reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaparcia u noworodka...

Ewelka20

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Październik 2013
Postów
248
Hey dziewczyny.Słuchajcie,mój synek ma dwa tygodnie(dokładnie jutro będą) i mam problem.Otóżod 3 dni ma problemy ze zrobieniem kupy.Brzuszek Go nie boli,ale strasznie się męczy,stęka,robi po troszkę i za każdym razem gdy nie może zrobić kupki ma twardy brzuszek.Stolec jest "papkowaty"taki jak robią noworodki,ale ma taki ciemniejszy brąz kolor no i najgorsze,że malutki się męczy,choć kolki nie ma.Maoswałam już mu brzuszek i robiłam nóżkami "jedzie rowerek",ale to nie pomaga...Macie jakieś sposoby,które pomogły waszym maluchom?Mały jest karmiony piersią,a problemy z kupą zaczęły się chyba od momentu gdy zaczęłam pić soki z kartonu(oczywiście jak tylko zobaczyłam,że malutki ma problem z załatwieniem odstawiłam soki)...
 
reklama
Mam podobny problem i mój maluszek również jutro kończy 2 tygodnie :) Położna, która mnie dziś odwiedziła powiedziała, że nie koniecznie może to być spowodowane przez mleko. Maluszki mają nie do konca wykształcony układ jeszcze. Mój mały puszcza bączki a kupki nie ma. Jutro idę na kontrole do pediatry więc go zapytam. Jak coś będe wiedziała jak pomóc maluszkom - odpisze :)
 
Witam, mam synka 8 miesięcznego i też mieliśmy taki problem tylko po 3 tygodniu, niby kolek nie było, ale nie mógł kupki zrobić, stękał i robił się purpurowy. Z czasem kupki zaczęły robić się wyraźnie zielone o konsystencji takie jak miały być. Od tamtej pory byłam na diecie eliminacyjnej całkowicie bez laktozy, słodyczy w szczególności czekolady, uważałam żeby nie jeść zbyt dużej ilości ryżu i gotowanej marchewki i piłam na potęgę wodę niegazowaną (Ewelka jak jest u Ciebie taki problem to z sokami w szczególności z kartonu też bym się wstrzymała, bo zawierają dużo cukru). - o diecie matki musi zadecydować pediatra... I jakąkolwiek porawę można zaobserwować po tyg-2 tyg.
Druga kwestia o czym też się z czasem dowiedziałam czy wystarczająco długo karmicie dziecko jedną piersią, bo początkowy pokarm jest bardziej "słodki" i zawiera o wiele więcej laktozy niż pokarm w kolejnej fazie, który jest bardziej sycący i tłusty. Jeśli dziecko karmione jest krótko jedną piersią i później zjada z drugiej piersi to przyjmuje znaczną część laktozy i to też może powodować zaparcia. - u nas na jakiś czas to pomogło. Jedną piersią karmiłam nie krócej niż 15 min.
Ewelka ja masowałam brzuszek w kąpieli to trochę rozluźnia, a jak było bardzo źle to małego trzymałam pod ciepłym strumieniem wody albo robiłam okłady na brzuszek z pieluszek tetrowych (prasowałam je żeby były ciepłe, ale trzeba uważać żeby nie były zbyt gorące, bo można poparzyć dziecko).
Z preparatów co u nas się sprawdziło był kropelki espumisan.
 
Do góry