reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zmiana lekarza prowadzącego ciąże

natt_jul

Aktywna w BB
Dołączył(a)
26 Listopad 2021
Postów
80
Hej dziewczyny, jestem obecnie w 23 tc, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą lekarza prowadzącego moją ciąże, ponieważ czuje, że olewacko podchodzi do sprawy. Co prawda robię raz w miesiącu badania (morfologia, mocz) oraz glukozę i tsh również miałam robione. Ale nic po za tym nie miałam robione. Nie jestem również przez niego ważona- może nie powinnam, nie mam pojęcia, bo nie mam tez porównania, dlatego stad moje pytanie jak wyglądają wasze wizyty w trakcie ciąży. U mnie mniej więcej tak- wchodzę pokazuje wyniki z krwi i moczu -wklepuje coś na komputerze, zaprasza mnie do drugiego pomieszczenia , robi usg i koniec tematu, wychodzę z gabinetu. A jeśli o cokolwiek chce zapytać a czasem tych pytan jest sporo to odpowiada mi z jednym wielkim wyrzutem i bez żadnych konkretów. Doradźcie mi, bo otworzyłam oczy dopiero jak powiedział mi, że nie muszę robić badań połówkowych i żałuje, że się zgodziłam , bo zaufałam mu na słowo, a teraz mimo wszystko chciałabym wiedzieć czy jest wszystko dobrze z maleństwem. Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale męczy mnie już ta cała sytuacja, a tez nie jestem osobą, która potrafi lekarzowi zwrócić uwagę, bo boje się, że źle mnie zrozumie i powie coś w stylu podważania jego kompetencji.
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem obecnie w 23 tc, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą lekarza prowadzącego moją ciąże, ponieważ czuje, że olewacko podchodzi do sprawy. Co prawda robię raz w miesiącu badania (morfologia, mocz) oraz glukozę i tsh również miałam robione. Ale nic po za tym nie miałam robione. Nie jestem również przez niego ważona- może nie powinnam, nie mam pojęcia, bo nie mam tez porównania, dlatego stad moje pytanie jak wyglądają wasze wizyty w trakcie ciąży. U mnie mniej więcej tak- wchodzę pokazuje wyniki z krwi i moczu -wklepuje coś na komputerze, zaprasza mnie do drugiego pomieszczenia , robi usg i koniec tematu, wychodzę z gabinetu. A jeśli o cokolwiek chce zapytać a czasem tych pytan jest sporo to odpowiada mi z jednym wielkim wyrzutem i bez żadnych konkretów. Doradźcie mi, bo otworzyłam oczy dopiero jak powiedział mi, że nie muszę robić badań połówkowych i żałuje, że się zgodziłam , bo zaufałam mu na słowo, a teraz mimo wszystko chciałabym wiedzieć czy jest wszystko dobrze z maleństwem. Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale męczy mnie już ta cała sytuacja, a tez nie jestem osobą, która potrafi lekarzowi zwrócić uwagę, bo boje się, że źle mnie zrozumie i powie coś w stylu podważania jego kompetencji.
Ja bym zmieniła lekarza zawsze możesz iść na USG 4D też byłam i fajnie też wszystko widać....trochę mało tych badań moim zdaniem
 
Hej dziewczyny, jestem obecnie w 23 tc, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zmianą lekarza prowadzącego moją ciąże, ponieważ czuje, że olewacko podchodzi do sprawy. Co prawda robię raz w miesiącu badania (morfologia, mocz) oraz glukozę i tsh również miałam robione. Ale nic po za tym nie miałam robione. Nie jestem również przez niego ważona- może nie powinnam, nie mam pojęcia, bo nie mam tez porównania, dlatego stad moje pytanie jak wyglądają wasze wizyty w trakcie ciąży. U mnie mniej więcej tak- wchodzę pokazuje wyniki z krwi i moczu -wklepuje coś na komputerze, zaprasza mnie do drugiego pomieszczenia , robi usg i koniec tematu, wychodzę z gabinetu. A jeśli o cokolwiek chce zapytać a czasem tych pytan jest sporo to odpowiada mi z jednym wielkim wyrzutem i bez żadnych konkretów. Doradźcie mi, bo otworzyłam oczy dopiero jak powiedział mi, że nie muszę robić badań połówkowych i żałuje, że się zgodziłam , bo zaufałam mu na słowo, a teraz mimo wszystko chciałabym wiedzieć czy jest wszystko dobrze z maleństwem. Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale męczy mnie już ta cała sytuacja, a tez nie jestem osobą, która potrafi lekarzowi zwrócić uwagę, bo boje się, że źle mnie zrozumie i powie coś w stylu podważania jego kompetencji.
U mnie w każdej ciąży było ważenie a parametrów nie mówi Ci ile dziecko ma ?
 
Do góry