reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Chyba w szpitalu Bielanskim. A dlaczego pytasz?

Już doczytałam dzięki.
Pytam bo jak z Warszawy to zawsze jest szansa się spotkać na porodowce.. ja niestety do Bielańskiego trafiłam z krwawienie w 2 ciąży i bardzo źle mnie potraktowali.. więc omijam ten szpital szerokim łukiem.. W końcu poroniłam:(
Ja na żelaznej.
 
reklama
Już doczytałam dzięki.
Pytam bo jak z Warszawy to zawsze jest szansa się spotkać na porodowce.. ja niestety do Bielańskiego trafiłam z krwawienie w 2 ciąży i bardzo źle mnie potraktowali.. więc omijam ten szpital szerokim łukiem.. W końcu poroniłam:(
Ja na żelaznej.
Ja tez mam watpliwosci, bo nie najlepsze sa opinie o opiece poporodowej, ale szpital ma wysoka referencyjnosc i mam blisko (jakbym sie uparla to bym piechota doszla ;)). Rozwazam tez Madalinskiego, bo kiedys niedaleko mieszkalam i jakos tak sobie utrwalilam, ze tam byloby fajniej. Na IP bylam i tu i tu i bardziej mi sie na Madalinskiego podobalo, ale teraz mam daleko. Ja raczej bede miec cc.
Mam dylemat i cos mi sie wydaje, ze w ostatniej chwili bede decydowac...lekarza mam nieszpitalnego. Moja gin mowi, ze i tu i tu jest ok. Jak bylam mlodsza to chcialam urodzic w domu, ale sie nie odwaze. Nie mam do swojego ciala az tyle zaufania i boje sie ryzykowac zdrowiem dziecka.
 
Mój mąż był ze mną 10 lat temu do momentu kiedy wyszłam z wanny na łóżko. Tamten poród to był koszmar a on i tak się denerwował za drzwiami więc może i dobrze... a przy drugim dojechał za karetką zapalił fajka z jakimś innym tatusiem i jak zapytał gdzie jego żona rodzi to był w szoku że już urodziłam. Przyszedł zobaczyć małego. Posiedział coś tam filmował przyniósł mi picie i kazałam mu wracać do starszego syna...
 
A gdzie mieszkasz? Bo jest kilka dziewczyn z W-wy. Zawsze mozna na kawke czy spacerek sie umowic. Ja rezyduje na Bielanach.
No ja mieszkam na Bemowie ja jeśli chodzi o poród to nie bardzo orientuję się w tych warszawskich szpitalach i nie wiem gdzie rodzić , myślałam o Karowej ale tam ciężko podobno z miejscami A właśnie na szkole rodzenia prawie wszystkie dziewczyny mówiły że poród na Żelaznej- to taki dobry szpital ?
 
Ja tez mam watpliwosci, bo nie najlepsze sa opinie o opiece poporodowej, ale szpital ma wysoka referencyjnosc i mam blisko (jakbym sie uparla to bym piechota doszla ;)). Rozwazam tez Madalinskiego, bo kiedys niedaleko mieszkalam i jakos tak sobie utrwalilam, ze tam byloby fajniej. Na IP bylam i tu i tu i bardziej mi sie na Madalinskiego podobalo, ale teraz mam daleko. Ja raczej bede miec cc.
Na Madalińskiego rodziłam drugiego syna. Moja matka miała traumę i bała się o mnie bo ten szpital nawet jak rodziłam 7 lat temu miał kiepskie opinie... Fakt że właśnie wtedy wszystko się zmieniało zarówno wizualnie w tym akurat szpitalu jak i zaczynały się "europejskie" standardy rodzenia. Ja nie wspominam źle tego szpitala choć rodziłam na sali dwuosobowej (podzielonej parawanem) i po porodzie lezalam w sali chyba 5 czy 6 osobowej. A lekarz na IP to sukinkot... ale oberwał od RM więc spoko ;)
Cała opieka zarówno neonatologiczna jak i ginekologiczno-położnicza mi odpowiadała.
 
