reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zarabianie na macierzynskim przez internet w domu

Może najpierw się doinformuj, a później pisz cokolwiek?
Po pierwsze - zwolnienie lekarskie a urlop macierzyński to zupełnie dwa inne byty prawne. Na zwolnieniu lekarskim, z samego założenia nie można pracować, bo jest ono udzielane po to, żeby wyleczyć chorobę (ogólnie mówiąc).

Na urlopie macierzyńskim, jak również rodzicielskim można legalnie podjąć pracę. Może być na umowę zlecenie, a można nawet zawrzeć umowę o pracę (tylko i wyłącznie z innym pracodawcą).

Mam 9 miesięczne dziecko i odkąd skończyła 3 miesiące pracuje zdalnie z domu i mam normalną umowę od której odprowadzam podatek i składkę zdrowotbą.

Moim zdaniem najwygodniejsza jest umowa zlecenie - najmniej formalności, można dowolnie dopasować ilość godzin itp.
Jak sobie radzisz? Pracujesz gdy dziecko śpi, czy masz kogoś do pomocy w opiece? Wiem, że to pytanie trochę obok tematu, ale sama się rozglądam za czymś na kilka godzin.
 
reklama
Jak sobie radzisz? Pracujesz gdy dziecko śpi, czy masz kogoś do pomocy w opiece? Wiem, że to pytanie trochę obok tematu, ale sama się rozglądam za czymś na kilka godzin.
Zaczęłam jak córka miała 3 miesiące i korzystałam z tego, że dużo spała, ale jednak ja miałam duży plus ze specyfiką swojej pracy i działałam głównie jak mąż wrócił z pracy.
Miałam wtedy schemat - w ciągu dnia robię najpotrzebniejsze rzeczy (m.in. kontakt z klientem) w ciągu 1-2h, a reszta rzeczy - kolejne 2-3h robiłam jak mąż był już w domu i wieczorami, jak młoda spała.
W weekendy tez pracowałam, bo mąż mógł przejąć opiekę nad córką.
Mi osobiście udawało się bez większej spiny robić 65-75h miesięcznie, więc prawie pół etatu


Nie ukrywam, że dużo ułatwiła specyfika pracy i pomoc męża. Zdarzyło mi się tez korzystać z pomocy babci, jak konieczne było spotkanie z klientem 😉
Jest to ciężki kawałek chleba, ale jak się ma pomoc i dobry plan dnia (czasem nawet nocy 😅) to da się 😊
 
Generalnie będąc na zwolnieniu czy urlopie macierzyńskim nie można podejmować legalnie żadnej innej pracy.Tylko bez umowy tzw. po cichu :) natomiast jeśli masz taką możliwość pracy zdalnej w swoim zakładzie pracy to według nowych przepisów pracodawca nie może Ci odmówić. Nie znam dokładnie nowych przepisów jak to wygląda dokładnie ale poczytaj w necie napewno znajdziesz ten temat.
na urlopie macierzyńskim jak i rodzicielskim możesz normalnie podjąć się pracy. Na urlopie wychowawczym można pracować max na pół etatu :)
 
Do góry