reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

wrzesień 2011

303917_233945269993376_100001337146419_600108_1621363346_n.jpg

Zmartwiona kobieta udała się do ginekologa i powiedziała:

"Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje twojej pomocy! Moje dziecko nie ma nawet 1 roku życia, a ja jestem ponownie w ciąży. Nie chcę dzieci w tak małym odstępie czasu. "

Tak więc lekarz powiedział: "Ok, a co chcesz, abym czynił?"

Powiedziała: "Chcę, żebyś zakończył moją ciążę i liczę na twoją pomoc z tym."

Lekarz pomyślał trochę i po chwili milczenia powiedział do pani: "Myślę, że lepszym rozwiązaniem dla tego problemu, jest to mniej niebezpieczne dla Ciebie. "

Uśmiechnęła się, myśląc, że lekarz zamierza przyjąć jej prośbę.

Następnie kontynuował: "Widzisz, abyś nie musiała zajmować się 2 dzieci w tym samym czasie zabij to jedno, które trzymasz w ramionach. W ten sposób będziesz mogła odpocząć trochę, zanim narodzi się drugie. Jeśli mamy zamiar zabić jedno z nich, to nie ma znaczenia, które to jest. Nie byłoby ryzyka dla ciała jeśli wybierzesz to, które trzymasz w ramionach. "

Ta pani była przerażona i powiedziała: "Żaden lekarz! Jakie straszne! Jest to przestępstwo do zabicia dziecka! "

"Zgadzam się", odpowiedział doktor. "Ale wydaje się być OK z nim, więc pomyślałem, że może to najlepsze rozwiązanie."

Doktor uśmiechnął się, wiedząc, że miał już za sobą punkt.

Przekonał matkę, że nie ma różnicy w zabiciu dziecka, które już się narodziło a takimi, które jest jeszcze w łonie matki. Przestępstwo jest takie samo!

Razem możemy zaoszczędzić cenne życie!

Miłość mówi: "Poświęcenie siebie dla dobra drugiej osoby." Aborcja mówi: "Poświęcenie drugiej osoby, dla dobra samego siebie."
 
reklama
Hej:-)

U nas dzis pogoda do bani. Nocki poza pobudkami co 3h nawet znosne. Maly zje,odbije i spi. W dzien juz zaczyna wydawać swoje odgłosy i "gapi" sie zaciekawiony na wszystko. Ja smigam o 15 na pazurki, Majcia u mojej mamy po szkole, a synek zostanie z tata.
Jutro idziemy do lekarza bo Leonkowi miesiąc stuknal, a ja przy okazji do pracy na chwile, a ciotki beda wzdychac nad malutkim;-)
Odezwe sie moze pózniej jeszcze bo mam pilne wezwanie do mlekomatu.
Miłego dnia:-)

7... a co to za dziwne teksty tu umieszczasz? Na niedzielne kazanie by sie nadawało albo jako głos w dyskusji, której nikt tu nie podejmował.
Tu chyba wszystkie dzieci chciane są...
Jakoś nie na miejscu to mi sie wydało...
 
Cześć dziewczyny! U Nas nocka całkiem niezła. Ale Wojtuś zasnął dopiero o 00:30...Strasznie brzydka pogoda u nas. Wczoraj sukces- udało mi się uspać Małego na dworze (na rękach) potem włożyłam go w fotelik samochodowy, dobujałam i fotelik zamontowałam w stelaż od wózka i w taki sposób spędziliśmy godzinkę na dworze. Tyle zachodu mnie to zawsze kosztuje...ale kisić się z dzieckiem w domu..?

Madzia- ładnie Twoje Maleństwo przybiera. Wiem o czym mówisz- Wojtuś waży już niecałe 5,5kg a waga urodzeniowa to 2850g...mnie już kręgosłup siada :baffled: a co będzie dalej? Nasz pediatra stwierdził ostatnio, że powinnam na siłownię chodzić żeby mieć siłę go nosić.:dry: także Bluetooth znam ten ból...

kachasek my też walczymy z przepukliną pępkową- ja plastruję papierowym plastrem od tygodnia i już jest jakaś poprawa. Mam nadzieję, że obie unikniemy ingerencji chirurgicznej...

mambusia łączę się w bólu. Wojtek i tak przebija wszystkich z tym swoim "niespaniem". Oby te nasze pociechy się wkrótce uspokoiły. Wg naszego pediatry taki niepokój u dziecka spowodowany jest dolegliwościami brzuszkowymi...jeżeli Kamiś ma skazę to odpowiednie mleko pewnie go odmieni na lepsze ;-)

sylwiu dużo zdrówka dla Krzysia!
asiu Kochana życzę Wam wszystkiego dobrego!Oby Małej się polepszyło...ciekawe że to wszystko po jednym pstrągu? Jakoś nie chce się wierzyć. Próbowaliście papaweryny? Nam tylko to pomaga... Trzymam za Was kciuki!
 
