reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

reklama
hej dziewczynki to melduję się i ja :) od 3 dni nie mam nudności co mnie strasznie cieszy i mam nadzieję ze już tak zostanie :-) jak na razie to z 62 kg spadłam na 57 he he he teraz to penie już zacznę nabierać. Z Wojtkiem od jakiegoś czasu walczymy niby z alergią na niewiadomo co... wczoraj byliśmy u dermatolog i ta stwierdziła że to może być nawrót świerzba. Choler... badziewie ktos w tamtym roku przywlókł to do nas jak sobie teraz przypomnę to wyglądało to tak samo mniej więcej no teraz małemu nie wysypało stópek dlategotego wcześniej nie powiązałm, a to że mnie swędzi skóra to myślałam że to po prostu ciąża ...ach szkoda słów jak na razie maśc sierkową dostaliśmy i zobaczymy dobrze że przypomniało mi się jak wyisywała receptę uprzedzić ją że w ciązy jestem bo chciała mi jakiś inny silniejszy środek dać. A w poniedziałek mam wizytę u gin. zobaczymy co powie bo w tygodniu odebrałam cytologię i wyczytałam że niby 2 grupa ale zapalenie jakieś jest i flora bakteryjna, mam nadzieję że nic poważnego się nie dzieje. NO to tak w skrócie.
A jak tam Wy zaglądałam tu często ale strasznie ciszą wiało, a na wątek kwietniówek 2013 jakoś nie mogę się załapać bo znowu za dużo piszą i nie mam czasu czytać i nadrabiać. Zwłaszcza że mały szaleje, jego ulubioną zabawą jest udawanie pieska i rozbijanie się po katach. No i ma swoje zdanie i jak czegoś nie chce to mówi "ten nie" i awanturę urządza he he he. A i jescze wczoraj mieliśmy mu krew pobrać na badania ale pielęgniarki stwiedziły że nie ma sensu bo grubciowi nie widać w ogóle żył i tylko by go pokuły a na 90% nie pobrały materiału do badania.
 
Witam dawno mnie tu nie było w poniedziałek położyliśmy się z Kacperkiem do szpitala Kardiologicznego na cewnikowanie serca , we wtorek był zabieg przeżyłam najgorsze chwile w swoim życiu :/ nikomu nie życzę takich przeżyć widok wybudzającego się z narkozy dziecka śni mi się po nocach. Na szczęście zabieg się udał mały ma już naprawione serduszko i dostał takiego powera że na dążyć za nim nie można.W końcu mam zdrowe dziecko i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi :))) Kamień spadł mi z serca :).Ubytek był dość duży bo 13 mm w rzeczywistości.Ale to już za nami i możemy cieszyć sobą , musimy się tylko oszczędzać przez 3 miesiące i brać Acesan prze 6 miesięcy :) Tak po za tym mały rośnie i robi się coraz mądrzejszy zna już 3 słowa po angielsku , powtarza wszystko co usłyszy , pojawiają się pierwsze zdania na razie w formie pytań A Kto to ? albo A co to?.Nauczył się rozpinać zamki błyskawiczne ,guziki, zatrzaski i ciągle się rozbiera i wiele wiele innych.
 
Patris - wieści rewelacyjne:tak: Dobrze, że już wszystko za Wami:tak: Przeczekanie operacji i widok maluszka po operacji musiał byc dla Was traumatycznym przeżyciem, ale spójrz na Kacperka i pomyśl, że to było dla jego dobra. Widząc jak szybko i pięknie się rozwija szybko zapomnisz o tym szpitalnym pobycie.
 
No to i ja witam,z goracym rosołkiem;-) snieg u nas własnie sypie
:szok:
Patris
super wiesci,ciesze sie ze juz po i ze sie udało,na pewno nie było to łatwe przezycie wiec tym bardziej gratuluje,teraz juz bedzie wszystko dobrze:tak:
Futrzak,Malina, czyzby miały wrocic stare dobre czasy ?;-)
Pati no ponoc im wiecej dzieci i zajec tym łatwiej sie zorganizowac;-)
Madiu wspołczuje tego dziadostwa,niech sie szybko wyleczy:tak:


