reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zaczynamy staranka :)

Karolina brak słów na takich ludzi! Tak jak piszę roszpunka pewnie wcina mięso aż jej się uszy trzęsą i nie wie w jakich warunkach zabija się często takie zwierzęta... A tu nagle wielka obrączyni się znalazła... Nie denerwuj się bo nie ma o kogo
Bobofrutek bardzo smutna wiadomość... ale widzę, że jesteś silna... trzymaj się cieplutko
 
Ostatnia edycja:
reklama
bobo aż się rozpłakałam........... no i mogę tylko mocno Cię................
1726.gif
 
no więc dziewczyny ja użyłam argumentu- jak juz napisała, że je mięso, że taka krowa czy świnia jak jedzie na rzeź to jest świadoma swojego losu, a zwerz na polanie nie, więc poniekąd czuję sie usprawiedliwiona. ja nie jestem hipokrytką- jem mięso. smutno mi kiedy to zwierze pada, ale jak już mam na talerzu to staram sie o tym nie myśleć. i tyle....

bobo- ja pierdzielę. qźwa dlaczego to wszystko takie niesprawiedliwe????
 
Bobo- Mój Boże tak mi przykro !!!!!!!!!!!!!! wiem co czujesz, bądż silna!!!!!!!! jesteśmy z TObą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! świtełko dla aniołka
[*] :( to straszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( cięzko co kolwiek powiedzieć w takiej sytuacji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pamiętaj ze jesteśmy z Tobą myślami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
kalolinko przecież to babsko nie warte jest jakichkolwiek emocji z Twojej strony
a dziczyzna to jest to co tygryski lubią najbardziej:-)
 
ilonka Ty tez poronilas dzidzia byla w 9 tyg? tez mialas zabieg czy tabletkami ? ile po poronieniu staraliscie sie znow? mialas tez wynik histopatologiczny?
 
łe no ja wiem, ale jak ktos publicznie próbuje Cię przekonać o wyzszości Wielkanocy nad Gwiazdką choć sam woli zimową scenerię z choinka w tle i do tego potępia Cię za Twoje myślenie bo jest inne niz jego to chyba coś jest nie tak. jak to się nazywa? hipokryzja?
ja tam dziczyznę lubię, mięso jadłam jem i jeść bedę. a komentarze usunęłam... :)))
 
Bobo- tak w 9 tyg serduszko przestało bić , miałam łyżeczkowanie bo po tabletkach nie oczyściło sie wszystko niestety, na mnie tabl, szybko zadziałały bo chyba po 2 godzinach juz mocno leciały ze mnie skrzepy , ale w nocy zrobiono mi usg i jeszcze coś było wiec na stół ...... tak miałam wynik po 2 tyg odebrać ze szpitala w nim było tylko tyle 'pozostałości , resztki łożyska " czyli nic groźnego, a wiadomo ze przyczyny nie napiszą niestety !!!!!!!!!!!!!!
Lekarz po łyżeczkowaniu każde czekać od 3 do 6 miesięcy ale to od tego czasu sie liczy od kiedy dostanie sie pierwszy okres, czyli muszą być 3 PEŁNE CYKLE MINIMUM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiec radze tyle minimum odczekać kochanie, wiem ze to cięzkie ale tak bedzie lepiej, macica musi dojść do siebie no i organizm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymaj sie kochanie, jak coś to pisz jakbyś miała pytania albo po prostu chciała sie wypłakać !!!!!!! ja to wszystko rozumiem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! naprawdę ten ból rozumiem !!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Bobofrutku jak czytam Ciebie, to widzę swoją historię z przed paru miesięcu,nawet wiek ciąży miałam ten sam....Kochana widzę,że jesteś teraz silna,ale napisze Ci prosto z serca,bo wiem jak się czujesz....nie bądź twardzielem,złam się i wyrycz,wykrzycz niech z Ciebie ten żal i frustracja uleci,bo ja też byłam taka twarda a konsekwencją tego była depresja,która przyszła po miesiącu czy dwóch...to wraca do mnie jak bumerang,ból nie mija,ale jest co raz to słabszy...na widok kobiet wciązy dostawałam białej gorączki,małe dzieci były wszędzie,miałąm taki żal do Pana Boga....Teraz zaczęłam żyć na nowo,wspomagam się poradami znajomej Pani psycholog i najbliższych....porób sobie badanka, jest tu takie forum badania po poronieniu,niestety większość trzeba robić na własną kieszeń,bo lekarze nie chcą dawać...ale wiem,że warto. Ja nie poznałam przyczyny,ale walcze o kruszynkę i teraz bogatsza o pewne doświadczenia zupełnie inaczej podchodze do pewnych spraw....Tulam Cię mocno,gdybyś czegoś potrzebowała to wal śmiało.....
 
Do góry