reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Moja mala ma od 3 dni wyczuwalny ruchomy guzek z tylu glowy, na potylicy (nad karczkiem), z drugiej strony tez ma ale malutki. Z tego co wyczytalam to powiekszony wezel chlonny, oczywiscie zamierzam skonsultowac to z lekarzem jesli nie ustapi po kilku dniach. Czytam i czytam, powodow moze byc wiele. Czy ktoras z was zetknela sie z tym?
Pianistka i co u Was idziecie z tym do lekarza?
Pamiętacie jeszcze nas?
Dziś wyszliśmy ze szpitala:) od 10 marca do dziś był na nefrologii, bo tam było miejsce.
Na "R" Patryk od 23 lutego do 5 marca oddychał za pomocą respiratora, potem oscylatora, potem znów respiratora, bo było trochę z nim lepiej. Miał 3 transfuzje krwi, masę leków, kroplówek i wyszedł z tego:) w między czasie poza zapaleniem płuc wirusem RSV, po lekach dostał krwotocznego zapalenia żołądka, bałam się, że to wrzód stresowy, bo takie było podejrzenie, ale po konsultacji z chirurgiem dziecięcym to zapalenie żołądka i wyleczyli go siemieniem lnianym. Lekarze nie obiecywali nam, że on da radę, ale robili wszystko, żeby mu pomóc. Ja od samego początku wierzyłam, że będzie ok, że poradzi sobie, bo to moja krew, a ja tak szybko się nie poddaję!:)


Nie mam pojęcia co na forum, bo ostatnio byłam odcięta od świata, bardzo proszę o streszczenie. pozdrawiam Was serdecznie i cieszę się, że jestem z syneczkiem w domku!!!!!! buziaki:*:*:*

Madziek super wiesci, bylas bardzo dzielna przyjmij

od nas ten wiosenny skromny bukiet

bo109-xl..jpg
No i jeszcze cos dla dzielnego Patryka:
472ce844cef4907d94&#.jpg

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i okazalo się, ze mlody strasnzie malo przybiera. Tylko 400g przez miesiac. W poprzedni bylło podobnie. Z 75 centyla spadł na 25. Lekarka zasugerowala, ze moze się nie najada moim mlekiem ale na razie zabrooniła dokarmiać tylko kazala zrobić badania. Tak sie tym stresuję, ze faktycznie dziś już mam malo mleka i nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Martwię się, zwłaszcza, ze mlody od kilku dni non-stop marudzi.
 
yh... w nocy kupka <a nigdy nie robil> taka juz bardziej do kupki podobna ... moze to po marchewce wczorajszej ... ale przynajmniej miala kolor pomaranczowy i nei byla taka wodnista ... z rana tak samo ... mały od rana <wstał o 6> uśmiechniety i gadał po swojemu niedawno dostał mleczko i se śpi ... poczekam zobacze jaka bedzie nasteona kupka .... :) jestem dobrej mysli :) 3majcie kciuki :)
gratulacje kupkowe :-):-):-):-) i co dalej??
Madziu cieszę się przeogromnie, że wróciliście!
Dziewczyny, czy któraś z Was ma problem z dzieciaczkiem, że wydala za dużo wapnia z moczem?
kurcze ja nie w temacie co wam dolegało z tą wit d3??
 
gratulacje kupkowe :-):-):-):-) i co dalej??

kurcze ja nie w temacie co wam dolegało z tą wit d3??
Tak w skrócie :)
Olaf urodził się z małym ciemiączkiem :( i nie podawaliśmy wit. D3 żeby za szybko nie zarastało, po konsultacji ze specjalistą kazała nam podawać witaminę d3 wg indywidualnego planu bo groziła nam krzywica ( miał wynik 4 a norma od 20 się zaczyna). I tak po podawaniu wit d3 poziom się wyrównał teraz i wynosi 27 :) ale okazuje się, że Olaf nadwrażliwy jest na witaminę i z tego powodu wydala z moczem wapń :( Co w konsekwencji grozi zwapnieniem nerek!!! Dlatego kazała nam podawać już zupkę ziemniak+marchewka i rzepajac wodą, żeby jak najszybciej wypłukac ten wapń. Oczywiście za 3 tyg. badania do kontroli i sprawdzamy co się dzieje. A wit. teraz podawać mamy 1 kroplę na tydzień....
 
byłam wczoraj na wizycie kontrolnej i okazalo się, ze mlody strasnzie malo przybiera. Tylko 400g przez miesiac. W poprzedni bylło podobnie. Z 75 centyla spadł na 25. Lekarka zasugerowala, ze moze się nie najada moim mlekiem ale na razie zabrooniła dokarmiać tylko kazala zrobić badania. Tak sie tym stresuję, ze faktycznie dziś już mam malo mleka i nie wiem co o tym wszystkim mysleć. Martwię się, zwłaszcza, ze mlody od kilku dni non-stop marudzi.

kilolek kiedy robisz te badania? Moze po prostu trzeba bedzie mu coś podawać oprócz mleczka. Wszystko okaże sie w badaniach.
A teraz banał dla Ciebie- nie stresuj się , bo małemu potrzeba mleczka i spokojnej mamy
 
A ja juz nie wiem co dolega mojemu Alankowi...Dzis w nocy budzil sie co godzinka, co poltorej. Raz mial drzemke 2.5godziny. Siusiak nie, bo smaruje i poprzednia noc byla ok...Moze zeby? Moze dlatego nawet na rekach tak krzyczy przy usypianiu...A od kilku dni doslownie krzyczy ze zloscia! Az piszczy momentami. A ja juz nie wiem co robic...

Moj Alanek tez ma zbyt male ciemiazko, wlasciwie dr zwrocila na to uwage juz na koniec grudnia...i od lutego podaje jemu wit D co 2-3dzien. Ale nam nikt nie kazal robic jakis badan...teraz zaczynam sie martwic.
 
reklama
Karmie butelka. Dam znac jak po marchewce :tak:;-)

Ps. Najgorsze jest to ze dupka sie mocno odparzyla, chociaz zmieniam pampki bardzo czesto. Dzis juz jest o niebo lepiej ale w poniedzialek wygladala okropnie. A to wszystko moja wina :wściekła/y::wściekła/y: Mała robila zazwyczaj 1-2 kupki na dzien, zazwyczaj rano , a ze robi je bez problemu to ja o niczym nie wiem. Wiec pewnie ktoregos dnia miala kupke dluzej i dupka odparzona. Jestem zla na siebie ze nie zauwazylam i moja czujnosc spala. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
na odparzenia najlepsza maka ziemniaczana:-)
 
Do góry