), heh...nawet nie biore pod uwage przeterminowania;-);-)
Zycze baaardzo szybkiego rozpakowania:-):-)
 
reklama
Anek ja miałam na 4 :sorry:
Bluszcz obyśmy urodziły w tym tygodniu:tak:
Szyszunka naprawde dzielna z ciebie dziewczyna:-) współczuje przeżyc:confused2:
Iwonko trzymam kciuki ...obym miała racje ze dzis urodzisz:-):wink:

a ja ide pod prysznic zobacze czy te bóle przejdą:rofl2:
 
Cześć dziewczyny,

Bardzo długo tu nie zaglądałam, więc tylko nieliczne forumki mnie pamiętają, jednak postanowiłam się pochwalić, że moja córcia jest już z nami:-D. Przyszła na świat dokładnie w terminie, czyli 2 września o godzinie 15:10. Urodziła się drogą naturalną z wagą 3640 g i 54 cm długości. Porodu nie wspominam miło nie mogłam osiągnąć maksymalnego rozwarcia i rodziłam 25 godzin licząc od początku skurczy:wściekła/y:. No ale teraz jestem baaardzo szczęśliwa:laugh2:. Mała dostała 10 punktów, ma śliczną ciemną cerę, ciemne włoski i wyraźne brwi. Zupełnie nie jak jej mama:-).

Jeżeli mogę kogoś uwrażliwić na laktację, to po własnych doświadczeniach mogę napisać, iż to, że dziecko cały czas śpi i nie można go na karmienie obudzić, to nie znaczy, że jest takim aniołkiem spokojnym. Jeżeli gubi znacznie wagę to znaczy, że "jedzie na rezerwie". Cały czas śpi, by oszczędzać energię. U mnie tak było. Schudła 420 g i potrzebne było dokarmianie mimo iż miałam własny pokarm. Mała za mało ciągnęła i opadała z sił. Potem nie miała siły by ssać. Uważajcie na to dziewczyny. U mnie kryzys minął, gdyż w Gdańsku na Zaspie jest wspaniała pani od laktacji i pomogła mi doprowadzić córkę do normalnego stanu. Gdyby nie ona małej groziłaby kroplówka.:-(
Także obserwujcie swoje pociechy i sprawdzajcie ile faktycznie tego pokarmu produkujecie:tak:
Tymczasem osobom, które nadal czekają na swoje szczęście, życzę łatwych, efektywnych porodów i oczywiście zdrowych dzieciaczków i żadnych problemów. Trzymajcie się!:happy:
 
zeberka to gratulacje :-D:-D:-D

A mi cos sie kluje w brzuchu :eek::confused:

W ogole to mam taki apetyt, nie wiem na co.... jejq jak mi sie czegos chce !!!! :-p:-D
 
Ufff...skończyłam mycie okien i drzwi, namachałam się nieźle.
Poza tym mogę już ustawić się w tę kolejkę do rodzenia-przyznali mi w końcu macierzyński (oczywiście kwotę poznam na piśmie, obym tylko nie musiala znowu udowadniać ile mi się należy), jutro reszta domku "na błysk", w sobotę zakupy i po niedzieli mogę jechać :-)
Zeberka-gratulacje!
U nas lato-gorąco od wczoraj, nic tylko leżaczek i do ogródka mykam. Miłego popołudnia.
 
dobra laski ja po prysznicu bóle nie przeszły ale za to wody odeszły mam całą podpaskę taką dużą mokrą i tak zaraz wyjeźdzamy do kliniki
mam nadzieje ze to wody bo chyba bym tak nie siusiała:-)
trzymajcie kciuki
 
Syla to fajosko że w końcu się coś ruszyło:-). To może i u mnie coś się rozkręci, bo jak narazie cisza, a termin miałyśmy na ten sam dzień. Dziś kolejne KTG może czegoś się dowiem.
Trzymam kciuki.:-):-):-):-):-)
 
reklama
Do góry