reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Donuś współczuję bólu ząba ałaaaaa.....oby antybiotyk pomógł:tak:a na basen tak ja też będę chodziła:-)
Aneta zdrówka dla Natalki trzymam kciuki żeby to ne były oskrzela....daj znac po wizycie
Stefaa pytalas ostatnio o dietę moją no więc rozpoczęłam walkę z moimi kg z pomocą dietetyczki i jak na razie ładnie mi idzie .Jednak samemu to nie ma się takiej motywacji tam jednak trzeba co rusz jechać pokazac się zważyc włąsnie jutro mam następna wizytę
Majandra co tam u Was? macie ferie już?
moi też coś pokaszlują maja bardziej taki mokry kaszel podaję im flegaminę myśle że dalej to nie pójdzie
 
reklama
No my już po wizycie. Na razie oskrzela czyste. ale krtań i tchawica aż huczy:wściekła/y: i powiedziałam nam, że jeszcze jeden dzień i na oskrzela na bank by poszło:wściekła/y: mamy jakiś łagodny antybiotyk w tabletkach.
 
Witam sie z popołudniową kawką:-) myślałam, że tu jakiś ruch na forum, a tu takie pustki:szok: pozamarazałyście czy co? Bo ja tak:-D miałam dziś poranny aerobik musiałam wsiąść do auta przez bagażnik, bo mi zamki pozmarzały:-D jak ktoś z sąsiadów patrzył przez okno to musiał mieć ze mnie niezły ubaw;-) młoda dużo lepiej, a po dipherganie ładnie przespała cała noc i wogóle ją aszel nie męczył:no: muszę zapamiętać ten syrop bo ja jak choruje to ten kaszel niemal mnie dusi po nocach:cool:
 
Witam
Anetka... Ja zamarzłam!! - 16 ztopni a ja z gwiazdą pod pachą wiozłam Omara do szkoły :-D Dziś się nie darła jak w poniedziałek bo wiatru nie było. Przez kilka dni była u mnie teściowa bo szkoda mi było z małą w taką pogode do szkoły jeździć. Wczoraj już było lepiej więc myślałam że dziś też tak będzie ale niestety. Jutro u nas w szkole impreza dla dziadków. Role nauczone, pisenki przećwiczone, ciasta się zrobią wieczorem :)
Zdrówka dla chorowitków.

Aha zapomniałam napisac że Omar nie ma już 1 ząbka. Wyrwaliśmy u dentystki bo stały już wyszedł. Omar miał 10 dni na wypchnięcie mleczaka ale nie chciał więc za wyrwanie musiał zapłacić ze swoich pieniędzy. Bardzo żałował i do ostatniej chwili miał nadzieję że wypadnie. Niestety nie. U pani po dzień dobry od razu wyciągnął kasę :-D Na szczęście zapłacił tylko 10 zł a wróżka zębuszka mu te 10 podrzuciła pod poduchę :-D
 
Witam
Przyleciałam ie przywitać w czasie kiedy babcie pojechały do przedszkola, dzis występy, teściowa przyjechała wczoraj a dziadkowie dziś, o 12 zaczynają:tak:
Iza placek tez piekłam, na szczęście jeden bo kilka mam zgłoszonych było, ja zaserwowałam marchewkowca:tak:
U nas dziś brrrrrrrrrrrr jak wiozłam przez 8 dzieci to było -16, ale tego mrozu nie było tak czuć jak kilka dni temu co było -8, ale wtedy okropny wiatr wiał. Teraz pięknie słonko świeci i wygląda przez okno na bardzo ładniutki dzień:tak:
Dziadki przywiozą juz Adaśka i Maję wracając z wystepów
Iza a czemu sama mu nie wyrwałaś............ ja to jestem juz wprawiona w rwanie mleczaków, nawet mała siasiadka przychodzi do mnie by wyrywać:-D
Donus jak tam zwariowany dzień przeleciał bez większych niespodzianek, jak tam julitka na wystepach?
Monia szalejesz z dziećmi?
Aneta kosmicznie musiało to wyglądać, szukałam nawet na pewnych stronach czy czasem jakiś sąsiad Cię nie nakręcił albo sfotografowała, ale NIEEEEEEEE było Ciebie:-D:-D:-D;-)
Jak dzis Natalka?
 
Witam i ja:-) młoda już ok:tak: trochę cherla i smarczy, ale już nie jakoś dramatycznie więc mam nadzieję, ze wszystko do końca tygodnia będzie ok:tak:
Aguś nawet mnie nie strasz, ze moje "wyginam śmiało ciało" mogło trafić na FB lub You tuba:szok::-D
 
witam mam chwilę odpoczynku po obiadku. Popijam czerwoną herbatę

rano byłam u znajomej po swojskie jajka później na szybko obiadek a teraz na razie trochę luziku tzn jeszcze po obiedzie nie posprztane ale zrobi się hihih.Ola poszła do koleżanki a Mati testuje nową gre angry birds czy jakos tak nie wiem jak to się pisze a wieczorem wybieram się z dzieciaczkami na basen:-)

