reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Hej hej zdrówka dla dorosłych i młodzieży, my w nocy sie obudziliśmy jakos o 4.30 i młody rozpalony był. Gorączka niecałe 38 stopni ale podałam viburcol i syrop przeciwgoraczkowy bo ciepły był jakby miał 39 i paluchy w buźce nawet przez sen. Póki co zbiła się gorączka i nie wraca. Myślę ze znów Marcel tak reaguje na przebijającą się dwójkę :(
 
reklama
Dziewczynki zdrówka dla maluchów !!!!
Ala - odpukać - na razie zdrowa (dziwne no nie ? :tak: ). Trochę pokasłuje, daję jej syrop Prospan, ale kataru nie ma.
Jestem umówiona na 5-tego maja do taty mojej koleżanki który jest dobrym alergologiem, ale muszę Ali wcześniej zrobić morfologię i badanie takie czynnika alergicznego we krwi.. Ale szkoda mi kłuć maluszka :/
 
Z noska cieknie mniej , ropki po porannym oczyszczeniu na razie nie ma. Lekki stan podgoraczkowy jeszcze jest :/
Dziewczyny jak zobaczyłam moje dziecko po przebudzeniu to plakac mi sie chciało. Ropa zakleiła mu całe oczy i miał tylko mała szparke ... w nosie zasuszone "korki"... oby nigdy wiecej
 
Z noska cieknie mniej , ropki po porannym oczyszczeniu na razie nie ma. Lekki stan podgoraczkowy jeszcze jest :/
Dziewczyny jak zobaczyłam moje dziecko po przebudzeniu to plakac mi sie chciało. Ropa zakleiła mu całe oczy i miał tylko mała szparke ... w nosie zasuszone "korki"... oby nigdy wiecej

biedny Antek :( uściski!!!
 
no u nas teżzapalenie spojówek (wczoraj juz nie dalam rady napisać) lekkko zainfekowane jedno ucho i koszmarny atar. Pól nocy nieprzespane. Dzis oczy mniej zaropiałe, nagietek pomaga ale nadal zapuchniete, czerwone tez mniej nieco.
Poza tym dostaliśmy nowe wytyczne cco do naszych problemów z kupą. Michaś robi kupę raz na tydzień - 2 dni płacze by ją zrobić a jak jjuz jestt na finiszu czli ostatnie 2 godziny - siedzimy oboje na podlodze w kuchni, przytulamy się i oboje płaczemy. Jestem pewna, ze dzieciak umęczy się wcale nie mniej niz ja rodząc go. Po wszystkim jest czerwny jak burak, kompletnie spocony i co i ruusz widze nowe naczynka na mordce popękane. Czopki glicerynowe nie pomagają. Kiedys nagrzewanie brzuszka pomagalo ale teraz juz na nic się nie zdaje. Bierzemy lactulosum od pawie miiesiiąca, probiotyki i teraz jeszcze debridat. A wszystko to przez to, ze smarkacz zupelnie nie chce pić. Wszytskie leki zatrzymują wwypita wodę w kupie i rozluźniają ale jak on wypije na dobę 50 ml to nie czym rozpuuszczać. Jak zliczylam mleko, zupę, owoce i picie to wyszlo mi max 500ml a potrzeba minimum 1200 by leki choc troche podzialały. I teraz mam go poić na sile. Tylko, ze się nie daje. Próbowąlam lyżeczką ale udalo sie raptem 20ml. Nie mam pomysłu co mu dac i jak żeby łaskawie zechcial wypić :/ przez sen tez nie da rady. Ze zwyklej butelki popije wodę (takiej jak sie wodę kupuje w sklepie) ale tez po kilka łczków jak obliczylam to kolo 20 ml mniej wiecej wypije a resztę rozleje ale trudno, niech sie nawe wykapie w tym byle by pił. Walczymy, walczymy
 
Ojej kilolku straszne to co piszesz;/ biedny maluszek ;/
wlasnie mialam Ci napisac o debridacie ale widzę ze bierzecie ;/

Marta, jak dziecko choruje to najgorsza rzecz dla matki ;/ Ja, co tam ja - ale mój organizm po prostu szaleje, od razu dostaję biegunki i na wymoty mnie zbiera jak cos jest z Olinkiem nie tak. Wy chorowac zaczęliscie dosyc późno wiec dzieciom mozna podac o wiele więcej niz kiedy byly malutkie i z katarkiem mozna sobie poprzez wysmarkiwanie szybciej poradzic, i troszkę wytłumaczyc maluszkowi co się dzieje. Będzie dobrze!!!
 
kilolku a takie wody smakowe?? kubusia czy coś innego może by pił??

może nie jest to najzdrowsze no ale jakiś płyn
niestety też nie. Jak jakaś fana butelka czy kartonik ze sklepu to łapie ale łyczek czy dwa pociagnie a potem ciągnie i wypluwa, bo mu sie picie podoba ale nie połykanie.
Uzyskalismyy dzis heroicznym wysilkiem 1 litr!!! wliczjąc w to mleko (głównie mleko), soki, zupę, owoce (słoiczek - tak lekarz kazał, ze więcej wody i łatwiej przyswalna czy cos), herbatki, wode ale przez to nie zjadl dzis nic stałego poza połową ciasteczka owsianego :( zobaczymy czy jutro kupa będzie

a zapomniałam powiedziec, ze lekarz wypatrzył 4 wyłażące piątki, zaraz po świętach powinnismy mieć cąły komplet 20 zębów, szok, czyli tyle co Kuba :/
 
Martolinka - zdrowia dla Antosia.
Kikolek - cholewcia apetizer też podobnież dobrze robi na brzuszek... Hanka też z tych mało litrażowych, ale nie aż tak jak Twój Michaś. A z tymi zębami to mnie zaskoczyłaś...:szok:
 
reklama
hehe nieźle, nie? On zawsze ząbuje stadnie, caly komplecik na raz mu idzie no i dużo duzo szybciej niż Kubie ale i dostkliwiej. No i generalnie ma zeby piękne, pełen garnitur, cla paszcza, a paszczę ma szeroką jak się uśmiechnie to tylko zeby widać jak to mówią "gdyby nie uszy to by się uśmiechał dookoła głowy" :D musze mu zrobić fotkę z tym jego pięknym garrniturem.
a ten apetizer to na receptę? można takim maluchom dawać? bo jak pytalam w aptece to mówili, ze dla takich malych jest tylko 1 na receptę ale jak pytałam lekarza to mówiła, ze nie ma nic :/ ale teraz zmienilismy lekarza (tzn w sumie jjuż w listopadzie) bardziej jest zaangazowany ale nacisk na dietę kładzie (co Michaś ma oczywiściew nosie) a o lekach na apetyt nie mówilismy tylko na razluźnienie. Muszę spytac za tydzień.
Generalnie musze przyznać, ze lekarz jest świetny tylko pzyjmuje u nas tylko 2 razy w tygodniu i nie prowadzi dzieci :( ale za to ma pełny etat w pobliskim szpitalu i wrreszcie estem zadowolona z lekarza, choć nie powiem nie raz po uszach od niego dostałam ale moze własnie dla tego mi odpowiada
 
Do góry