Ostatnia edycja:
7... ok rozumiem, ale wiesz tak spontanicznie poruszasz trudny temat troche "ni z gruchy, ni z pietruchy".
Wrzesniowa moze Wojtus taki marudny bo sie nie ma jak zmeczyc na spacerku. Próbuj codziennie coraz dłużej, napewno sie uda:-) nasz tez czasem zalacza syrene w wózku ale po chwili mu przechodzi...
Trzymam kciuki, bo widzę ze z dnia na dzien coraz lepiej sobie radzicie:-)
 
nam rano udało się złapać siuśki i poszłysmy do przychodni je zanieść , spóżniłyśmy się 5 min :( musiałyśmy iść do innej kawał drogi, a tam mega kolejka z 15 osób. Spytałam czy ktoś nas przepuści bo my tylko z sikami to jakieś babsko na mnie naskoczyło że tu tak wszycy. Wściekłam się i wyszłam, pospacerowałąm i wróciłyśmy kolejka już mniejsza się zrobiłą więc usiadlyśmy i czekamy, i nagle patrze jedna babka z sikami bez kolejki, druga to samo, aż mnei coś trafiło i też ide i sie okazuje że z sikami można bez. no masakra jakaś.
Wogóle jakiś kiepski dzięń mam.

mała po karmieniu znowu cyrk zrobiła. Coś strasznego, aż się boje kolejnego karmienia, nie mam siły juz patrzyeć na nią taką biedną i na te oczka biedne.
Ewidentnie coś ją boli, przestaje na chwile płakać i zachwile znowu.
podejrzewam że to może być refluks bo w pstrąga to ja juz nie wierze, bez przesady, pozatym raczej było by coraz lepiej gdyby to to a niecoraz gorzej.
w nocy połozyłam ją dość wysoko, na kocy i poduszce żeby jak by klina zrobić i mimo wszyskto mi zwymiotowała/ulała sama już nie wiem, sporo teogo było i to jakąś godzine pojedzeniu.

jutro idziemy do lekarki, a teraz zastanawiam się czy nie iść po mleko AR, niezniose kolejnego jej cierpienia.
 
Bry dziewczyny! :-)
wrzesniowa gratuluje udanego spacerku chociaz pewnie krotki byl ale malymi krokami dojdziesz do celu, pamietaj :-) Tez licze na to ze jak zaczne cwiczyc to wzmocnia mi sie miesnie i juz nie bede miala tych boli. Nie wiem tylko od kiedy moge cwiczyc bo plytka z fitnessem dla mam po porodzie i mata juz za mna tesknia. Chcialam sie poloznej zapytac bo miala dzisiaj przyjsc ale zadzwonila ze jest bardzo chora i niestety nie przyjdzie a wizyte u gina mam dopiero 8 listopada wiec jeszcze kupa czasu :-(
misiako udanego wypadu na pazurki i do pracy. Ciekawe jak tam Twoja zastepczyni sie sprawuje.
7 no faktycznie troche niefortunnie z tym Twoim postem wyszlo. Mnie tez on zszokowal i zadziwil skad nagle wzielas pomysl zeby to tutaj umiescic :confused: Moze jeszcze jak bylysmy w ciazy to bylby to temat do dyskusji ale na etapie niemowlakow to zdecydowanie nie na czasie

asia strasznie Ci wspolczuje i tez w tego nieszczesnego pstraga juz nie wierze. Nie daj sobie wmowic takich glupot. W sobote go jadlas a mamy czwartek wiec bez przesady.
Dobrze ze idziesz do lekarza a jesli mozesz sobie pozwolic na to zeby kupic to mleko AR nawet chociazby na jedno karmienie to ja bym kupila. Moze faktycznie Ani pomoze a Tobie psychicznie ulzy :-)
U nas nocka super. Mala po nocnym jedzeniu usnela chociaz teraz to juz jestem na 99% pewna ze te niepokoje i problem z zasnieciem powodowala ciemnosc ktorej sie bala. Zrobilam wczoraj maly test i zadzialal a mala usnela w 10 minut przy takiej malutkiej bezprzewodowej lampce i z wczesniejszym lekkim 5 minutowym usypianiem jej na moim brzuchu tuz po odbijaniu. Pozniej rano tez nie bylo w sumie problemu z zasnieciem do tego stopnia ze ja wstalam o 10tej a ona dopiero o 12tej :-)
Zwazylysmy sie - ma 4150 czyli w 3 dni przytyla 140gr :szok: Co nas bardzo cieszy :-) Niektore rzeczy z rozmiaru 56 juz ledno na nia wchodza wiec zbliza sie era 62 i dobrze bo tych mam najwiecej :-)
Zamontowalam jej do bujaka wiszace zabawki i po jedzeniu pokazalam jej ze jak raczka w nie uderzy to wydaja dzwieki. Najpierw zrobila mega zdziwiona mine a potem jak ja zostawilam sama to podnosila reke do gory i probowala uderzac. Sporadycznie jej sie udalo trafic co ja tylko wkurzalo bo chcialaby za kazdym razem :-D ale fajnie bylo popatrzec i nie omieszkalam tego nagrac wiec proby uwiecznione :-)
Dzisiaj rano moj M wzial ja na odbijanie przed wyjsciem do pracy a ona sie tak na niego spojrzala i puscila taki super usmiech od ucha do ucha. Normalnie twarz promieniejaca szczesciem az mi sie cieplo na sercu zrobilo i wszyscy byli szczesliwi bo M mogl z nia jeszcze "pogadac" przed wyjsciem do pracy a ja spokojnie uprzatnac po sniadaniu.
Teraz Lenka znowu sobie smacznie spi a ja ide robic rewolucje w kuchni bo kupilismy w weekend nowe garnki i mi do szafki nie wchodza wiec musze male przemeblowanie zrobic :-)
 