taaak to i ja musze przyznac ze majac dziecko jakos tak mi sie doba wydłuzyła;-) ale co sie dziwic jak kiedys spało sie do 10 a teraz to po 9 juz na spacer idziemy,nawet jesli ide do pracy na 12 to i tak musze isc z młoda bo nie da zyc,najgorsze ze mamy etap ucieczki przed ubieraniem sie i mimo ze ona chce ''dada'' to gonie ja poł godziny bo ubrac sie nie chce:confused:tez tak macie? ogolnie jest swietnie poza nockami;-) pieknie rosnie,duzo rozumie,pomaga,ostatnio udało sie powiedziec ''daj mi'',''nie chce''ale głownie pojedyncze wyrazy typu : dada,daj,nie,tak,mama,tata,baba,dziad,pan,pani,Guligo(to nasz pies Guliwer),Gumi(jak chce ogladac gummybeara),dzidzia,brzydka,Gdynia,kicia,no i nasladuje konika,kota,psa(szczeka i warczy),krowe,kure,kaczke,zapina i odpina zamki,ubiera buty i czapke, ale lepiej jej idzie rozbieranie;-)
hmmm to sie nachwaliłam ,no ale troszke musze bo wszyscy mowia ze ona taka fajna a ja tylko narzekam a to głownie przez te noce ,niewyspana chodze to i zła:zawstydzona/y:

a no i jeszcze chyba Wam nie pisałam ze chodzimy raz w tygodniu na godzinne zajecia w przedszkolu,spiewamy,tanczymy,biegamy i super sie bawimy,widac ze Gosia to lubi:tak:

miłego weekendu marcoweczki:-)
 
Gosia - u nas ucieczki przy ubieraniu i przebieraniu pieluchy są normą:// zanim złapię i ubiorę Pawciunia jestem już tak zmęczona, że nie mam ochoty na żaden spacer:( no cóż trzeba to przetrwać. Pawko już od dłuższego czasu jest na nie jeśli coś się chce od niego, jest krzyk, wyrywanie się i rzucanie - mam nadzieję, że niebawem mu to przejdzie. A poza tym, podobnie jak wszystkie inne Marcjaniątka, jest cudowny: coraz więcej mówi, z dnia na dzień przybywa mu umiejętności i pomysłów na zabawę:)
 
Patris aż serce rośnie jak się czyta o tym, że Twój maluch już jest zdrowy, nie ma nic gorszego niż strasz o swoje dziecko, dobrze, że to już za Wami :D

Madiu zdrówka dla Was i wygońcie na zawsze to paskudztwo!!

U nas też ucieczki przed przebieraniem pampka i ubieraniem ;) więc kombinuję jak mogę, rano Janek dostaje zamkniętą butlę, ubieram mu najpierw wszystko na górę, potem otwieram butlę, on się kładzie, a ja mogę ubrać mu resztę :p Na szczęście do żłobka mu się tak pali, że ledwie dopije mleko a już stoi przy drzwiach i chce wychodzić ;)

Przyjemnego weekendu Wszystkim :D My się obijamy na całego, tylko jutro na obiad do mamy ;)
 
Cześć babeczki:-)

Oj długo mnie tu nie było, ale na usprawiedliwienie napiszę, że od września wróciłam do pracy, więc wolnego czasu było jak na lekarstwo.
Powoli wychodzę na prostą, więc na pewno będę zaglądać częściej.

Obecnie zmagam się z falą chorób-Ania i Jaś są chorzy. Oczywiście angina. W aptece zostawiłam prawie 150 zł., bo musiałam kupić wszystko x 2. Masakra normalnie jakaś.

Ania rozwija się w tempie ekspresowym, coraz więcej mówi, naśladuje Jasia we wszystkim. Z dnia na dzień zaskakuje mnie coraz bardziej. Oduczyliśmy ją smoczka:happy2:
A Jasiek to 100% przedszkolak. czasem łobuzuje, a czasem -aniołek:tak:

U Was też dziś pada śnieg? Bo u nas śnieg z deszczem:eek: I zimno jest strasznie :sorry2:

Patris, bardzo cieszę się, że macie to już za sobą:tak: Teraz to już z górki będzie;-)

Chciałam się Wam pochwalić jeszcze,że mam swojego bloga! ( moje marzenie od kilku dobrych m-cy).

Zapraszam : Piękno jest w oczach patrzącego...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry