reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zasypianie

Dołączył(a)
27 Lipiec 2005
Postów
3
witam wszytskich, to moja pierwsza wiadomosc wiec prosze o wyrozumialosc. jestem mamą Daminanka, ktory ma 2 lata i 2 miesiące. Damianek jest bardzo aktywnym dzieckiem i ma starszne problemy z zasypianiem. w sumie w nocy, jak juz zasnie po około 1,5 godzinnej walce, śpi wspaniale, ale zasypianie... to istny koszmar!!!! czytałam już wilele poradników na ten temat, nawet udało mi się ściagnąc kilka pozycji z zagranicy... i żadna , metoda nie skutkuje. Mały nadal sypia w dzień ok 1,5- 2 godzin, a wieczorem caly rytułał od kąpieli ok 19 do momętu gdy zaśnie (ok 21.30) to istny koszmar dla mnie. na prawde nie wiem co robic, czy jest jakis "złoty środek"???? proszę, jeśli już ktos z was ma to za soba, doradzcie co rabic, bym chociaz wieczorem miala chwilke dla siebie i nie musiala ratowac sie jakimis zilowymi środkami uspakajajcymi zanim położe mojego brzdąca spać.

z gory dziekuje

pozdrwaim wszytskie 1-wszo majowe mamy z 2003 roku!!!!

margotka
 
reklama
Ja też miałam taki problem. Kąpiel o 19 a później walka do 21-22. Później stwierdziłam, że nie ma sensu się denerwować. Kąpiemy ją po 19, tak aby jeszcze za bardzo nie marudziła a później puszczamy ją i "bryka" sobie dopóki nie pada gdzieś buzią o poduszkę bądź podłogę. A jak już widzę, że to robi to biorę ją do łóżka i sam moment zaśnięcia nie trwa dłużej niż 10 minut. I po kłopocie.
Fakt teraz mamy mniej czasu dla siebie. Staramy się za bardzo nie rozbawiać małej, zabawek też już nie pozwalamy jej brać, ( wyrodni rodzice ;D ) ale ten czas ma dla siebie na wyciszenie. A my poprostu jak trzeba ją tulimy, głaskamy itp.

Nie wiem czy Ci pomoże to co napisałam. Ale to takie moje i męża odczucie, że tak jest lepiej i dla nas i dla niej. Poprostu mniej nerwów.

Pozdrawiam

 
Słowiczek ma rację. Tak mi się przynajmniej wydaje. Moja Martynka też zasypia w okolicach 21, 22 i po prostu się z tym pogodziłam. Wszelke proby wcześniejszego usypiania kończyly się histerią i walką. Dodatkowo wstaje rano z kurami, więc mi macierzyństwo kojarzy się z chronicznym niewyspaniem :mad:. Ale co zrobić. Koleżanki, którym sie żalę, pocieszają mnie, że dzieci które mało śpią szybciej się rozwijają. Żeby nie zwariować staram sie w to wierzyć ;). A złotego środka raczej nie znajdziesz, widocznie synek taką ma naturę, a natury wiadomo nie da sie zmnienić.

pozdrawiamy M&M
 
nie będę się powtarzać ale robię podobnie - najpierw kolacyjka (ok19-tej), potem kąpiel.. potem przytulaństwo i czytanie bajeczki ( ew, spiewanie kołysanki) i Andzia zasypia ok. 20- i śpi do jakiejś 7 rano :D sprawdza się zawsze - wyjatkiem jest wizyta u babci albo jakies inne "zakłócenie" typowego toku dnia.. Acha dodam, ze Andzia śpi jeszcze dwa razy w ciągu dnia - zazwyczaj ok. 11-12 godzinkę i jeszcze koło 16 - pół godzinki..
 
dołączam sie do dziewczyn .u nas było tak samo,wiec zaprzestalismy walk jak widzimy że julka juz pada to idę ja położyc i po ok 15 min jest juz po wszystkim.ja tez sie tak denerwowałam jak ty.mój mąz wraca ok 19 do domu wiec chcielismy miec troche czasu dla siebie,ale nic z tego nie było bo po godz usypianiu ja miałam dosc.no i teraz tez pozwalamy julci jeszcze sie wybawc a potem spac.i tak jest dobrze.wypróbuj co jest najlepsze dla twojego maluszka.powodzenia.
 
dzięki wszytskim za rady, chyba rzeczywiście będę musiała się z tym pogodzić. jest jeszcze kwestia tego południowego spania. też długo zajmuje mu zaśnięcie. kilka razy odpuściła, i dałam sobie spokój. w końcu nie będe go zmuszać do spania. wtedy wieczorem padał mi o 19, ale za to raz spał do 8:30, a innym razem zaledwie do 6 a w południe znów był problem z zaśnięciem. i właściwie nie wiem czy już przestać kłaść go w dzień. długo zasypia, ale czasmi śpi nawet po 2 godziny i musze go budzić. własciwie to po czym poznać, ze juz nie potrzebuje tej dżemki?
pozdrawiam wszytskie mamuśki:)
 
No właśnie po tym, że nie chce spać. My tak kiedyś zrezygnowałyśmy z drugiej drzemki.
Moja młoda wstaje 5.10, no nieraz zdaży jej się o 6, bryka do 10 i idziemy spać. I tak ze 2 i pół godzinki spanie. A reszta tak jak pisałam wyżej.
My mamy z kolei problem żeby młoda dała nam dłużej pospać. Bo ta 5 czy 6 rano to męczące. Po mimo, że idzie spać o 22.
 
Witam was drogie mamay jestem pierwszy raz na tej stronie ale mam pytanie.Jestem mamą 20-sto miesięcznej Paulinki i za miesiąc będę musiała nauczyć ją zasypiania w swoim pokoju,ponieważ zmieniamy mieszkanie i mała będie miała swój pokoik.Jeżeli znacie jakieś skuteczne metody to proszę naoiszcie.Pozdrawiam .
 
ja poszłam jeszcze kawałek dalej, kąpię piotrka (15mies) o 21 potem daję mleczko i mały lula, czasami jak niewykazuje chęći spania, pozwalam mu jeszcze troche pobrykac i potem go kładę spać - 1 0min i po bólu.
poczatkowe zasypiania (ok 9mies) trwały 1-2 godz.
teraz mam problem w dzień. pioreuśmusi spać dwa razy, bo pada z nózek, ale położyćnie chce się za nic.
spi godzine a walczy przedtem druga godzinę. nawet herbatkanie pomaga.
 
reklama
czesc.moja mała śpi sama od 18 -tego miesiąca.jak idziemy spać to kładę sie obok niej i jak zaśnie to wychodze z pokoju.kiedyś próbowałam ją zostawić żeby zasneła sama ale nie mogłam przeżyć jej płaczu i już tak nie robię.ona potrzebuje miec mnie wieczorem przy sobie i ja tak robię.w południe zasypia sama ,jak przychodzi pora drzemki to mówię jej żeby sie położyła przebieram ja w koszulkę którą lubi i zasypia.czasami jak jest zmęczona to idzie sama sie położyć i zasypia.jeżeli chcesz to wypróbuj właśnie tą metodę.codzień przed zaśnięciem oglądamy też książki tzn julka opowiada co znajduje sie na obrazkach.
to ty znasz najlepiej swoje dziecko i na pewno znajdziesz dobry sposób na zasypianie.pozdrowienia.
 
Do góry