Dziewczyny
dzisiaj byłam u pediatry z moim 3,5 miesięcznym synkiem i podczas badania zdenerwował się i zaciskał piąstki. Pediatra zapytała czy w domu też tak robi i czy może śpi z zaciśniętymi piąstkami. Szczerze mówiąc nie zwracałam na to uwagi bo nie pomyślałabym, że to coś złego. Teraz się denerwuję bo pediatra powiedziała, że zobaczymy za miesiac czy nadal tak robi. Określiła go jako spiętego... no i nie wiem co ona ma na myśli ale wiem, że wprowadza wiele niepokoju do mojej głowy. Zastanawiam sie nad zmianą pediatry nie tylko ze względu na ten przypadek.
Co myślicie? czy ktoś ma podobne doświadczenia?
pozdrawiam
Sylwia
dzisiaj byłam u pediatry z moim 3,5 miesięcznym synkiem i podczas badania zdenerwował się i zaciskał piąstki. Pediatra zapytała czy w domu też tak robi i czy może śpi z zaciśniętymi piąstkami. Szczerze mówiąc nie zwracałam na to uwagi bo nie pomyślałabym, że to coś złego. Teraz się denerwuję bo pediatra powiedziała, że zobaczymy za miesiac czy nadal tak robi. Określiła go jako spiętego... no i nie wiem co ona ma na myśli ale wiem, że wprowadza wiele niepokoju do mojej głowy. Zastanawiam sie nad zmianą pediatry nie tylko ze względu na ten przypadek.
Co myślicie? czy ktoś ma podobne doświadczenia?
pozdrawiam
Sylwia