reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

wrzesień 2011

Wydaje mi sie ze jednak dla niej to spora roznica. Ta przystawka jest naprawe duza dla takiego malucha i mam wrazenie ze ona to wlasnie tak postrzega bo teraz musze ja mocno opatulac kocami zeby spokojnie spala bo do tej pory to byla bardzo niespokojna.A jak u nas w lozku jest to od razu zasypia. Do tego ja nie spie tez na brzegu lozka wiec ona mnie praktycznie nie widzi i nie czuje.Stad mysle ze dla niej to jest jednak roznica czy spi u nas czy u siebie :-)
 
reklama
napewnojest różnicajak śpiszciłko do ciałka a jakkawałek dalej.mi tylko chodzi o to że jak śpisz w łóżku i dziecko obok na drugiej połowieto podobnie. ja swoją musze rogalami opatulać bo wtedy jej się bardziej przytulnie robi i ładnie śpi, be ztego to mi lata po całym łóżku tak się przemieszcza jak śpi. ale boje się z nią spać tak przytulona albo cyca dawać na leżąco.

dobra zbieram się na to szczepienie bo coś chyba durnoty pisze.
 
Dzieńdoberek dziewczyny:-)

Ellsi fajnie,że humorek wraca, oby tak dalej:-)

Wiecie co ja już głupieje normalnie, Karola ma niby tą skaze białkową, od tygodnia pije najpier nutramigen teraz Bebilon pepti, ja jestem na okropnej diecie i żadnej poprawy nie ma:confused: policzki jedna wilka czertwona skorupa, reszta buzi krosty, z kupami jak był problem tak jest do teraz.....przecież po takim czasie powinno być lepiej chyba co????? odkiedy dostaje to mleko jest marudna, przy spaniu wierci się i muszą ją w wózku wozić, przy butli sie drze:sorry2:sama juz głupieje bo nie wiem czy to od mojego mleka czy tego Bebilonu???? ale to mleko jest na skaze i kolki więc o co chodzi???? poczekam jeszcze i jak w następnym tyg nie bęedzie poprawy to powiem żeby mi dała skierowanie na badanie krwi czy ma alergen, bo moze to uczulenie na co innego a obie sie katujemy:baffled: a moze calkiemz cyca zrezygnowac i dopiero ocenic czy bebilon pomaga???

sorki kochane ja jak zwykle o sobie ale pisze i bujam mala bo jak zajac spi:sorry2:
 
Cześć,
pochodziłam chwilę z małą, a teraz stoi w wózeczku przy otwartych drzwiach..śpi, a mamusia ma czas na neta:-)
ellsi, tofilesia współczuję dołków. My jakoś spotykamy się ze znajomymi..tak w granicach normy;-) bo wiadomo o 19 kąpiemy małą i ona o tej godzinie też już marudna. Co do rozmawiania o dzieciach to trudno na naszym etapie nie rozmawiać o nich. W końcu całe dnie siedzimy w domu z dzieckiem i niestety inne tematy trochę schodzą na dalszy plan. A fakt, że jak ktoś dziecka nie ma może być średnio zainteresowany tematem...trochę smutne, ale prawdziwe.

My chrzciny planujemy w święta..tak za jednym zamachem, stwierdziłam że taniej wyjdzie. Bo i tak robi się żarcie i tak, i tak spotykamy się z rodziną..także załatwi się dwie sprawy za jednym razem:-)wersja oszczędnościowa.a jak byśmy planowali inny termin to wiadomo, że wtedy chciałabym w knajpie..a to już są koszta. Teraz tylko muszę spytać się kuzyna czy zostanie ojcem chrzestnym? bo jeszcze nie pytaliśmy. Jak się zgodzi to trzeba będzie załatwić kościół..
sińka no ciekawe..ale jak karmisz butlą i cycem to rzeczywiście nie wiadomo od czego..

Ada też wczoraj wieczorem niespokojna..od 19 do 21.15 nie zasnęła..więc położyłam ją do łóżeczka, a wcześniej leżała ze mną i z Igą..to tak się darła..30min..nie uspokoiła się, dopiero P wyszedł z łazienki i ją wziął..to trochę się zaczęła uspokajać...ale zaraz musiałam ją wziąć bo były 3h od karmienia, dostała cyca i zasnęła ze mną w łóżku.
Dzisiaj od rana też jakaś maruda, zasnęła dopiero na spacerze.
 
Aniu więc sie wstrzymuje z cycem i obserwuje, w nocy tez dam butle. No moja śpi nadal ale zaraz i tak muszę ją budzić dać jeść i śmigać po Ewkulca. Mążmi truje żebym wkońcu prawko sobie zrobiła i chyba się zapisze na kurs weekendowy.

