U mnie niestety bez zmian - Magda nie pozwala sobie NIC do paszczy wsadzić. Czasem mi się udaje po prostu palcem zwilżonym wodą przejechać i tyle. Ale może to kwestia "smaku". Może jak pastę kupię to polubi???? Muszę coś zrobić, bo to tragedia jest. Mam obawy że u dentysty w przyszłości będzie masakra.
