reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ząbki,ah te ząbki...

reklama
Gratulujemy Oliwce oryginalnego uzębienia :happy2:

Hani wyłażą górne jedynki. Powoli ale na szczęście bez wielkiej tragedii.
 
oj chyba tak nie moglismy sie ich doczekac a tu juz slicznie rosna Marta badzo plakala calymi godzinami jak jej sie wyzynaly czy wasze dieciaczki tez tak plakaly i jak tak to czy przy pierwszych czy przy kazdych nastepnych tez???:sick:
 
Maju! Madzia bardzo ciężko znosi ząbki. Mam płacz, zrywy nocne, gorączkę a nawet czasami biegunkę!:baffled: Ma teraz obie dolne jedynki i górne dwójki( hehe rasowy wampirek). Teraz wychodzą jej górne jedynki, już je widac, ale się jeszcze nie przebiły. Widac też jedną dolną dwójkę. Muszę powiedziec, że z każdym następnym zębem objawy słabną i zanikają. Owszem jest marudna i popłacze w nocy, ale ostatnio nie miała już gorączki ani biegunki. :happy2: To nie jest niestety reguła, bo córcia mojej siostry każdy ząb ma strasznie przepłakany.:eek:
 
Martuni gratulujemy zabkow:-)Maju u nas zeby wychodza bolesnie i dlugo.Karolek zabkuje od 3 miesaca a ma 4 zabki.Placz, brak apetytu, brzydkie, biegunkowe kupki na zmiane z zatwardzeniem, goraczka, marudzenie.Teraz mamy pauze i nie wiem czy to dlatego, ze zastopowaly zabki czy dlatego, ze teraz bedzie lepiej.



 
kurcze to u nas nie ma ani goraczki ani biegunek ale placze przerazliwie obyscie mialy racje i aby z kazdym nastepnym bylo lopiej:tak:
 
reklama
Maju, kazde dziecko inaczej przechodzi zabkowanie - najczesciej jednak jest to ciezki okres zarowno dla dziecka jak i rodzicow. Martwimy sie czy aby na pewno wszystko w porzadku i zalujemy naszego malenstwa. Wydaje mi sie ze cierpienie malucha (w zwiazku z zabkami) jest wpisane w jego niemowlecy okres. Moj synek zabkowanie znosi bardzo dobrze - ma na dole dwie jedynki, nie ma garaczki, ani dziwnych kupek, nie placze - troszke sobie w nocy pomarudzil przy pierwszym zabku, drugi wyszedl bez marudzenia. Ale kazde dziecko przezywa to w inny sposob.
 
Do góry