reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

reklama
Atan super że imprezka udana i najlepszego dla Amelki! Szkoda że zdjęcia słabej jakości ale i tak fajne :-) a co za imprezę miałyście w piątek?
Natkusia odpocznij i wróć do nas :tak:
kwiatuszku udało ci się załatwić to skierowanie?
lamiav wszelki pokrętła mają branie bo u nas najlepsze jest kręcenie gałką od głośności w kinie domowym :sorry2:

a u nas pierwsze próby stawania :szok:

a! no i dziewczynki pliiisss głosujcie! https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/5181
 
Hej dziewczyny :) mam do Was pytanie, może Wy mi coś podpowiecie jako doświadczone staraczki i mamusie :tak: Chodzi o moją siostrę. Zawsze miała bardzo regularne miesiączki 27-29 dni. Raz w życiu zdażyło jej się mieć 30 dni ale tylko raz. W sobotę był 31 dzień jej cyklu i zrobiła rano test ponieważ wcześniej jakoś tak dziwnie się czuła, więcej spała i (.)(.) jej jakby lekko urosły i dwa dni miała zgagę. Test wyszedł z dugą baaardzo bladą kreseczą (taki cień jak to się mówi:), wcześniej zanim wstała zmierzyła sobie temp tak jak jej kazałam i wyszło 37st, pomimo, że wcześniej nie mierzyła to jednak już jakiś mniej więcej obraz to daje na sytuację. Więc pomyślałam - ciąża! Dodam że siostra też cieszyłaby się z ciąży. Następnego dnia, czyli wczoraj ja z tej ekscytacji nie wytrzymałam i pojechałam do niej z testem, już innej firmy i też wyszedł z drugą kreseczką już leciutko ciemniejszą, choć dalej jaśniutką. I dzisiaj rano znowu zmierzyła sobie temo i wyszło jej 36,8 ale już test który wykonała był negatywny (quick vue). Wiem, że pewnie doradzicie, żeby wykonała test z krwi ale ona pracuje od rana do popołudnia i średnio u niej z możliwością wybrania się do jakiegoś laboratorium... co myślicie? czy mimo lekkiego spadku temp i negatywnego 3 testu ciąża dalej może być? Okresu dalej nie dostała a piersi dalej są większe i tkliwe. Miłą któraś z Was podobny przypadek?
 
Ja tylko na chwile bo mały nie daje mi posiedzieć na kompie...



Lily jak najbardziej może być. Mimo ze na tych testach piszę że wszystkie są czułe 25mlu to jednak różnią się dość mocno od siebie. Daletego najlepiej sprawdzić jeszcze raz tym samym testem który wcześniej pokazał wynik pozytywny. Ale z doświadczenia kochana powiem ci że testy nie pokazują wyniku pozytywnego od tak sobie "dla jaj"... częściej się zdarza w drugą stronę - jest ciąża a test pokazuję wynik negatywny. Gratulację dla siostry :-)

Ja teraz siedzę na staraczkach na innych forum i już 3 takie przypadki były że jeden test był pozytywny a kolejny negatywny :-D No ale we wszystkich przypadkach ciąża była i się teraz pięknie rozwija!


Zaraz mały kimnie to odpisze reszcie z was!
 
Fifka dziękuję za odpowiedź, ja przeżywam tą ciąże chyba nawet bardziej od mojej siostry ;) ale ona też by jej bardzo chciała. Tak bardzo bym się cieszyła z kolejnego maluszka w rodzinie i to jeszcze własnej jedynej rodzonej siostry :-) Test na pewno powtórzy jutro albo pojutrze, ale ja jak to ja, w gorącej wodzie kąpana, chciałabym już coś wiedzieć tu i teraz :p dlatego spytałam Was o opinię :)
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) od tamtej pory siostra zrobiła jeszcze dwa testy i oba były pozytywne, kreska coraz ciemniejsza, dzisiaj odbiera wyniki bety, bo udało jej się znaleźć laboratorium czynne do wieczora :) także trzymajcie proszę kciuki :tak:

a czemu forum tak znowu zamilkło?
mnie od paru dni rozkłada jakieś okrutne choróbsko :baffled: czuję się paskudnie :dry: na szczęście Julia się trzyma i nie zaraża od mamy ;-)
 
reklama
Do góry