reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

U NAs tak mniej wiecej wygladało ostatnio, teraz jest lepiej.Zrobie fotke pozniej bo śpi.
Pomarańczowy od marchewki bo chciał jeść sam :))))Zobacz załącznik 236041

Mój synek przez bardzpo długi czas miał taką samą skórę. Plus krostki na całym ciałku. Strupki jednak tylko na buzi.
Mimo, że od drugiego miesiąca życia przeszliśmy na Nutramigen nie pomogło.

Cały czas walczymy z AZS ale teraz już nie jest tak tragicznie.

Smarowałam go po kilka razy dziennie kremami z Emolium. Kąpiel też w Emilum. Pranie w płatkach mydlanych i trochę pomagało.
Jednak super efekty dała maść Elidel. Cholernie droga bo 15g. kosztuję około 80 zł. ale bardzo skuteczna i co najważniejsze nie steryd!!!

Lekarz kazała smarować cieniutko tylko te miejsca gdzie są krostki. Po tygodniu stosowania miał gładziutką skórkę.
Teraz smaruję tylko czasami jak wyjdą gdzieś krostki. Stypków już nie ma. Buzia w zasadzie cały czas ładna, czasami na coś na łokciach lub kolankach, suchą skórkę. Ale to ze względu na wprowadzanie marchewki i jabłka...chyba go trochę uczulają.

Pierwszą tubkę Elidelu kupiliśmy prawie dwa miesiące temu i mamy tej maści jeszcze trochę, więc jest baaardzo wydajna. Przynajmniej przy takim stosowaniu jak nam zalecił lekarz.

Próbowaliśmy wcześniej wielu maści, Chłodzącej, cholesterolowej, sterydów, całej serii emolium. Przynosiły różne efekty, ale tak dobrze nie działał nawet steryd.
 
reklama
słyszałam że jest jest niezbyt dobry a jak twój maluch je toleruje??


W smaku jest straszny, a moja mala bardzo dobrze go przyjela. Pediatra powiedziala ze im szybciej dziecko przechodzi na to mleko tym łatwiej je akceptuje bo nie zna innego smaku. Moja mala je nutramigen od konca stycznia. Niedługo zmiana na nutramigen 2, ktory podobno jest o wiele lepszy w smaku-zobaczymy ;-)
 
Victoria rzeczywiście droga ta maść ale jak ma pomóc to też bym kupiła,poczekam na wizytę u lekarza zobaczymy co poradzi.
Już nie mam pojęcia co mogło mu zaszkodzić.Odstawiam deserki i obiadki może coś z tych składników, wcześniej jadł i było ok...wykończyć się można...co lakarz to inaczej gada.Ta co ostatnio byłam kazała wprowadzac produkty a może za wczesnie..przecież chciałąm karmić cycem do 6 miesiąca...i jak tu wierzyć lekarzom..

Ilona thx za odpowiedz
 
Mamy dzieci ulewajacych - dzieci nadal ulewaja?
Moja Joasia ciagle, nawet 3 godz po jedzeniu potrafi zarzygac pol podlogi. I co ja mam robic? Wprowadzam pokarmy dopiero za 4 tygodnie wiec wszelkie zageszczacze odpadaja. Mam juz tego serdecznie dosc!!!

Moja ulewala caly czas, male ilosci ale przez caly dzien, teraz nadal ulewa, choc mniej, zazwyczaj po jedzeniu troszke jej uleci, teraz jak sie zrobila tak ruchliwa, nie mozna jej po jedzeniu utrzymac, wiec zje i od razu sie przewraca na brzuszek, boki, probuje siadac, kladzie sie itp... i jak sie tak rusza, to tez nieraz jej sie wiecej ulewa. Mysle ze to minie, trzeba cierpliwosci...

zmartwienia milenkowe niestety. Mala ma alergie, nie wiadomo na co. Ja na diecie a ona wysypana, ma pelno plackow suchej chropowatej skory, która ja swedzi niemilosiernie zwlaszcza jak posmaruje mascia. Denerwuje sie strasznie, szarpie ciuchy, drapie i placze. Alergolog powiedziala, ze mam dalej trzymac diete i szukac , a moze to kurz, a moze nikiel, a moze św. mikolaj :( czuje sie jakbym szukala igly w stogu siana. i tak juz od 1,5 m-ca. Ale to nie wszystko, pisalam wczesniej ze neurolog stwierdzila asymetrie ulozeniowa, slaby podpor na przedramionach i slaba trakcje glowy w zwiazku z czym chodzimy na rehabilitacje od 3tyg. Jak zobaczylm filmik z Gają, a wczoraj z Madelenka Kinguli, to sie podłamałam, ze moja to jest 100 lat za nimi z tym podporem :( A dzisiaj bylysmy na usg przezciemiaczkowym no i nie szlo obejrzec calego mozgu, bo ciemiaczko jest za małe (jak sie urodzila to miala 1x1, teraz chyba jeszcze zmalalo ale wczesniej nikt nie wspominal o usg, dopiero miesiac temu neurolog mimochodem "zasugerowala" ze moznaby zrobic to usg jako ze za pol roku to moze sie nie udac, a tu kicha, miesiac minal i juz sie nie udalo. Na usg doctor obadzal tylko czesc i wypatrzyl jakies zmiany, ktore dla mnie brzmia prerazajaco. Podsumowujac Milcia ma powiekszona ilość plynu mozgowo-rdzeniowego, powiekszone komory boczne czolowe i generalnie obraz jakby po wylewie na dodatek ma jeszcze jakas torbiel pajenczynowkowa. Ten wylew mogl byc spowodowany dlugim i ciezkim porodem, ale mala dostala 10pt. Apgar wiec ciezko wyczuc kiedy tak naprawde to sie zdarzylo. Nie powiedzieli nam tez jakiego stopnia ten wylew byl. Doctor zalecil obserwacje czy nie przybywa plynu ale to bedzie ciezkie z racji malego ciemiaczka. Do neurologa idziemy dopiero za 1,5 tygodnia a ja chyba do tego czasu osiwieje conajmniej. Jestem zdołowana totalnie i tylko rycze od rana :(

Biedactwo, trzymaj sie dzielnie...rob badania, mama nadzieje ze sie wszystko wam dobrze ulozy. I nie czytak za duzo o problemach w necie, bo tylko sie bediesz bardziej dolowac...
 
Zdrowka dla Gaji.

Mamy dzieci ulewajacych - dzieci nadal ulewaja?
Moja Joasia ciagle, nawet 3 godz po jedzeniu potrafi zarzygac pol podlogi. I co ja mam robic? Wprowadzam pokarmy dopiero za 4 tygodnie wiec wszelkie zageszczacze odpadaja. Mam juz tego serdecznie dosc!!!

Moj Stas tez ulewa. Byl okres kiedy nie chodzilismy cali w niestrawionym mleczku, ale potem wrocil do normy, czyli ulewania kiedy mu sie zachce. Nie ma znaczenia czy po jedzonku czy 2h pozniej. Teraz jak jest bardziej ruchliwy i przewraca sie wciaz na brzuszek - ulewa wiecej. Raz bardziej gesto, raz bardziej wodnisto. Pediatra mowil ze trzeba to przeczekac.
 
Eff_K wspolczuje Ci strasznie, etna Tobie rowniez :(

Dla mnie to nie jest normalne, to ulewanie. Zeby tego bylo malo to pol biedy. Przemeczylam sie prawie 5 miesiecy i mam juz dosc. Co ciekawe, jak Joasia zaraz po jedzeniu kula sie na podlodze to prawie nie ulewa, a wystarczy ja wziasc na rece i od razy haft.

Co do lezenia dziecka na podlodze. Joasia spedza na niej baaardzo duzo czasu i juz nie na kocu a na panelach (ostatnio doczolgala sie do kanapy i obgryzywala ja od dolu :D). Mam tylko opory przed polozeniem jej na kafelkach w kuchni, bo mala probuje siadac i potem przewaznie wyrznie glowa w podloge :/ W kazdym razie jak czesto myjecie podloge? Pisze na tym watku bo to w koncu wazne dla zdrowia ;) My odkurzamy co drugi dzien, a jak widze potrzebe to wtedy zmywam, ale raczej tak raz na tydzien... I zastanawiam sie czy nie powinnam czesciej? Chodzimy na boso lub w kapciach, w butach nikt nie ma prawa wejsc.
 
Nieśmiało dołączamy do grona walczących z katarkiem...buuu Taki on dziwny zatokowy, ujawnia się wtedy, gdy mały jest w pozycji leżącej-cała noc chrapania i marudzenia i kręcenia się. Rodzina chorowała ze dwa tygodnie temu a mały chyba miał najsilniejszy organizm ale też go złapało :(

Iza a jak Twoja Gaja? Co to było?
Etna jak Wasz katarzysko?
Kasiiula coś też pisałaś o katarku, co tam?
 
reklama
Do góry