reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabkowanie u niemowlat.

klaaaudys

Początkująca w BB
Dołączył(a)
13 Maj 2020
Postów
26
Miasto
Deventer
Cześć dziewczyny! Mam nadzieję że będzie taki sam odzew jak ostatnio i któraś ma pewno doradzi!

Córka tydzień temu skończyła pół roku :) Od paru dni jest strasznie marudna. Mniej je. Mniej pije. W sumie to mniej je od około dwóch tygodni. W nocy nadrabia, chociaż zdarzyło się że wypiła w nocy tylko 50-60. A nieraz 300.
Czy to może być początek zabkowania? Temp 37,37,2 ale wiem ze dzieciom obejmuje się -5 więc wszystko w normie. Ślini się, pcha paluszki do buzi ale to nie zawsze musi oznaczać zabkowanie.
Je w sumie normalnie, zdarzy się,ze w dzień mniej. Mleka w dzień pije też mniej.
 
reklama
Rozwiązanie
Ślinienie się zaczęło się u nas gdzieś po 2msc i trwa non stop, a ma 7.
Gdybym przez to nadal sądziła, że to ząbki, czekałabym na nie pół roku albo i rok, bo na to się zanosi. Także nie wmawiam sobie niepotrzebnie, chociaż wyjść zawsze mogą.
Mój też ostatnio jest markotny i ja też. Taka pogoda. Może dziecko "meteoropata", jak to mówią, czy wrażliwe na takie zmiany pogody.
Sama nie wiem. Ma nieraz takie humorki, zależy od dnia. Dzień ma taki a dzień taki 🤷🏼‍♀️ Martwi mnie spadek ilości wypitego mleka.. chociaż myślę, że to przez dietę. No kurcze nie wiem.
Ślinienie się zaczęło się u nas gdzieś po 2msc i trwa non stop, a ma 7.
Gdybym przez to nadal sądziła, że to ząbki, czekałabym na nie pół roku albo i rok, bo na to się zanosi. Także nie wmawiam sobie niepotrzebnie, chociaż wyjść zawsze mogą.
Mój też ostatnio jest markotny i ja też. Taka pogoda. Może dziecko "meteoropata", jak to mówią, czy wrażliwe na takie zmiany pogody.
 
U mnie jak wyżej, slinienie zaczęło się koło 4 mz, mamy 8 i nadal się slini, ząbków nie ma ,choć byliśmy wczoraj na szczepieniu ,i pani doktor powiedziała że to już tuż tuż, moja często miewa gorszy apetyt, może to skok?
 
U mnie jak wyżej, slinienie zaczęło się koło 4 mz, mamy 8 i nadal się slini, ząbków nie ma ,choć byliśmy wczoraj na szczepieniu ,i pani doktor powiedziała że to już tuż tuż, moja często miewa gorszy apetyt, może to skok?
Mała zaczęła się slinic mając 2 msc. Napisałam, że na to nie patrzę, bo to slinianki zaczynają pracować. Martwi mnie mniejszy aptetyt. Albo przez dietę. Albo skok. No sama nie wiem...
 
Ślinienie się zaczęło się u nas gdzieś po 2msc i trwa non stop, a ma 7.
Gdybym przez to nadal sądziła, że to ząbki, czekałabym na nie pół roku albo i rok, bo na to się zanosi. Także nie wmawiam sobie niepotrzebnie, chociaż wyjść zawsze mogą.
Mój też ostatnio jest markotny i ja też. Taka pogoda. Może dziecko "meteoropata", jak to mówią, czy wrażliwe na takie zmiany pogody.
Sama nie wiem. Ma nieraz takie humorki, zależy od dnia. Dzień ma taki a dzień taki 🤷🏼‍♀️ Martwi mnie spadek ilości wypitego mleka.. chociaż myślę, że to przez dietę. No kurcze nie wiem.
 
Rozwiązanie
Do góry