reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

tak pomagają lepiej oddycha i spi.dzis na kontroli byłam,doktorka powiedziala ze obejdzie sie bez szpitala.2 rzy dzinnie wtorek znowu kontrola.
 
reklama
Cleo ja też Wam życzę dużo zdrówka

Pawel mial to samo :-( mimo tego że mam inhalator w domu to musiał być inhalowany mocniejszymi lekami pod okiem pediatry przed i po inhalacji na rozkurczenie oskrzeli:-(
 
dzięki raz jeszcze.

byłam wczoraj na kontroli i powiedziała że lepiej.mówię że ma katar i jak dla mnie nie widzę róznicy że oddycha tak samo..to przepisała Aerius a katar skutek uboczny od inhalacji...dla mnie to konował i tyle..po urlopie szukam specjalisty.Ta co do niej chodze jest pediatra-pulmunolog ale widzę że kiepska jakaś i na odwal wszystko...a mały nadal sapie i mamy juz nie robic inhalacji...na koniec palneła to pani mu popsika trochę Nasivinem...a wescie normalnie brak słow:wściekła/y:
 
etna, nie mam pojęcia i nie orientuje się by Michał mial kiedykolwiek cos takiego badne, przynajmniej nie ma o tym sladu w historii jego choroby, wiec pewnie nie miał
 
reklama
Ostatni tydzień był okropny.

W środę i czwartek gorączka i dziecko narzekało na bolące "cycki" :-D była do niczego, ospała, za to bez kataru i kaszlu.
W piątek przyjechała Ilona z D i Mają (dziewczyną nie do zdarcia, myślałam że Asia to twarda i odważna sztuka, ale Maja...Ilona z mężem nie zdążyła wyjść z auta a młoda już w pokoju u Asi szalała :-D ). Asia cały czas marudziła, płakała, prawie się nie bawiła ale też nie miała już gorączki ani żadnych innych objawów.

W sobotę odkryłam pleśniawki w buzi- Aphtin pomógł po pierwszym użyciu, a do tego na każdym "starym" ugryzieniu przez komara pojawiły się bąble wypełnione wodą:eek: W niedzielę humor i apetyt wracał, a pęcherzyki zniknęły, ale całe ugryzienia się zaogniły, miały otoczkę w środku bladą a na zewnątrz czerwoną:eek:


W poniedziałek byłam u lekarza - brak apetytu, gorączka, pleśniawki i ten beznadziejny humor - od żołądka! A "komary" to po prostu jakaś dziwna reakcja uczuleniowa. Daję Xyzal i dostałam maść.

A już się bałam że jakaś dziwna i straszna choroba:zawstydzona/y:
 
Do góry