mi_lva
Fanka BB :)
witam w słoneczny poniedziałek :-)
brownagula kochana jesteśmy z tobą trzymaj się jakoś przetrwasz ten trudny okres tak czasami bywa niestety za chwile będziecie się przytulać i cieszyć świętami wiem że to bardzo ciężko przejść ale w końcu wam przejdzie
trzymam kciuki oby M szybko zrozumiał błędy i wyciągnął do ciebie rękę
skorupka noto się poznamy na żywo
już tak nie mogę się doczekać tej wizyty a zarazem czuję strach czy wszystko będzie ok i wogóle no wiecie jak to jest;-)
dziś jeszcze mam jasełka u młodego jest pastuszkiem pewnie się popłaczę
a ostatnio stwierdził że jak będzie dziewczynka (bardzo chce brata) to ją nauczy bekać i pierdzieć żeby pasowała do chłopaków
:-)
trzymajcie kciuki za wizytę
brownagula kochana jesteśmy z tobą trzymaj się jakoś przetrwasz ten trudny okres tak czasami bywa niestety za chwile będziecie się przytulać i cieszyć świętami wiem że to bardzo ciężko przejść ale w końcu wam przejdzie
trzymam kciuki oby M szybko zrozumiał błędy i wyciągnął do ciebie rękęskorupka noto się poznamy na żywo

już tak nie mogę się doczekać tej wizyty a zarazem czuję strach czy wszystko będzie ok i wogóle no wiecie jak to jest;-)
dziś jeszcze mam jasełka u młodego jest pastuszkiem pewnie się popłaczę
a ostatnio stwierdził że jak będzie dziewczynka (bardzo chce brata) to ją nauczy bekać i pierdzieć żeby pasowała do chłopaków
:-)trzymajcie kciuki za wizytę

później zrobiło mi się duszno i 20 minut przed ostatnim pobraniem myślałam że zwymiotuję... Czas mi nawet zleciał, bo jeszcze inna ciężarna była i sobie pogadałyśmy
tyle pyszności, dogadzania...tylko nie mogłam się napić buuu :-) Moja dzidzia chyba nie lubi długich podróży bo w tamtą stronę myślałam że umrę , przez 4 godziny miałam silny przeraźliwy ból, skurcze jak nie wiem co. Nałykałam się nosp i dupa...jak otwierałam bramę to na wpół zgięta, w domu wzięłam kolejną tabletkę i po pewnym czasie ulżyło...ehhh Jeszcze w ciągu kilku dni miałam delikatne pobolewania i ostry ból głowy ale nie było źle. Za to dostałam gigantycznej alergii pies plus kot to nie dobry pomysł :-) ale jakoś dałam radę...Za to...dostałam tyle ubranek, kombinezoniki kurcze...kocyki, wanienkę jejcia ile tego jest ledwo się zabraliśmy autem