Wrzesień 2014:)

[nexiss]

Maddlena to faktycznie nieciekawie ale wszystkie nas to czeka prędzej czy później.. Damy radę
A o tym godzinach to jedna z nas pisała, nie wiem czy czasem nie Joani.

ja idę na glukozę a mam taką ochotę na lody, ale już muszę się powstrzymać, co by 12 godzin bez jedzenia było.

 

[ania//]

Maddlena o boziu.. toś dała tekst do przeczytania hehe no niestety.. ale jak by tak pomyśleć że masz jeszcze tylko przed sobą 14 tygodni to juz lepiej się patrzy nie? jeszcze chwila 3 trymestr .. Damy radę

 

[Ann_]

a_nka super że są łóżeczka, ale pewnie i tak ich jeszcze nie złożysz co? Kurier nie zbyt się wywiązał.
Ja akurat nie kupowałam glukozy bo to chyba zależy od miejsca badania i dobrze że nie kupiłam wcześniej bo okazało się że nie musiałam mieć, podali mi swoją. Pobiorą krew z palca żeby sprawdzić poziom cukru a potem z żyły, po tym pobraniu z żyły pije się glukozę, po 1 h kolejne pobranie a po 2 h trzecie pobranie i to tyle z tego badania Nie jest najgorzej jak ma się tą cytrynę, no i trochę mnie mdliło na samym początku, ale przeszło jak piłam trochę wody. Właśnie dziś odbiorę sobie wyniki bo wczoraj nie wychodziłam z domu a dziś mam szkołę to przy okazji

 

[chocolatequa]

U mnie w ksiazce W oczekiwanieu na dziecko napisali ze trzeci trymestr zaczyna 28 tc a nie 27 tc
Kazde zrodlo podaje inaczej

 

[nexiss]

Właśnie zadzwoniłam do szpitala w związku ze szkołą rodzenia (dobrze, że tam nie szłam ), zapisać się mogę jak skończę 26 tydzień i mam przyjść we wtorek na 14:30 i już będę mogła zostać na pierwszych zajęciach czyli wypada 17 czerwiec

 

[joani]

Trochę się przespałam ale jestem jakaś zmulona a moje dziecko wręcz odwrotnie, wierci się cały czas. Dzięki za troskę, z wami zawsze raźniej :-)
Nie powinno się jeść na 12 godz. przed, żeby wynik był jak najbardziej prawidłowy.Wodę też nie zawsze pozwalają pić, mi nie pozwoliła pani, ale jak mi słabo było, dała mi dwa łyki.
Rękę mam trochę obolałą i siną bo 3 razy z tej samej żyły jechała, bo nie mogła w drugiej ręce żyły się doszukać..
Ciekawe, co napisali o trzecim trymestrze :-) najpierw zaczęłam się śmiać, bo myślałam, że to jakaś anegdota, ale później mina mi zrzedła
nexiss, szkoda, że o takiej porze robią, bo partnerzy nie skorzystają jak pracują..

 

[nexiss]

Joani dokładnie, coś by mógł mój M posłuchać i poćwiczyć, choć on ze swojego rodzeństwa najstarszy ale wątpie, że jako dzieciak chciał się patrzeć jak się jego rodzeństwo przewija (największa różnica wieku z jego bratem to 10 lat), inna sytuacja była z moją starszą siostrą, między mną a nią jest 8 lat różnicy i już się nami (mną i młodszą moją sis) opiekowała, ale z chłopcami jest inaczej
Ale zawsze ja coś wyniosę z takiej szkoły i mojego będę nauczać

 

[Kusiak]

Hej dziewczyny

Oj wspolczuje Wam tej glukozy, u nas tego nie robia. Pobieraja tylko krew dwa razy w ciazy na sprawdzenie cukrow i tyle. I dopiero jak te wyniki krwi cos pokaza to badaja to dalej. Mnie czeka drugie pobranie jakos za pare tygodni.

Mnie dzisiaj tak boli dol brzucha ze ledwo nogami ruszam. W domu taki balagan ze patrzec nie mozna a chlopcy chetnie by sie ze mna bawili a ja ani zabawy ani sprzatania. Na szczescie obiad mam gotowy chociaz... A jeszcze tyle czasu przede mna do tego porodu....

 

[kara_13]

Kusiak może weź nospe albo magnez - może pomoże...

Ja spotkałam się z trzema sposobami liczenia 3 trymestru - pod 26, 27 albo 28 tygodnia, w zależności pod źródła.... ale w sumie to chyba nie ma takiego dużego znaczenia...

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to my zdecydowaliśmy się na weekendową właśnie ze względu na godziny w których odbywają się te zajęcia w tygodniu - avi ja ani m nie mielibyśmy szansy zdążyć.... A tak to posiedzimy 2 dni i wszystkie zajęcia zaliczymy....

 

[ania//]

Boże jaki dziś dzien do d..py...
cholera jeszcze takiego nie miałam..

przedtem miałam straszną ochotę na kanapkę z zieloną cebulką i solą... zgaga męczy do tej pory...
na obiad chciałam zrobić naleśniki z serem i polewą czekoladową albo dżem.. ser mi nie smakuje.. a naleśniki nie wyszły... wszystkie składniki zużyłam... nie mam jak zrobic teraz na szybko..

więc chyba poprostu wrzucę frytki.. i może kiełbasę usmażę.. żeby przynajmniej M miał co jeść jak z pracy wróci... masakra..