reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wychowanie

reklama
dawno tu niebyłam,itak czytaac to co piszecie to jakbym widziała Kamilka :-)udaje że niesłyszy i wrzeszczy jak tylko cos mu niepasuje,dobrze ze jego braciszek jest inny spokojniejszy;-)choc zaczyna brac coraz czesciej przyklad z braciszka i wrezsczy kiedy wychodze z pokoju
 
U nas jak U Madzi, jak nie słucha do wózka i zapięta siedzi. I o dziwo działa..:tak:
Chyba , że obok gdzieś jest Krzysiek, wtedy to już nic nie rządzi.....;-)córunia tatunia:-D
 
Dzieczyny pocieszcie mnie, ze Wasze dzieci szczypia, Natek dzisiaj dziewczynke uszczypnal w sklepie i nigdy nie robi tego ze zlosci wrecz przeciwnie. No i najbardziej tate chyba szczypie a mnie ani razu nie uszczypnal. Skoro nie robi tego ze zlosci a robi to z milosci to mnie chyba nie kocha;-) Jak mowie mu zeby taty nie szczypal bo nie pojedziemy z tata autem gdzies tam to idzie, przeprasza, daje buzi i robi moj tata, ale mie chce uzywac takich argumentow "jak nie przeprosisz to nie bedzie.." no i najgorzej z innymi dziecmi.
 
Nadia miała taki czas , że delikatnie podszczypywała, ale jakoś parę razy zrobiłam groźna minę i jej przeszło.
 
U Nas grozna mina nie przynosi skutku i kiwanie palcem;-) a dziecka nie zamierzam bic! Ostatnio moja ciotka od strony meza powiedziala, ze jak dziecko zasluzy to nie nalezy mu poblazac i bicie czasem tez sie nalezy:szok: Wypowiedzialam sie wtedy troche a jej braklo argumentow. A ze szczypaniem mam nadzieje, ze przejdzie, pewnie jak inne stany
 
Polecam 2 artykuły w miesięczniku Mamo to Ja.
Jeden " Szczęśliwe czy...genialne"
a drugi" Lek na atak furii" - o problemach z wychowaniem dwulatka. W sam raz dla nas. Piszą co z pożegnaniem i ze szcypaniem......:tak:
 
Lek na atak furii, to sposoby postepowania rodziców w przypadku np. gdy dziecko kopie gryzie, bije i i ich konsekwencje na teraz i przyszłość.. Co sie dzieje w momencie kiedy nie reagujemy , kiedy oddajemy- czyli tez próbujemy uszczypnąć, ugryż i kiedy zdecydowanie kilkakrotnie mówimy NIE. .
ładnie jest opisany problem rostania z mamą- co się dzieje kiedy mama znika po angielsu, kiedy przedłuża rozstanie i daje buziaka i wychodzi - czyli temat przez nas wałkowany:-)
 
reklama
Do góry