No to i ja witam,z goracym rosołkiem;-) snieg u nas własnie sypie
Patris super wiesci,ciesze sie ze juz po i ze sie udało,na pewno nie było to łatwe przezycie wiec tym bardziej gratuluje,teraz juz bedzie wszystko dobrze
Futrzak,Malina, czyzby miały wrocic stare dobre czasy ?;-)
Pati no ponoc im wiecej dzieci i zajec tym łatwiej sie zorganizowac;-)
Madiu wspołczuje tego dziadostwa,niech sie szybko wyleczy
taaak to i ja musze przyznac ze majac dziecko jakos tak mi sie doba wydłuzyła;-) ale co sie dziwic jak kiedys spało sie do 10 a teraz to po 9 juz na spacer idziemy,nawet jesli ide do pracy na 12 to i tak musze isc z młoda bo nie da zyc,najgorsze ze mamy etap ucieczki przed ubieraniem sie i mimo ze ona chce ''dada'' to gonie ja poł godziny bo ubrac sie nie chce
tez tak macie? ogolnie jest swietnie poza nockami;-) pieknie rosnie,duzo rozumie,pomaga,ostatnio udało sie powiedziec ''daj mi'',''nie chce''ale głownie pojedyncze wyrazy typu : dada,daj,nie,tak,mama,tata,baba,dziad,pan,pani,Guligo(to nasz pies Guliwer),Gumi(jak chce ogladac gummybeara),dzidzia,brzydka,Gdynia,kicia,no i nasladuje konika,kota,psa(szczeka i warczy),krowe,kure,kaczke,zapina i odpina zamki,ubiera buty i czapke, ale lepiej jej idzie rozbieranie;-)
hmmm to sie nachwaliłam ,no ale troszke musze bo wszyscy mowia ze ona taka fajna a ja tylko narzekam a to głownie przez te noce ,niewyspana chodze to i zła
a no i jeszcze chyba Wam nie pisałam ze chodzimy raz w tygodniu na godzinne zajecia w przedszkolu,spiewamy,tanczymy,biegamy i super sie bawimy,widac ze Gosia to lubi
miłego weekendu marcoweczki:-)