u nas -5 dachy białe mogło by bardziej popadać tym białym z nieba
 
Witam kobietki,

Ufff, pyralgina zadziałała i znowu żyję. Przeszłam dziś okropny ból u dentysty. Pojechałam do dentystki, bo znowu bardziej zapuchłam.
Problem w tym, że w ten ból są zangażowane 3 zęby i nie wiadomo, który winien: bolała 7-ka i od niej sie wszystko zaczęlo, ale ropa powstała nad 6-tką, a wg zdjęcia podejrzewali tez 5-tkę. Cud efektu po 2 dobach antybioyku na razie nie ma. Po opukiwaniu i psikaniu chlorkiem każdy reagował inaczej i nie jednoznacznie. D. nie chce mi otwierac każdego zęba po kolei i szukać, więc zadzwonila do kolegi z chirurgi dent. zeby mnie obejrzał w szpitalu. Obejrzał i nie wiedział, posłał mnie zrobić zdjęcie panoramiczne, zrobiłam. Nadal dumali w kilka osób i nie wiedzieli. Oczyścił mi ten ropień i mam przyjść we wtorek do niego. Dawał mi znieczulenie w ten bolacy polik -ałaj! Teraz to znieczulenie na poliku jeszcze troche trzyma i boli, a na zębie puścilo i...płakać mi się chciało. staram się nie brać leków przeciwbólowych, ale dzis nie zgrywałam już bohatera. Ja jestem wytrzymała na ból, ale dziś to było przegięcie. Mówiłam Pawełkowi, że jemu i nie życzę takich przygód, bo by chyba zemdlał na wejściu!!
Do dentysty-sadysty mam isc we wtorek juz się cieszę!!


Aguś nawet mnie nie strasz, ze moje "wyginam śmiało ciało" mogło trafić na FB lub You tuba:szok::-D

Anetka, zdrówka dla Natalki. A zdjęcia moga trafić na portal Wiocha.pl- moje chłopaki z pracy regularnie to ogladaja.:-D:-D

Udanych występów waszych dzieciaczków.
U nas wczoraj podobnież się udało. Julitka mówi, że wcale się nie stresuje, gdy występuje. babcia zachwycona. Z tej radości wczoraj dziadkowie zabrali niunke do siebie po występach i tesć mi ją podwiózł pod basen.

Wtorek miałam szalony, wyliczony co do minuty czas, ale właśnie wszystko się zgrało ładnie, nawet ksiądz przyszedł punktualnie, o co go nie podejrzewałam, bo na pierwszą religie ciągle się spóźnia.
tylko była inna przygoda-nie było wody przez cały dzień, noc i do środowego przedpołudnia. Pic mieliśmy co-mineralna, umyć sie też- chusteczki mokre, ale problem był z sedesem. wpadłam an genialny pomysł i stopiliśmy lód (sniegu jeszcze nie było):-D:-D
 
reklama
witam kobietki,

ufff, pyralgina zadziałała i znowu żyję. Przeszłam dziś okropny ból u dentysty. Pojechałam do dentystki, bo znowu bardziej zapuchłam.
Problem w tym, że w ten ból są zangażowane 3 zęby i nie wiadomo, który winien: Bolała 7-ka i od niej sie wszystko zaczęlo, ale ropa powstała nad 6-tką, a wg zdjęcia podejrzewali tez 5-tkę. Cud efektu po 2 dobach antybioyku na razie nie ma. Po opukiwaniu i psikaniu chlorkiem każdy reagował inaczej i nie jednoznacznie. D. Nie chce mi otwierac każdego zęba po kolei i szukać, więc zadzwonila do kolegi z chirurgi dent. Zeby mnie obejrzał w szpitalu. Obejrzał i nie wiedział, posłał mnie zrobić zdjęcie panoramiczne, zrobiłam. Nadal dumali w kilka osób i nie wiedzieli. Oczyścił mi ten ropień i mam przyjść we wtorek do niego. Dawał mi znieczulenie w ten bolacy polik -ałaj! Teraz to znieczulenie na poliku jeszcze troche trzyma i boli, a na zębie puścilo i...płakać mi się chciało. Staram się nie brać leków przeciwbólowych, ale dzis nie zgrywałam już bohatera. Ja jestem wytrzymała na ból, ale dziś to było przegięcie. Mówiłam pawełkowi, że jemu i nie życzę takich przygód, bo by chyba zemdlał na wejściu!!
Do dentysty-sadysty mam isc we wtorek juz się cieszę!!


oj nie zazdroszczę przeżyć z zębami na samą myśl już mnie boli


anetka, zdrówka dla natalki. A zdjęcia moga trafić na portal wiocha.pl- moje chłopaki z pracy regularnie to ogladaja.:-d:-d

udanych występów waszych dzieciaczków.
U nas wczoraj podobnież się udało. Julitka mówi, że wcale się nie stresuje, gdy występuje. Babcia zachwycona. Z tej radości wczoraj dziadkowie zabrali niunke do siebie po występach i tesć mi ją podwiózł pod basen.

Wtorek miałam szalony, wyliczony co do minuty czas, ale właśnie wszystko się zgrało ładnie, nawet ksiądz przyszedł punktualnie, o co go nie podejrzewałam, bo na pierwszą religie ciągle się spóźnia.
Tylko była inna przygoda-nie było wody przez cały dzień, noc i do środowego przedpołudnia. Pic mieliśmy co-mineralna, umyć sie też- chusteczki mokre, ale problem był z sedesem. Wpadłam an genialny pomysł i stopiliśmy lód (sniegu jeszcze nie było):-d:-d

:-d:-d:-d:-d
 
Do góry