Ostatnia edycja:
asia oby malej przeszło..a ludziska- masakra..

Nie nadrabiam tego wątku, bo za dużo się nazbierało.
U nas też leje non stop, także ze spacerku nici..byłyśmy tylko w realu na zakupach, mała spała, teraz też jeszcze dosypia...a mnie już cycek zaczyna boleć:baffled:
Kupiłam jej w cocodrillo kurteczkę..za 29zł:-)bo to zeszła kolekcja. co prawda na 68, wiec jest sporo za duża..ale będzie dobra później.
Moja też dzisiaj jak w zegarku co 3h pobudka, więc się wyspałam..bo wcześniej nocka co 1,5-2h.
Jutro do fryzjera śmigam, bo już brzydki odrost, a w sobotę 30-stka koleżanki, akurat po wieczornym karmieniu pojadę na 2-3h i wracam na następne karmienie:-) szkoda tylko, że nic pysznego nie podjem ani nic % nie wypiję..ale cóż...mam nadzieję, ze P ogarnie sytuację- chociaż coś kombinuje z babciami, bo ma mecz koszykówki i cały załamany że nie może iść- bo ja wychodzę. Zobaczymy co wymyśli.
bluetooth rzeczywiście super jak maluchy się już tak świadomie uśmiechają..moja dzisiaj cały ranek banana strzelała..a ja się śmiałam.
 
Dzień dobry dziewczyny:-)

U nas kolejne problemy, byłam wczoraj z Karolą na szczepieniu i okazało się,że ma skazę białkową:-( jej trądzik niemowlęcy okazał się nie być trądzikiem tylko uczuleniem na białko, z kupkami widać też przez to są problemy, dlatego ciśnie i zrobić nie może od tygodnia taks ie dzieje. Na szczęście to tyle z objawów, bo u Ewci skaza wyglądała tragicznie, miała mega kolki od 2tyg, zielone kupy, skorupe na buzce i wielką ciemieniuche, darła sie 24/24, myślałam,że Karole to nie dopadnie, pediatra mówiła, ze nie ma zależności i jak starsze dziecko miało drugie mieć nie musi, a jednak. Dostałam recepte na nutramigen bo dokramiałam bebilonem HA i mam znowu przejść na tę ch.....ą sietę eliminacyjną:-( nie dam rady tym razem i chyba na butle całkiem przejdę, z Ewą rok się katowałam marchewką, kurczakiem i ryżem i wyglądałam jak anoreksja po 3 miesiącach, nie miałam siły na nic a teraz mam dwójke dzieci i szkołe na głowie ehhhhhhhhhhhhhhhhhh
No właśnie szkoła i z niej musze zrezygnować, bo nie daje rady, Ewa ciagle choruje i w domu siedzi a ja sama codziennie do 19 i kiedy mam się uczyć, po nocach między karmieniami?????
Normalnie krew mnie zalewa:wściekła/y:

Przepraszam kochane, nie pisze nic do Was tylko swoje żale wylewam ale komu mam sie zwierzyć?
Jeszcze mam jeden problem ale tu pisac nie bede:-(
Trzymajcie się kochane i uzo zdrówka dla Was i Waszych SKarbeczków.
 
reklama
asia kup mleko AR i sprawdź, często matczyna intuicja jest niezawodna.

sinka chociaż jestem zwolenniczką cycowania to będąc na Twoim miejscu przeszłabym całkiem na nutramigen - dzieci muszą mieć szczęśliwą i wypoczętą mamę, tym bedziej że masz ich dwoje. Trzymam kciuki. Uszy do góry - będzie dobrze :tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry