reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród coraz bliżej!! Wymiana doświadczeń.

marcia331

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Grudzień 2011
Postów
5 749
Miasto
woj. łódzkie
Ponieważ coraz bliżej do przyjścia na świat naszych maluszków widzę że na różnych wątkach coraz częściej pojawia się temat porodu zarówno cc i naturalnego. Pomyślałam że może warto założyć jeden wątek gdzie będziemy wymieniały się swoimi doświadczeniami (te które już rodziły) i rozwiewały nasze wątpliwości a przede wszystkim się wspierały. Bo na razie to rozmowy toczą się na wątku głównym, wizytowym i wyprawkowym a tak będziemy miały wszystko w jednym miejscu. Więc zapraszam do dyskusji :-)
 
reklama
Oooo widzisz marciu dobrze piszesz:) Hi hi hi tylko ja juz posta wysmażyłam na głównym ale zaraz go przeniosę:))

Chodzi o te chol.... koszule nocne ... nie cierpie ich i chyba z racji cc zbuntuje sie i zapodam sobie jedna pizamke:) Nikt mi po cc w krocze nie bedzie zagladal:))
 
Oooo widzisz marciu dobrze piszesz:) Hi hi hi tylko ja juz posta wysmażyłam na głównym ale zaraz go przeniosę:))

Chodzi o te chol.... koszule nocne ... nie cierpie ich i chyba z racji cc zbuntuje sie i zapodam sobie jedna pizamke:) Nikt mi po cc w krocze nie bedzie zagladal:))

No u nas w szpitalu nawet po cc zaglądali...........
 
Eeeeeee a po co:eek:

A nawiązując do wątku wizytowego to jestem zielona przyznam bo nie rodziłam ale nie rozumiem kobitki dlaczego tak boicie się tej cc?
 
Eeeeeee a po co:eek:

A nawiązując do wątku wizytowego to jestem zielona przyznam bo nie rodziłam ale nie rozumiem kobitki dlaczego tak boicie się tej cc?

Samej cesarki się może nie boję( no czasem przez myśl przejdzie, że może się nie obudze hahaha) ale ja się boję, że znów będę taka słaba po cc. Pamiętam, że dość długo byłam słaba-do tego stopnia, że nie miałam czasem sił wyjąć młodego z łóżeczka w nocy-a musiałam bo byłam sama......Tyle, że wtedy były nieziemskie upały, więc pocieszam się tym, że może teraz będzie lepiej....

A i zupełnie przytomna byłam dopiero po 12 godz od cc:szok:
 
A po co zaglądali??? Nie wiem...może czy wkładka czysta.....ale jak miałą być brudna jak każda babka przed wizytą brała kąpiel i zakładała czysta wkładkę;-) A po wizycie do kibelka, majty, podpaska i finał:-D:-D:-D Bo wtedy pamiętam, że nawet o te siateczkowe byłą zadyma....:wściekła/y::wściekła/y:
 
Samej cesarki się może nie boję( no czasem przez myśl przejdzie, że może się nie obudze hahaha) ale ja się boję, że znów będę taka słaba po cc:szok:

A ja w związku z tym już mojemu lekarzowi zapowiedziałam że żadnej narkozy nie chcę! Ja się potem kończę (wymioty, spadek ciśnienia, trudności z oddychaniem), mam być przytomna i świadoma.
 
Oooo widzisz marciu dobrze piszesz:) Hi hi hi tylko ja juz posta wysmażyłam na głównym ale zaraz go przeniosę:))

Chodzi o te chol.... koszule nocne ... nie cierpie ich i chyba z racji cc zbuntuje sie i zapodam sobie jedna pizamke:) Nikt mi po cc w krocze nie bedzie zagladal:))

zapomnij- muszą oglądać wkładki a piżamy na ranę po cc nie założysz :)
ps. też nienawidzę koszul :/

A po co zaglądali??? Nie wiem...może czy wkładka czysta.....ale jak miałą być brudna jak każda babka przed wizytą brała kąpiel i zakładała czysta wkładkę;-) A po wizycie do kibelka, majty, podpaska i finał:-D:-D:-D Bo wtedy pamiętam, że nawet o te siateczkowe byłą zadyma....:wściekła/y::wściekła/y:

no u nas też :) ale jak idą skrzepy czy za dużo wydzieliny to i tak by widzieli

A ja w związku z tym już mojemu lekarzowi zapowiedziałam że żadnej narkozy nie chcę! Ja się potem kończę (wymioty, spadek ciśnienia, trudności z oddychaniem), mam być przytomna i świadoma.

ja chciałam ogólne, bo myślałam, że wtedy pozwolą mi wstać np. po godzinie, czy 2 ale nic z tego :/
 
reklama
Dlaczego nie chciałabym cesarki? Bo to zabieg bardzo inwazyjny potną mnie - skórę, mięśnie i będę miała ranę na pół brzucha :shocked2: A dziecko wyrwą ze mnie siłą na co nie będzie gotowe - a tak to powoli będzie się przemieszczać i przygotowywać do przyjścia na świat.
Może zbyt dosadnie to napisałam, ale takie są moje odczucia i tego nie zmienię.
Jednak nie wiem jak tym razem u mnie się skończy, rozumiem że czasem cesarka jest konieczna i jak się okaże że tak trzeba, to nie będę protestować.

Nie wiem czy dokładnie po to powstał ten wątek, ale jak będziecie chciały to opiszę Wam mój poród :-p.
 
Do góry