reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyniki badań laboratoryjnych

Asylan, ja mam co miesiąc badania krwi i moczu, w sumie 4 albo 5 razy :tak:. Dodatkowo sama robię sobie TSH i raz zrobiłam toksoplazmozę.
 
reklama
Ja mam wizyty co 4 tygodnie - na każdą przynoszę wyniki badania moczu, na co 2-gą badania krwi (w tym przeciwciała anty-Rh, bo mamy niezgodność).
Na samym początku zrobiłam całą listę badań - toxoplazmozę, cytomegalię, żółtaczkę, różyczkę, TSH i inne. Poziom glukozy badałam 2x - w tym raz z obciążeniem.
Teraz dodatkowo mam powtórzyć przeciwciała toxoplazmozy.
Uważam, że regularne badania podstawowe, czyli mocz i morfologia to bardzo ważna sprawa! Mnóstwo rzeczy da się w ten sposób szybko wykryć i zapobiec wielu problemom - a koszt niewielki :happy:
 
Esia ja też w 7 miesiącu mam powtórzyć toxoplazmozę. Jaki miałaś wynik poprzednio? Ja IgG 54 czyli dodatni, ale jest to mały wynik który oznacza stan po przebytej chorobie, a toxo IgM ujemny.
 
No ja niestety nie miałam kontaktu z toxo :baffled:
Jestem tym bardziej zdziwiona, że wkoło zawsze mnóstwo zwierząt, owoce myte bardzo różnie (zwłaszcza te w dzieciństwie prosto z drzewa ;-) ) a tu taki wynik :baffled:
 
Dziewczyny, czy wszystkie robiłyście badania na toksoplazmozę? Mój gin nie zalecił mi ich mimo, że co miesiąc chce widzieć wyniki badań moczu i morfologii. Myślicie, że powinnam się upomnieć? Ostatnio zrobił mi bardzo mądry i długi wykład, kiedy zapytałam go czy powinnam zrobić badania na paciorkowca B (czytałam na forum gazety, że nieleczony może spowodować sepsę u dziecka itd.- zamartwiałam się tym przez 2 tygodnie). Na szczęście mój lekarz mnie uspokoił i zabronił (w żartach) czytać takie artykuły ;-)
 
Tak, myślę że wszystkie robiłyśmy badania na toxo - i dziwne, że lekarz Ci ich nie zlecił... Zdecydowanie powinnaś przynajmniej raz określić poziom przeciwciał. Jeśli chorowałaś wcześniej (najczęściej bezobjawowo), to wszystko w porządku. Jeśli nie - powinnaś te badania powtórzyć 1-2 razy w ciągu całej ciąży, żeby wykluczyć zakażenie w trakcie jej trwania (a w razie zakażenia - odpukać! - szybko podjąć leczenie).
Koniecznie porozmawiaj o tym z lekarzem - ale nie daj się spławić!
:happy:
 
Monka
badanie na toxo jest zalecane jeszcze podczas starań. Mi za szybko udało się zafasolkować i nie zdążyłam. Zrobiłam około 7 tc. Ponieważ wyszło ujemne to monitoruje raz na miesiąc. Tego badania nie wyobrażam sobie pominąć :eek:

A co do gronkowca i artykułów.
Niestety lekarzy trezba czasem monitorować. Zwłaszcza takich co mówią żeby nic nie czytać i polegać na nim wyłącznie. Moja koleżanka miała taką gin. Ponieważ naczytała się dziewczyna na forum o badaniu przesiewowym w 12 tc (znaczy o usg genetycznym) to przyhaczyła swoją lekarkę w tym temacie. I co się dowiedziała? Że to bardzo skomplikowane badanie które zleca się tylko w wyjątkowych sytuacjach i wykonywane jest tylko w jednej klinice w Warszawie. Nie muszę dodawać że jej noga nigdy więcej nie przekroczyła progu tego gabinetu :-D
Nie należy na ślepo wierzyć lekarzowi. Oczywiście trzeba mu ufać, ale przecież on też może popadać w rutynę, podczas gdy świat pędzi do przodu.

Jak rozmawiam z koleżankami które rodziły trzy lata temu to one połowy badań nie miały. Bo 'kiedyś' się tego nie robiło. A to kiedyś przecież tak niedawno było. Trudno się dziwić że niektórzy lekarze są przyzwyczajeni do pewnego sposobu postępowania i resztę uznają za wymysły.
 
Dzięki dziewczyny, w poniedziałek idę w takim razie spuścić troszkę krwi i zrobię sobie to badanie.
Wiem, że nie należy ufać ślepo lekarzowi, ale on mi spokojnie wytłumaczył, że sprawdza na szereg sposobów, czy wszystko jest ok. A ja tak naprawdę to straszna panikara się zrobiłam - cała rodzina na mnie krzyczy. W pierwszej ciąży jakoś tak lżej wszystko przyjmowałam.
Może moje pytanie głupie było, ale tak jak piszesz, Efilo, ja rodziałam 4 lata temu i nie miałam tylu badań. Tego na toxo też lekarka mi wtedy nie zaleciła.
Uffff, dobrze, że do was trafiłam, widzę, że jesteście bardziej doświadczone w kwestiach ciążowych niż ja (mimo, że jestem już mamą).
Jeszcze raz dzięki
 
reklama
Monika poszperaj i poczytaj o badaniach zalecanych w ciąży - bo toxo bada się tylko jednym sposobem. Nic innego nie wykaże, że to akurat toxo - dziwne rzeczy opowiada ten lekarz...
A my po prostu jesteśmy nowicjuszki, chłoniemy wiedzę i (przynajmniej ja ;-) ) sprawdzamy w necie wszystko, co powie gin ;-)
 
Do góry