reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Ja się nasłuchałam przy pierwszym że jak ja mogę jeść WSZYSTKO karmiąc cycem? Bo czosnek, bigos i wzdymające to samo ZŁOOO. A ostatnio baba w tv od laktacji się wypowiadała że ***** prawda i można wszystko jeść. Ha!


1. nie dziękuję
2. Faceci to dzieci. Mowią co myślą nie zawsze myśląc co mówią. Tyle jego co se pogada a my KOBIETY i tak zrobimy po swojemu. Mój już się nauczył że nawet gdy pytam go o opinię to czysta retoryka. ;)


Tak. Koralików też nie noś bo owinie się pępowiną. Ciekawe że matki nie ogarniają że kolki są spowodowane niedojrzałym układem pokarmowym i mijają. Swoją drogą obu synów chowałam jak wyrodna matka a żaden nie miał kolek...



1. nie dziękuję
2. poka poka poka
W pierwszej ciąży słyszałam wiele tego typu smaczków, teraz o dziwo nic mi nikt nie mówił jeszcze [emoji2]Ja też jadłam co chciałam, choć tego bigosu to nie jadłam bo źle się po nim czułam.
 
reklama
@GoJ trzymam kciuki za dziewczynkę!!!!
Ja się nasłuchałam przy pierwszym że jak ja mogę jeść WSZYSTKO karmiąc cycem? Bo czosnek, bigos i wzdymające to samo ZŁOOO. A ostatnio baba w tv od laktacji się wypowiadała że ***** prawda i można wszystko jeść. Ha!
Koleżanka rodziła w grudniu i opowiadała mi jaką wojnę zrobiła teściowej o to, że na wigilii nie miała co jeść, bo nie było jedzenia dla karmiącej. Jakiś czas temu wspomniałam o tym mojej mamie, a ona zrobiła na mnie wielkie oczy pt. ALE O CO CHODZI? Jej zdaniem też można jeść wszystko :D Nawet nie wiecie jak ja się wtedy ucieszyłam, bo myślałam, że teraz w ciąży muszę się pilnować, a potem będzie jeszcze gorzej. bo tak przedstawiła mi to znajoma.

A coli nie piję. Mówią, że kofeina nie jest najzdrowsza dla maluszka no to odstawiłam. Chociaż bardzo lubię... ale takiej z cukrem nie lubię pić, bo to zbędne kalorie, a słodzików w ciąży unikam.

A jak widzę cenę 30zł za bodziaka czy letniego rampersa którego moje niemowlę włoży kilka razy i pewnie obsra nie do doprania to mój portfel dostaje skurczy.
Wspaniale sprowadzasz mnie na ziemię, bo chwilami zaczynam wpatrywać się w zdjęcia jakichś pięknych śpioszków, a potem przypominam sobie Twoją opinię o takich drogich ubrankach dla dzieci i już wracam na właściwą drogę. Muszę jeszcze zacytować Cię mojej mamie zanim ona zacznie szaleć w Smyku na zakupach :D

Ja musiałam wrócić do domu i juz mnie m wkorzyl. Zaczynamy rozmawiać o miejscu dla córci i okazuje się że on nie pojedzie się swojej szafy z komputerowymi gratami i nie wiem gdzie wstawię łóżeczko.. on chce do synka, ale on we wrześniu idzie do 1 klasy.. nie potrzebuje u siebie łączącego niemowlaka. Spłakałam się wczoraj.. moj niedojrzaly mąż.. niby tak się cieszy z córci A.. wróciłam bo mam lekarza w poniedziałek i muszę zrobić badania..
Mój S. cały czas marudzi, że mamy mało kasy, więc zaproponowałam, żeby kupić tylko jedną nową komodę a resztę mebli w moim starym pokoju odnowić i przemalować na biało (pamiętają 2002 rok i wyglądają jak stare graty). No to też mu się nie podoba, bo nie ma miejsca na to. No to ja nie wiem co on chce zrobić... Na dodatek w pokoju, który oddamy dziecku trzyma całą stertę swoich skrzynek z narzędziami, a w wielkiej szafie, w której powinny wisieć kurtki jest tylna kanapa do samochodu (bo może się przyda...). Tak, ja wiem, że nie mamy piwnicy, a kanapę żal wyrzucić, ale ręce mi opadają.... Niby dorosły a jednak dzieciak. Ale ja postawię na swoim. Kanapa ma wylecieć, meble mają być białe, narzędzia łaskawie pozwalam trzymać na dnie szafy :D Nie wiedziałam, że będe musiała walczyć o takie bzdury... Niech mi rozkręci szafę, czuję się na tyle dobrze, że mogę siedzieć i przygotowywać meble do malowania - przecież mam czas, kupię tylko jakąs maseczke zeby nie nawdychać się pyłu :D

A propos samopoczucia to na poniedziałek jednak umówiłam się do ginekologa. Muszę sprawdzić czy nie mam żadnej infekcji, bo jakoś dziwnie się czuję... przy okazji zobaczę dzidzię na usg i mam nadzieję, że wreszcie całkiem uspokoję się po tym zeszłotygodniowym plamieniu.
Ruchy dziecka u mnie nie chcą się rozkręcić. Coś tam czuję, ale już sama nie wiem czy to jest TO... :(
Jeszcze S. stwierdził, że brzuch mi nie rośnie, a ja teraz naprawdę czuję się jakbym nie była w ciąży. Muszę iść do tego ginekologa, bo zaczynają mi się zbierać nerwy.
 
Dziewczyny czy Wy sie opalacie? Pytam bo gdy tylko jest slonce to czuje taki mus zeby korzystac z pogody uwielbiam slonce wygrzewac sie jak to jest z tym opalaniem? Nie leze plackiem ale idziemy w gory staram sie korzystac z pogody czy Wy faktycznoe sie smarujecie nosicie kapelusze czapeczki itp ? Zawsze bylam aktywna teraz duzo nie moge np bieganie rower pierwsze miesiace praktycznoe przelezalam :(
 
Goj , aby u Ciebie udała się dziewczynka :-)
A dziewczęta, które maja córki proszę o przepis :-D za 2 lata skorzystam :p
My dzisiaj o 15 na urodziny do bratanków mojego S , 3 lata i 7 lat:-) urodziny na działce, wiec zapowiada się grill, z którego mogę jeść tylko boczek ostatnimi czasy :D
A dzisiaj zaczynam 20 tydzień
19+1
IMG_3240.JPG
 

Załączniki

  • IMG_3240.JPG
    IMG_3240.JPG
    205,2 KB · Wyświetleń: 441
reklama
Myślę, że można się opalać w ciąży, ale z umiarem. Jeśli ci będzie gorąco to schodzisz ze słońca i tyle. Kremy warto używać, bo w ciąży od słońca lubią powstawać przebarwienia. Czy w ciąży czy nie powinno się głowę zasłaniać, aby nie dostać udaru cieplnego.

Ja to osobiście bym nie wytrzymała na słońcu, bo ciągle jest mi gorąco i duszno i sapię jak parowóz [emoji23]
 
Do góry