reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zapchane noski u moich chłopców

Dołączył(a)
29 Wrzesień 2010
Postów
13
Miasto
Legionowo
[FONT=Times New Roman, serif]Moi mężczyźni są strasznie zakatarzeni, mąż przyniósł jakąś francę z pracy, a mały chyba się od niego zaraził:-( U Adasia mojego synka nosek jest strasznie podrazniony aż trochę krew leci, próbowaliśmy kropli ale po nich jeszcze silniej krwawi:-( no i na nich jest napisane że można je używać tylko parę dni nie dłużej, możecie polecić mi coś co nie powoduje krwawienia z nosa??[/FONT]
 
reklama
Ja używam Otrivin w aerozolu, oczyszcza i nawilża nosek, u nas nie było żadnych podrażnień, no i maść majerankowa pod nosek
 
[FONT=Times New Roman, serif]witam. na mnie krople w ogóle nie działają, przetykają nos na chwilę dosłownie a potem od nowa, no i wyruszają śluzówkę:/ przestałam w ogóle je stosować bo miałam tak podrazniony nos że parę razy wywołałam panike w miejscach publicznych tak mi krew sikała z nosa:/ mnie o wiele bardziej służy woda morska do nosa, bo jest super łagodna, nawet dla mojego nadwrażliwego nosa. ja kupuje taką z syrenka na pudełku, myslę żę powinna pomóc też twoim chłopakom:)[/FONT]
 
Ja używam nasivin soft.

Najlepszy sposób to jak najczęściej oczyszczać i nawilżać.

Woda morska w sprey'u i aspirator do nosa.
No i nawilżać powietrze w domu.
I jeśli oprócz kataru nic więcej nie dolega to na podwórko, teraz ładna pogoda a na świeżym o wiele lżej się oddycha.
 
[FONT=Times New Roman, serif]A jak z aplikacją? Adaś nie cierpi kropli, jak tylko je widzi to w nogi, a mąż wcale nie lepszy;) Pufa, krzywi się, jęczy, czasami myslę, że to większy cykor niż Adaś;)[/FONT]
 
[FONT=Times New Roman, serif]no trzeba włozyć do nosa i psiknąć to taki standard dla sprayu. jak podasz mu to w formie zabawy to może nawet będzie mu się podobało:) no a mąż to chyba sam sobie poradzi, co? czy tez?[/FONT]
 
Na szczęście Julia miała katar tylko raz, ale ro był koszmar wszystko na siłę M trzymał jej rączki i główkę a ja psikałam.
Mam nadzieję, że u Was pójdzie łatwiej.
 
ja bardziej polecam Euphorbium, mozna stosowac dluzej niz standardowe krople ale nie ma potrzeby bo Miloszkowi szybko katar po nim przechodzi
 
Wg.mnie żadne preparaty do nosa nie działają,trzeba wydmuchiwać wydzielinę,albo wyciągać małym dzieciom,aby katar si nie pojawiał niech biorą profilaktyczni8 oscillococcinum-1 fiolkę raz w tygodniu-dorosły granulki pod język a dziecku rozpuścić w wodzie,moja córka tak pije i jest ok.
 
reklama
przy takim kakarze trzeba jak najczesciej nawilzac nosek, sa w aptekach aspiratory i wyciaga sie katar 2-3 dni i powino byc dobrze
moge polecic nasivin
 
Do góry