Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 081
z góry przepraszam z kolejny temat ale nie wiem gdzie to napisać. co myslicie o takim wychowaniu że zawsze stawiacie na swoim? Ze to jest dziecko i to ono ma robić co Wy chcecie a nie odwrotnie.Nawet jak ma byc kara za karą?Antos jak skończył rok strasznie bił,potem ryczał jak głupi, i mówił bleeee bleee bleee bleee co nieciekawie wygladało na placu zabaw albo przy ludziach.zaczełam stosowac jezyki ale przestałam bo jak posadziłam na jezyku to sama prosiłam zeby zszedł z niego bo wychodzimy albo coś(potrafil nie schodzić ponad 1 godzinę a siedział w miejscu gdzie nie mial czym się bawic,robil to specjlanie) potem zaczełam stosować naklejki za dobre zachowanie ale tez nie działało. Teraz stosuje jak mnie zbijesz to czegos tam nie dostaniesz, jak nie chce mnie słuchac i czymś sie bawi to zabieram zabawkę,jak jezdzi na rowerze i nie chce słuchać zabieram rower, jak gdzies jestesmy to wychodzimy za z,e zachowanie,dzisiaj nie chciał spać i pyskował to powiedziałam ze wporzadu niech nie spi ale to jego problem jak bedzie smeczony-odrazuu klapna do łózka i przykrył sie kądrą itp.Nie wiem czy to nie jest przesada?Moi rodzice mówia ze przesadzam bo on jest tylko dzieckiem ,a zabieram mu zabawki bo mnie nie słycha,ze 2 latek moze jeszcze nie sluchac mamy"
Dodam że antos przestał robić ble i bić,ale teraz przerzucił się "oj mamo ,nie marudz!"
myslicie ze takie robienie przezmnie na przekór czemus słuzy?czy on sie uczy ze robienie na złość jest ok?
Dodam że antos przestał robić ble i bić,ale teraz przerzucił się "oj mamo ,nie marudz!"
myslicie ze takie robienie przezmnie na przekór czemus słuzy?czy on sie uczy ze robienie na złość jest ok?