reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

a jak to jest z bananami- bo są słoiczki po 4 m z bananami - to czy można takiego świeżego banana podać?

Myślę, że tak. W końcu to bez żadnych dodatków.

Ja jak zacznie 4 to zacznę powolutku dawać :-) Za bardzo mnie korci żeby czekać jeszcze aż półtorej miesiąca hehehe :)

Mnie też. ;) Dziś byliśmy na zakupach to kupiłam mu dwa słoiczki Gerbera: jabłko, jabłko + marchewka i kleik ryzowy Bobovita. A do tego kubek ceramiczny i komplet plastikowego zestawu: sztućce, miseczka, talerzyk z podziałkami i kubeczek. Rozpędziliśmy się, ale niech ma i na tym nie będzie koniec.
Zastanawiam się co podawać mu przy dokarmianiu: sok czy przecier.
 
reklama
Ja już mam system opracowany na jakiś czas ;) Ponieważ póki co jedziemy na słoikach, to zjemy wszystkie warzywa, jakie są - na razie przerobiliśmy marchewę, brokuły, jeszcze nas czeka ziemniak, dynia, szpinak (i chyba tyle). Potem Franek dostanie pierwszy owoc, czyli jabłko z marchewką. No a później wejdziemy z zupkami. Po 5 miesiącu będę do nich dodawać kaszę mannę i wtedy powinny już zastąpić obiad mleczny. Po obiadku Franek będzie dostawał wodę do picia (o ile polubi), a po jakiejś godzince albo wcześniej - owoc na deser (przez miesiąc będziemy testować owoce właśnie). No i w okolicach 5,5 albo 6 miesiąca wejdzie kaszka na noc. Czyli zostaną w ciągu dnia 3 posiłki mleczne i 2 nowe. Potem zobaczymy.
 
Ewa jakie już plany, fajnie. Ja też ostatnio własnie próbowałam sobie zaplanować jego przyszłość kulinarną ;-) Na razie w porze obiadu podajemy słoiczki z obiadkami: marchew, marchew-ziemniak opanowane, potem popołudniu mleczko i deserek (na razie jabłko, gruszka). W międzyczasie woda do picia albo soczki (z marchewki i próbowaliśmy jabłkowego, ale na razie nie przekonał Huberta) ;-)
 
to może ja jako jedyna zacznę od jabłka :-D sok ma już za sobą. jutro będzie jabłko - o i nawet nie ze słoiczka tylko sama mu uszykuję :-D

a system to może chciałabym jakiś wprowadzić i lepszy porządek dnia ale jakaś taka nieogarnięta zawsze byłam, jestem i pewnie zostanę i wszelkie systemy, wielkie plany itd. to nie dla mnie hehe po prostu co nam życie z tym jedzonkiem przyniesie to tak będzie
 
moja starsza jak wrocilam do pracy miala 7 m-cy i taki jadlospis:
po przebudzeniu (6.00): piers
sniadanie (9.00): kaszka
obiadek (12.00): warzywka z mieskiem
podwieczorek (15.00): owocki
po pracy (16.30): piers
kolacja (19.00): kaszka
na noc piers
 
reklama
Renczysia ja dzisiaj byłam z synkiem u pediatry. Pytałam o wprowadzanie jedzonka. możemy juz wprowadzać za dwa tygodnie. Od 5 miesiaca, czyli jak skończy 4.
 
Do góry