Witam się i ja
dziś mi się wcale nie chciało wstawać. A że wczoraj orzekliśmy z mężulkiem że przechodzimy z kartoflano mięsnej diety na warzywną muszę zaraz iść na zakupy w poszukiwaniu kalafiora
czas wrócić do zdrowego i lekkiego żywienia.
U mnie weekend był bardzo pracowity. W sobotę świętowaliśmy w domu, oczywiście rajd po sklepach w poszukiwaniu prezentu a w niedzielę Omar poszedł na urodziny do kolegi.
Dla mnie coraz ciężej się chodzi już nie jestem jak hipopotam a słonica w ciąży
mam dość i liczę na to że za jakieś 2-3 tyg będzie po wszystkim. Nie mobę na siebie w lustrze patrzeć.
A dla 8-śmiolatka niedawno kupowałam zestaw deskorolek takich na palce. Były tam też dodatki jakieś. Chłopaki to lubią. A wcześniej kupiłam motor do samodzielnego skręcenia. Kupowałam jako upominki za ubrania, które jego mama dała Omarowi, nie kosztowało dużo... 20-30 zł.
Tak na nasze święta, te z kompotem, na zakończenie postu i na święto ofiarowania. To trzy , jest jeszcze jedno, ale średnio je obchodzimy, tzn, jak ktoś podpowie że jest bo to taki tylko dzień świąteczny jak z tym kompotem ale nie trzeba nic gotować czy nie ma jakiejś dodatkowej tradycji.
A żeby wam naplątać bardziej napisze że nasze święta sa ruchome, tzn co roku odbywają się innego dnia w roku. Nasz (muzułmański) kalendarz jest krótszy od tego "normalnego" więc rok jest krótszy i te święta przypadają co roku kiedy indziej. Dlatego często ktoś mi musi przypomnieć kiedy mamy jaki dzień (bo ja średnio tego pilnuję).
dziś mi się wcale nie chciało wstawać. A że wczoraj orzekliśmy z mężulkiem że przechodzimy z kartoflano mięsnej diety na warzywną muszę zaraz iść na zakupy w poszukiwaniu kalafiora
czas wrócić do zdrowego i lekkiego żywienia.U mnie weekend był bardzo pracowity. W sobotę świętowaliśmy w domu, oczywiście rajd po sklepach w poszukiwaniu prezentu a w niedzielę Omar poszedł na urodziny do kolegi.
Dla mnie coraz ciężej się chodzi już nie jestem jak hipopotam a słonica w ciąży
mam dość i liczę na to że za jakieś 2-3 tyg będzie po wszystkim. Nie mobę na siebie w lustrze patrzeć.A dla 8-śmiolatka niedawno kupowałam zestaw deskorolek takich na palce. Były tam też dodatki jakieś. Chłopaki to lubią. A wcześniej kupiłam motor do samodzielnego skręcenia. Kupowałam jako upominki za ubrania, które jego mama dała Omarowi, nie kosztowało dużo... 20-30 zł.
pogubiłam się na jakie święta. na te Wasze z tym kompotem?
:-)
Tak na nasze święta, te z kompotem, na zakończenie postu i na święto ofiarowania. To trzy , jest jeszcze jedno, ale średnio je obchodzimy, tzn, jak ktoś podpowie że jest bo to taki tylko dzień świąteczny jak z tym kompotem ale nie trzeba nic gotować czy nie ma jakiejś dodatkowej tradycji.
A żeby wam naplątać bardziej napisze że nasze święta sa ruchome, tzn co roku odbywają się innego dnia w roku. Nasz (muzułmański) kalendarz jest krótszy od tego "normalnego" więc rok jest krótszy i te święta przypadają co roku kiedy indziej. Dlatego często ktoś mi musi przypomnieć kiedy mamy jaki dzień (bo ja średnio tego pilnuję).
