reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

wrzesień 2011

aj dziewczyny troche się dzieje... moj M ma troche teraz problemy w pracy... wlasciwie szef troche nie fair i nie wyplaca w terminie ostatnio..tlumaczac postojem zimowym...a tu trzeba z czegos zyc...druga sprawa to mieszkanie... narazie wynajmujemy kawalerke, nie stac nas na kupno a tez nie dostaniemy ze spoldzielni bo u naszych rodzin przekracza metraz 5 czy 7 m na osobę... i powiedzieli ze na 20m pokoiku moze sobie spokojnie mieszkac 4 osobowa rodzina bo przeciez to tylko najgorsze noce beda jak trzeba łozko rozłozyc...smiechu warte...liczyłam troche wlasnie na spoldzielnie mieszkaniowa a tu klapa:( oczywiscie bede jeszcze probowac ale chyba dalej czeka nas tylko wynajem mieszkania...teraz to musimy pomyslec nad czyms wiekszym bo w jednym pooju o sie nie pomiescimy...u rodziców mojego wogole niemam warunkow bo tez 2 pokoje tylko a mieszkaja tam jeszcze 2 mlodsze siostry M. a u mojej mamy sa warunki w sumie..tzn mielibysmy jeden pokoj ale wlasnie moj M nie chce tak nikomu na glowie z dziecmi siedziec..jakies chore ambicje ma i tu mnie tym doluje bo byloby nam latwiej tam u mamy...zawsze to taniej...wynajem to koszt ok.1000zl miesiecznie bo tyle placimy teraz..wiec troche sporo..a wieksze mieszkanie to wieksze koszty... nie wiem czy tu w tej Polsce niema wogole pomocy ze strony mieszkan...hmmmm...musze cos pomyslec albo przekonam M albo nie wiem... moze jak sie wymelduje od mamy bo tam staly meldunek mamy to cos ruszy...ale kilka lat bez meldunku to tez przerabane bo tyle sie czeka w spółdzielniach...troche mi sie pokomplikowało...ale cóz trzeba myslec ze jakos sie ułoży bo inaczej to moznaby zwariowac:):):)dlatego ja jestem dobrej mysli i bede sie starac bede pisac te pisma az cos wskuram:):):):
tak sobie mysle ze napewno cos w koncu wskuram... tak sie pocieszam:):):):) dzieki kochane za zainteresowanie..troche mi ulzyło jak sie tak wygadałam...:)
 
reklama
katezbb powiem ci że nie ciekawą masz sytuację ale trochę się nie dziwię twojemu mężowi (ja też bym nie chciała kontem mieszkać u kogoś... ale rozumiem też że jest ci ciężko bo przecież jest jakaś możliwość a on nie chce skorzystać.... przykro mi i trzymam kciuki za powodzenie ;-)))

ja jestem w domu (zwolniłam się z pracy ) bardzo źle się czułam i dla tego teraz jestem w łóżeczku. nie mam kompletnie siły na nic więc dziś nie ma i nie będzie obiadu!!!
 
:-)
 

Załączniki

  • remont 3 014.jpg
    remont 3 014.jpg
    14,3 KB · Wyświetleń: 37
Big Child, ja o ciąży powiedziałam zaraz jak tylko badanie krwi potwierdziło ciążę, a to dlatego tak szybko,że pracuję w laboratorium jako chemik i mam doczynienia z truiznami i szkodliwymi czynnikami. Szefowa przyjęła to bardzo dobrze, i od razu stwierdziła czego nie moge robić, a i spytala na koniec czy wrocę po porodzie;)
 
chciałam się was zapytać czy widać już u was że jesteście w ciąży??? to znaczy czy wasze ciała już się zmieniają??? i czy przytyłyście już????
 
reklama
Do góry