reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wymioty

No moja pociecha ulewała bardzo długo, do roku na pewno, ale nie po każdym posiłku, od 7 miesiąca zdarzało się to raz na kilka dni. Ciągle tak było, czasem rano płakała, wyglądało na to, że boli ją brzuszek, lekarka myślała, że kolki, uspokajała itd. Wierzyliśmy. Kiedy miała 2 lata, trafiliśmy do innego lekarza, który złapał się za głowę, zlecił szerokie badania, zdiagnozował refluks... Ale wyleczyć i tak nie umiał :/ Wymyślał coraz to inne leki, zamiast od razu dać Polprazol (to nam zalecił inny lekarz, do którego poszliśmy po konsultacje), grrrr..... Rozumiem, że są rózne szkoły, ale żeby dwa lata to trwało?? Jednak nie można ufac lekarzom w ciemno... Trzymaliśmy się tego lekarza, który zdiagnozował refluks, bo wierzyliśmy, że skoro tak trafnie od razu diagnoze wystawił, to będzie umiał wyleczyć. I co? Teraz z każdym kichnięciem dziecka idę do dwóch lekarzy przynajmniej... :(
 
reklama
No moja pociecha ulewała bardzo długo, do roku na pewno, ale nie po każdym posiłku, od 7 miesiąca zdarzało się to raz na kilka dni. Ciągle tak było, czasem rano płakała, wyglądało na to, że boli ją brzuszek, lekarka myślała, że kolki, uspokajała itd. Wierzyliśmy. Kiedy miała 2 lata, trafiliśmy do innego lekarza, który złapał się za głowę, zlecił szerokie badania, zdiagnozował refluks... Ale wyleczyć i tak nie umiał :/ Wymyślał coraz to inne leki, zamiast od razu dać Polprazol (to nam zalecił inny lekarz, do którego poszliśmy po konsultacje), grrrr..... Rozumiem, że są rózne szkoły, ale żeby dwa lata to trwało?? Jednak nie można ufac lekarzom w ciemno... Trzymaliśmy się tego lekarza, który zdiagnozował refluks, bo wierzyliśmy, że skoro tak trafnie od razu diagnoze wystawił, to będzie umiał wyleczyć. I co? Teraz z każdym kichnięciem dziecka idę do dwóch lekarzy przynajmniej... :(

Współczuje........u nas refluks został szybko zdiagnozowanyi leczony od poczatku .
Oli ulewał w śrdku.............podchodizło mu do góy i potem mu wracło z powrotem i dodatkowo miał zgagę przez to.
Dostaliśmy Polprazol i Gasprid
Ale mam dobrego pediatrę i alergologa, gastrologa
W tej chwili ma już 13 miesiecy synek i jest od 9 miesiąca życia bez leków...........zdarzamu się jeszcze beknąć porządnie
 
Szczerze mówiąc Karolina trochę przestraszyłaś mnie tym postem. Ja też podejrzewam refluks u mojej córki, ale podobnie jak Mama Marysia czytałam i zresztą wiem też od lekarza, że niektóre przypadki refluksu wymagają leczenia a inne nie- na dowód jutro wrzucę cytat jak znajdę książkę. I teraz czytając to zgłupiałam całkiem:-(. Moja córka jak była mniejsza ulewała prawie non stop i to niezależnie od tego ile zjadła a na pusty żołądek odbijało jej się kwasem przy czym płakała i wyginała się w łuk, najeździłam się z nią po lekarzach ale wszyscy mnie odsyłali, że wszystko jest ok bo przybiera na wadze. A teraz ma 7 miesięcy i dalej ulewa prawie po każdym posiłku ale są to niewielkie ilości a to kwaśne odbijanie jej przeszło. :Lekarze dalej mówią, że jest ok bo wagę ma dobrą i tłumaczą tym, że zjada za dużo, chociaż ja nie widzę związku z tym ile zjada i ulewaniem, bo czasem np. uleje po wypiciu 20ml herbatki:confused:. No więc wydaje mi się, że to refluks ale wiem też, że refluks leczy się wtedy gdy dziecko nie przybiera na wadze lub cierpi z powodu palenia w przełyku, a w wielu przypadkach nie wymaga leczenia i przechodzi sam, ale może trwać nawet do ukończenia przez dziecko kilku lat- no czytałam tak przynajmniej.
 
A ja czytałam że jeśli dziecko po 6miesiacu ulewa to sie leczy- gsastrolg też mi to mówił...........różni lekarze różne opinie:baffled::baffled::dry::dry:
A Oli tez się wyginał w łuk, odbijało mu się kwachem
A co do przybierania an wadze......są dzieci które przybierają prawidłowo a leczone są na refluks...synek koleżanki- 4 miesiące i 8kg waży.................kawał chłopa............:tak::tak:wi
ęcej od mojego Olinia hihihi
 
Co lekarz to opinie. Karolina a czy twoje dzieciątko chorowało na drogi oddechowe? Czy poza tym że ulwało i płacz rano to żadnych innych objawów? Ja to juz nie wim co robic Bo mojej Paulince dość często się odbija. Zapachu przykrego z ust to nie czuję. Nigdy nie była płaczliwym dzieckiem i nawet jak ulewała to od razu sie uśmiechała, więc stwierdziłam że raczej nie jest to dla niej zbyt dokuczliwe. Na wadze tez dobrze przybiera. Teraz to zaczyna się bać ludzi i lekarzy oczywisci też, więc nie wyobrażam sobie że mam ja diagnozować w kierunku refluksu. A w ciemno to nie chcę leczyć. Teraz mamy nawet problem z osłuchaniem dziecka przez lekarza a jeszcze niedawno to poszłaby do każdego na ręce. Chyba taki wiek.
 
