hej Dziewczyny,
Moja córeczka ma obecnie prawie 7 miesięcy. Już od dłuższego czasu przemieszcza się po domu - trochę pełzając , trochę nieporadnie raczkując. Kiedy miała skończone 6 msc zaczęła "klękać" w łóżeczku opierając się o szczeblki. Tydzień po skończeniu 6 msc usiadła bez podparcia i niedługo później (ok6.5 msc) sama stanęła przy łóżeczku!!! Było to bardzo "koślawe' stanie na paluszkach, jak baletnica. Staraliśmy się ją z mężem od razu położyć lub posadzić ale ona uparcie próbowała dalej. Jest mega zawzięta w tym co robi i wszystko co widzi na swojej drodze wykorzystuje jako podporę do wstawania. Obecnie już stawia stopko na ziemi , ale wciąż wykrzywioną trochę w bok. I wciąż uparcie cały czas chxe wstawać. Nie wiem co o tym myśleć... Niektórzy mnie straszą mówiąc że wykrzywią jej się nogi. Inni mowia ze dopóki dziecko robi to samo, to znaczy że jest gotowe (dodam że nie prowadziliśmy jej pod paszki , nie stosujemy żadnych chodzików itd. Ona to robi sama. Jedyne co robiłam to sporadycznie łapałam ją pod paszki jak była u mnie na brzuchu I dla zabawy "odbijałam" ją lekko od siebie). Mimo wszystko trochę się martwię. Czy jest ktoś kogo dzidzia tez tak wcześnie zaczęła??? Jakieś rady, doświadczenia?
dziękuję x
Moja córeczka ma obecnie prawie 7 miesięcy. Już od dłuższego czasu przemieszcza się po domu - trochę pełzając , trochę nieporadnie raczkując. Kiedy miała skończone 6 msc zaczęła "klękać" w łóżeczku opierając się o szczeblki. Tydzień po skończeniu 6 msc usiadła bez podparcia i niedługo później (ok6.5 msc) sama stanęła przy łóżeczku!!! Było to bardzo "koślawe' stanie na paluszkach, jak baletnica. Staraliśmy się ją z mężem od razu położyć lub posadzić ale ona uparcie próbowała dalej. Jest mega zawzięta w tym co robi i wszystko co widzi na swojej drodze wykorzystuje jako podporę do wstawania. Obecnie już stawia stopko na ziemi , ale wciąż wykrzywioną trochę w bok. I wciąż uparcie cały czas chxe wstawać. Nie wiem co o tym myśleć... Niektórzy mnie straszą mówiąc że wykrzywią jej się nogi. Inni mowia ze dopóki dziecko robi to samo, to znaczy że jest gotowe (dodam że nie prowadziliśmy jej pod paszki , nie stosujemy żadnych chodzików itd. Ona to robi sama. Jedyne co robiłam to sporadycznie łapałam ją pod paszki jak była u mnie na brzuchu I dla zabawy "odbijałam" ją lekko od siebie). Mimo wszystko trochę się martwię. Czy jest ktoś kogo dzidzia tez tak wcześnie zaczęła??? Jakieś rady, doświadczenia?
dziękuję x