Buziaki i spokojnego dnia kochane
 
Hej,

My wróciliśmy ze spacerku bo pogoda piękna. W ramach spalania kalorii zaliczylan bieg z wózkiem za pieskiem który mi zwial:baffled:
A spory kawałek mnie przegonila, myślałam ze ducha wyzione i zatrzymała sie dopiero na McDonaldzie.
Zaraz wraca A i on pójdzie na kolejny spacer, a ja na zakupy niestety tylko do Tesco i moze rosmanna.
Leon spokojny w dzien dalej duzo spi, a w nocy co 2,3G wstaje, zje i spi, czasem jeszcze kupa do tego dojdzie:-D
Sinka na efekty diety eliminacyjnej czeka sie dłużej niż tydzień nawet pare miesięcy. Ja nabialu unikam poza mlekiem do kawy, a tak jem wszystko łącznie z orzechami i na czekoladę tez czasem kostkę, dwie sie skusze. Ale jak Twoja mała ma problemy i skorne i brzuszkowe to moze warto jeszcze skonsultować sie z pediatra. Choć ja w istnienie skazy bialkowej przestaje juz wierzyć...
Ellsi chyba każda z nas ma czasem ochotę p...c tym wszystkim i zabrać sie z chatki. Mi po nieprzespanej nocce tez czasem agresor sie włącza i jestem nieprzyjemna. Jak mam dość to maly chwile płacze a ja kończę to co zaczęłam ale najlepsza terapia to spacer. Zawsze spotkasz kogoś z wózkiem i można chwile pogadać. Moze niech Twój M tez sie zaangażuje bo z tego co piszesz to troche wygodny jest...
Tofilesia ja po urodzeniu Majki miałam wrażenie ze jestem tredowata bo znajomi przestali sie odzywać, ale potem wszystko wróciło do normy. Teraz sami maja dzieci wiec skala potrzeb i obowiązków jest ta sama to i zrozumienie większe. Spróbuj zadzwonic pierwsza, bo niektórzy nie chcą przeszkadzać;-)
Ania my tez w knajpie robimy chyba juz w nowym roku albo moze jeszcze w tym. Jak bym miała domek to tez wybralabym wariant oszczednosciowy:-)
Bluetooth nasz spi na brzuszku i jest super zagrzany rączki ciepłe. Z ta dostawka to dla mnie wariant pośredni, trzeba potem stopniowo przenosić do lozeczka. Leon spi w łóżeczku, czasem nad ranem go bierzemy do siebie jak sie kręci, ale on sam woli spać osobno. Przynajmniej nikt go bez przerwy nie całuje i wacha, bo tak jest jak leży obok nas:-D a chorobę sieroca wynagradzam mu noszeniem w chuscie od 18-19, bo potem kąpiel.

Miłego dnia:-)
 
misiako moja Ewa miała skaze wykrytą badaniami, i na diecie jak byłam bardzo szybko pojawiły sie efekty. Więc już sama nie wiem co jest nie tak? ale masz racje poczekam i pojde do pediatry. Ja też wszystko jadłam, dopiero ponad 2tyg temu zaczeły się problemy z kupami, skórne miała wcześniej a położna stwierdziła, że to trądzik niemowlęcy:baffled:
A psiaka masz niezłego:-D no ale pewnie to specjalnie było żebyś nie nudziła sie na spacerze:-D
 
Sinka moja Polozna tez twierdziła ze u nas to tradzik, a pediatra ze skaza. Chyba racje miała Polozna bo po tygodniu śladu juz nie było. Teraz czasem mu cos wyskoczy ale juz nie tak nasilone i zaraz znika.
A piesek chętnie podróżuje w koszu na zakupy czym wzbudzamy sensacje na spacerach:-D a ostatnio A tez ja gonił przez pol miasta rzucając wszystkie gromy i lacine w niewybrednym wydaniu, takze mamy wesoło.
Niby taka mała jest a jak sie rozpedzi to cieżko ja dogonić:-D
 
Witajcie Kochane!!

Was nadrobić się nie da, więc nie próbuję nawet....

U nas wszystko ok, tylko czasu brak.
Hania jest cudowna!! :-) Adaś kochany, bardzo pomocny :-) ale przez te zmiany wrócił do pieluch i smoczka :-( psycholog mówi, że to przez zmiany, powiedziała co i jak robić, żeby było jak dawniej i już widać efekty, bo Adaś zaczął wołać, że siusia i kupka :-)
Ja zapracowana trochę, stąd brak czasu... Rano trzeba zrobić wszystko co w ciągu dnia się normalnie robi...

Kolek nie mamy, czasami jakieś bóle brzuszka, a wtedy masażyk i chusta i... to naprawdę działa cuda!!
Jest wątek chustowy, może na weekend poczytam, ciekawa jestem ile mam chostowych :-) ja mam póki co dwie, a chyba na 20 mam chęć :-D

Hania na szczepieniu (6 tyg i dwa dni) ważyła 4200 g i miała 52 cm (a urodziła się 58;-)). Dziś, dwa tygodnie po szczepieniu myślę, że jakieś 4700 waży :-) jest już co nosić ;-)

Pokażę Wam moją Niunię w odpowiednim wątku :-)

A na dłużej wrócę w weekend :-)
Całuję mocno!!:*
 
reklama
paula
powiedz mi jaka maszta chuste LL i jak sie spisuje?
dobrze ze u was wssystko ok, wpadaj czesciej


my po szczepieniu nie było zle, plakala ale to nic w porownaniu z rykiem z tamtego tygodnia, w wozku odrazu lulu.
 
Do góry