Tu kilka obiecanych cytatów odnośnie refluksu, wstawiam te najważniejsze inf bo nie chce mi się całości przepisywać:happy::
"Odpływ treści żołądka do przełyku (refluks żołądkowo- przełykowy)
"Lekarze uważają obecnie że wiele dzieci podejrzewanych w przeszłości o kolkę cierpiało z powodu refluksu- dolegliwości często wyst. u niemowląt poniżej pierwszego roku życia, a jeszcze częściej u wcześniaków"
"Objawy- refluks przypomina zgagę u dorosłych. Kwas z żołądka odpływa do przełyku lub nawet do gardła, wywołując częste ulewanie i wymioty oraz podrażnienie przewodu pokarmowego, co dziecko oznajmia nieustannym płaczem i rozdrażnieniem. Do objawów należą:
- Nagły lub trudny do ukojenia płacz ostry ból, wyginanie się w łuk podczas karmienia;
- Częste ulewanie, wymioty
- Wymiotowanie kilka godz. po karmieniu
- Nieregularne karmienie, odmawianie jedzenia, picie i jedzenie przez cały czas
- Powolny wzrost masy ciała
- Kłopoty ze snem
- Częste odbijanie się, czkawka
- Trudności z przełykaniem, głośne połykanie
- Obfite ślinienie się
Czasami:
- Przewlekły kaszel
- Częste zaczerwienienie i ból gardła
- Sapka wysiłkowe oddychanie, astma, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i inne zburzenia ukł.oddechowego
Przyczyny: W dolnej części przełyku znajduje się specjalny układ mięśni (dolny zwieracz) utrzymujący zawartość żołądka w jego obrębie. Jednak u wcześniaków oraz niektórych donoszonych niemowląt mechanizm ten jest niedorozwinięty i dochodzi do rozluźnienia dolnego zwieracza. Wtedy kwaśna treść żołądka cofa się do przełyku, podrażniając błonę śluzową i wywołując zgagę"
"Zwykle pojawia się po raz pierwszy między 2 a 4 tyg. życia i może trwać do ukończenia przez dziecko 1 lub 2 roku życia. Objawy są nasilone najbardziej ok. 4 miesiąca, a słabną po 7 miesiącu, kiedy dziecko zaczyna siadać i przymuje więcej pokarmów stałych"
"Refluks w formie łagodnej to stan dość częsty i nie wymaga leczenia, gdyż zanika samoistnie. W poważniejszych przypadkach leczenie nie obejmuje samej choroby lecz zmierza do poprawienia samopoczucia malucha do czasu aż z tego wyrośnie. Poważny stan nie reagujący na żadne leczenie może wymagać operacji dolnego zwieracza przełyku"
 
reklama
ja wiem, ze od tych postow minelo 2-3 lata ale i tak cos do nich odp.
Jezeli chodzi o ulewanie to mi pediatra powiedziala, ze dziecko moze ulewac do konca 10 miesiaca (ulewac, nie wymiotowac), poniewaz do tego czasu zrasta sie zołądek i tak tez moj synek ulewal. teraz ma 11 miesiecy i juz mi sie nie ulewa czyli miala racje. ufam tej lekarce, poniewaz ona zajmowala sie mna i moimi bracmi jak przyszlismy na swiat a najmlodszemu z nas uratowala zycie w ostatniej chwili.

co do wymiotow:
moj synek 2 razy tylko zwymiotowal jak mial ponad miesiac i pozniej sie skonczylo.
jakis czas temu wyszla mu dwojka lewa gorna, dzisiaj widze, ze jest zakatarzony (katar-wodnistawydzielina z nosa, kaszel-nieczęsto raczej mokry i od czasu do czasu kichniecia) i dzisiaj juz dwa razy porzadnie zwymiotowal- raz to pol godz po owocach jak dalam mu paluszka a drugi raz w trakcie jedzenia kaszki na kolacje:( i ostatnia kupka byla zielonkawa i rzadka ale nie wodnista...kurcze sama nie wiem, widze ze mam dzisiaj bezsenna noc, bo co chwile sie budzi, bo mu zapchany nosek przeszkadza i musze czyscic go co godz. jak pierwszy raz byl chory to nie wymiotowal-nie wiem moze to z zabkowaniem idzie w parze? za pierwszym .razem tez mial mokry kasze ale noska mu tak nie zapychalo:(
jak tak dalej bedzie to jutro do szpitala a jak jutro bedzie troszke lepiej i nie bedzie wymiotowal to w poniedzialek do pediatry. jutro dam mu spokoj z zupka i samymi owocami, bedzie tylko mleko, woda i twarozek z owocami, ewentualnie kisiel.

pozdrawiam :)
 
Do góry