lady in black
Moderator
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2024
- Postów
- 1 476
U nas w aucie sprawdzają się dziwne zabawki w stylu: beznadziejna maskotka ze straganu na odpuście, łamane kółko z Rossmana, miękkie książeczki, butelka na wodę, szczeniaczek-uczniaczek, żyrafka Sophie. Krótko mówiąc ulubione zabawki dziecka (rotowane). Gwarantem udanej podróży jest jednak śpiewanie piosenek
najczęściej, zamiast posłuchać jakiegoś fajnego podcastu (jak bywało kiedyś), śpiewam w kółko: "Była sobie żabka mała"
a nie mam szczególnego talentu wokalnego. Pewnie nie ma jakiejś uniwersalnej rady, jak zajść dziecko w drodze.

