reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zapłata za pierwszy miesiąc na L4

patka!97

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
12 Luty 2024
Postów
48
Hej dziewczyny pisze z Taką sprawą.9 lutego minęły 34 dni zwolnienia za które płaci pracodawca,na umowie termin wypłaty to był 10,dziś mamy 12 i pieniędzy dalej brak, zastanawiam się czy poczekać jeszcze kilka dni czy już mogę się odezwać,chodzi mi o to czy on ma obowiązek wypłacić mi to po tych 34 dniach lub ewentualnie w dniu kiedy zazwyczaj była wypłata czy ma na to jakiś określony termin ? I druga sprawa czy na PUE da się sprawdzić czy zostały przez pracodawcę złożone odpowiednie dokumenty czy muszę dzownic do Zusu lub iść tam osobiście ? Pracodawca mam wrażenie może chcieć robić pod górkę,więc zastanawiam się czy złożył te dokumenty...
 
reklama
Przez pierwsze 33 dni w roku kalendarzowym płaci pracodawca, potem ZUS. Termin wypłaty zasiłku jest zależny od tego, kiedy pracodawca złożył wniosek o wypłatę i jak szybko został on obsłużony przez pracownika ZUS.

Na PUE nie podejrzysz, czy złożył, ale z całego serca polecam umówić e-wizytę w ZUSie. Kilka razy miałam przyjemność wyjaśniać coś w ten sposób i zawsze udzielono mi pomocy albo odpowiedzi.
 
To też zależy od oddziału. W Poznaniu wypłacali mi często nawet przed końcem zwolnienia. A wiem, że bywały w Polsce przypadki, kiedy nawet odwołania do rzecznika praw obywatelskich nie pomagały.
 
Do góry