reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla Dzidziusia i Mamy

reklama
mam duzo znajomych którzy maja dzieci i jak sie dowiedzieli o malowaniu łózeczka to myslalam ze mnie pokroją i co sie kogos zapytalam nawet w sklepie dzieciecym z lozeczkami to odradzali takie malowanie chodzi tez o to ze dziecko potem gryzie szczebelki, są farby z jakimś atestem które niby się nadają ale też mi je odradzali (np. Dulux o ile dobrze pamietam) a te które są w sklepach są malowane specjalnymi farbami które można kupić ale są drogie jak patrzalam to ponad 100zł wiec wole kupic nowe i sie nie bawic w malowanie wietrzenie przynajmniej bede spala ze spokojnym sumieniem ze moje dziecko spi w bezpiecznym lozeczku. Zrobiłam spory wywiadzik środowiskowy na ten temat pytałam znajomych ciotki wujków, ludz pracujących w sklepach dzieciecych i tych z farbami typu obi itp. wszyscy odradzali i mowili zeby nie ryzykowac bo to jednak malenstwo a srodki sa szkodliwe.
 
Eeee...o gryzienie to ja się nie boję bo z kołyski planuję korzystać tylko kilka tygodni. Potem przeprowadzka do łóżeczka...więc Mała pogryźć szczebelków nie zdąży tym bardziej , że cały od środka jest wyścielony misiową pościelką i ochraniaczem...
 
Dla tego kupiłam znowu turystyczne i problemu nie mam:-)Drewniane szczebelki to nie tylko toxyczna farba ale poobijana główka przy nauce wstawania...
 
O tak tak Olgha ja sobie wziełam do serca Twoje rady odnośnie łóżeczek turystycznych. Szukamy tylko odpowiedzniego a na te pierwsze dni razem mamy własnie taka odświeżoną kołyskę :tak::tak:
 
No i w końcu dzięki Mojej Mamusi łóżeczko ubrane, porządek na przewijaku zrobiony, jeszcze tylko wielka sterylizacja butelek, smoczków itd. i Gabi może przychodzić na świat:-). A oto Zakątek Gabrysi;-)
 

Załączniki

  • nr1.jpg
    nr1.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 129
  • nr 3.jpg
    nr 3.jpg
    26,7 KB · Wyświetleń: 133
  • nr2.jpg
    nr2.jpg
    29,3 KB · Wyświetleń: 125
  • nr6.jpg
    nr6.jpg
    23,5 KB · Wyświetleń: 122
Ostatnia edycja:
świetny ten pokoik kurcze. mój będzie taki prowizoryczny że hoho.. łózeczko obok nasze łoże i po drugiej stronie stół na którym będzie przewijak itd.. ubogo ale jakos muszę sobie radzić z brakiem miejsca w pokoju:baffled: ważne, żeby dzieciak miał miejscce na swoje łóżeczko blisko mnie:tak:
 
Moniczka-piekny pokoik, uroczy-bardzo mi sie podoba sciana-to tapeta czy nalepki?-a jak sie okaze chlopczyk?:-D:-D tylko zartuje;-)
 
reklama
Do góry