reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Tak właściwie to lekarz miał racje. Musi duzo pić, a to ze kacper nie jadł dzisiaj słodyczy to nic. Od razu sie nie odmieni. Marcelowi zatwardzenia po słodyczowych szaleństwach regulują sie zazwyczaj po +/- tygodniowym detoxie.
 
reklama
O matko...!
ale Kacper dzisiaj wypił baaardzo dużo.Ciągle napełniałam kubek...i ten kolor..prawie czarny.
Co do słodyczy to prawie ich nie je ze względu na tę grzybicę ....wiedział że nie może i się nie dopominał i nie dopomina a jak chce to tłumaczę że nie wolno...
Za to jadł sękacza....W święta najadł się makowca i od razu i przez trzy dni było widać co jadł.

edit.Wczorj zjadł dwie tabliczki gorzkiej czekolady...pewnie taka jest tego przyczyna akurat dzisiaj.
 
Ostatnia edycja:
Ja martwiłabym sie takimi kupkami gdyby były one cały czas, dziecko miałoby trudnosci z ich zrobieniem. U nas pojawia sie czasami, Oli słodyczy prawie nie je.

Widzisz, czekolada wczorajsza wlasnie dzis mu wyszła kupką, wszytsko wyjaśnione :) Przewaznie jak się cos zje na drugi dzien widac to w kupie a nie tego samego dnia.
 
no to juz masz winowajcę. Ogranicz mu słodycze, szczególnie te czkoladowe. 2 tabliczki to duzo jak dla dorosłego a dla dziecka to juz moim zdaniem końska dawka. Marcelek tez b. lubi słodkie ale wole mu dac delicje, andruta itp. Maja niewiele czekolady i wtedy nawet jak je codziennie to nie ma problemów z kupskiem. Co innego "czysta" czekolada....
 
Ula jestes pewna?? jak dziecko jest zaprawione w boju jak Kacper od byłej mojego brata to dałby rade bez mrugnięcia oka. Ta to w niego tylko pakowała słodycze i chipsy :baffled: Cała bombonierka była u niego normą. Az w pewne swieta doszło do tego ze wylądowali na pogotowiu bo tak bardzo miał problem z wypróżnieniem się.....
 
Ja do tego tematu podchodzę inaczej bo sama słodyczy nie jadam, tzn zdarza mi sie zjesc w trakcie okresu, ale takich dni w msc jest bardzo mało i zawsze sie dziwię jak ktos mowi ze zjadł cała czekoladę :) Mi sie musi naprawde zachcicec, byc moze dlatego ze cukier mi spada dosyc powoli i organizm po prostu nie potrzebuje. Tym samym nie daję słodyczy Olinkowi, ale nie mam sumienia zakazywac wiec dzis np. zjadł kinder jajo bo zauwazył w szafce i się upominał. Ale kiedy sie nie upomina to slodycze są schowane.
W swięta mnie wkurzali bo gdzie nie pojechalismy w gosci dawali cukierki małemu a ja tylko awantury robiłam, dosłownie. Bo co innego moga dziecku dac a nie slodycze!

a juz nie rozumiem rodziców ktorzy dają az tak duzo! Przykladow jest mnostwo, sasiadki córka jeszcze jak była malutka w spacerowce miala na stojaczku pelno smieci. nawet chipsy sie znajdowały! A grubasek z niej ze hej i jeszcze w nia ładują! Po prostu az czlowiek ma ochotę krzyczec!!!!

ja sama jem max dwa kawałeczki cdzekolady przy głodzie słodyczowym i mi styka :)
 
reklama
hehe ja to bym się nadawała to programu Ewy Drzyzgi :"Gdy widzę slodycze to kwice":-D:-D:-D:-D 1 czekolada idzie na raz ,po 2 czuję się akurat:-D
 
Do góry