Ja mieszkam na Bemowie, dokładniej jelonki w okolicach hali wola.

W Bielańskim rodziła 2 swoich dzieci koleżanka. I w przypadku 1 dziecka 24 godz nawet jej nie pokazali dziecka po cc, dokarmiali mm, ale drugie też zdecydowała się rodzić tam, za względu na swojego lekarza który tamtejszy.. i juz było lepiej.. warto znać swoje prawa i wiedzieć co się chce..
Z drugiej strony każdy szpital pewnie pełen dobrych i złych historii.. ja ze względu na lekarza nawet się nie zastanawiałam.
Do Bielańskiego pojechałam bo tamto krwawienie było 25grudnia i zadzwoniłam na 112 gdzie dyżur i tak mnie pokierowali.. że rejon. Jak już potem trafiłam do swojego lekarza i pokazałam mu kartę info ze szpitala stwierdził że lepiej nie mogłam trafić.. sarkastycznie..
 
No ja mieszkam na Bemowie ja jeśli chodzi o poród to nie bardzo orientuję się w tych warszawskich szpitalach i nie wiem gdzie rodzić , myślałam o Karowej ale tam ciężko podobno z miejscami A właśnie na szkole rodzenia prawie wszystkie dziewczyny mówiły że poród na Żelaznej- to taki dobry szpital ?
Karowa i Św. Zofia ponoć najlepsze od 10 lat. Karowa głównie ze względu na opiekę neonatologiczną. Tylko oni mają najlepszy sprzęt dla wcześniaków.
 
Ja wpadlam w faze zakupowa. W ciagu tyg.kupilam mase ciuszkow, codziennie przynosze torbe. W szafce sie nie mieszcza, to kupilam przezroczyste pojemniki, zeby wrzucic tam ciuszki w danym rozmiarz, ale chyba od razu za male ;).
Moj dzisiejszy łup, w zasadzie same 62, a musze troche 56 zdobyc, bo przeciez dzidzidzius moze byc malutki :).
I kosz (kupilam jednak na olx, bo kolezanki nie ma bujaka, a sam stelaz na plozach kosztowal prawie tyle samo co ten komplet).
20180615_204354.jpg
 

Załączniki

  • 20180615_204354.jpg
    20180615_204354.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 359
Ja wpadlam w faze zakupowa. W ciagu tyg.kupilam mase ciuszkow, codziennie przynosze torbe. W szafce sie nie mieszcza, to kupilam przezroczyste pojemniki, zeby wrzucic tam ciuszki w danym rozmiarz, ale chyba od razu za male ;).
Moj dzisiejszy łup, w zasadzie same 62, a musze troche 56 zdobyc, bo przeciez dzidzidzius moze byc malutki :).
I kosz (kupilam jednak na olx, bo kolezanki nie ma bujaka, a sam stelaz na plozach kosztowal prawie tyle samo co ten komplet). Zobacz załącznik 867727

U mnie też w pojemnikach.. fajne ubranka.
 
reklama
Ja wpadlam w faze zakupowa. W ciagu tyg.kupilam mase ciuszkow, codziennie przynosze torbe. W szafce sie nie mieszcza, to kupilam przezroczyste pojemniki, zeby wrzucic tam ciuszki w danym rozmiarz, ale chyba od razu za male ;).
Moj dzisiejszy łup, w zasadzie same 62, a musze troche 56 zdobyc, bo przeciez dzidzidzius moze byc malutki :).
I kosz (kupilam jednak na olx, bo kolezanki nie ma bujaka, a sam stelaz na plozach kosztowal prawie tyle samo co ten komplet). Zobacz załącznik 867727
Ten Rampersik z 5 10 15 też mi w oko wpadł :)
 
Do góry