reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

krwawienie podczas ciazy

Dołączył(a)
1 Czerwiec 2014
Postów
1
Miasto
Ramsgate, United Kingdom
czesc dziewczny ... jestem w (8tyg, prawdopodobnie) nie wiem sama poniewaz rowno 9 tyg temu mialam '' ostatnia miesiaczke '' ...

doklaadnie 17kwietnia zrobilam sobie test ciazowy, tu a angli sa takie ktore pokazuja nawet w ktorym tygodniu jestem .. wyszlo 3-4 tydzien .. poszlam do przychodni i lekarz potwierdzil moja ciaze.. tylko ze 5maja zaczelam znowu miesiaczkowac ..to nie bylo plamienie .. to byla normalna miesiaczka.. poszlam do szpitala.. przez 2 tygodnie co 3 dni pobierali mi krew.. poniewaz moje beta HCG bylo caly czas bardzo niskie.. od ostatniej miesiaczki minely 2 miesiace.. zrobilam ten sam test .. i nadal wychodzi 3-4 tygodnie a hcg widocznie nie wzrasta.. dzisiaj znowu dostalam okresu .
jestem przestraszona bo lekarze angielscy nie przejmuja sie wcale moim ani dziecka stanem...
lekarz powiedzial mi ze 81% kobiet w takim samym przypadku jak moim traci ciaze... pomocy .. moze ktos byl w takiej sytuacji .. wie gdzie sie prosic o pomoc w takich sytuacjach ..prosze o kontakt ...
 
reklama
Hej, ja tez jestem w Angli i niestety na ang. lekarzy nie masz co liczyć , ja jestem juz po 2 poronieniach i badaniach genetycznych i dwa lata za sobą chodzenia po angielskich lekarzach i nie widzieli problemu, radziłabym Ci skontaktować sie z polskim ginekologiem:-) ja zwróciłam sie o pomoc do lekarki w Londynie, zrobiła mi badania, okazało sie ze mam niski progesteron, zespol policystycznych jajnikow i leczyła mnie 3 miesiące ( oczywiście dla angielskich lekarzy bylo wszystko ok! ) potem dała mi lek na dojrzewanie komórek jajowych i dzieki niej teraz jestem w 21, na podtrzymanie brałam progesteron i dzieki niej czekamy na naszego synka, ja mam termin na 13.10.14 :-) dlatego nie zwlekaj, idz prywatnie, prowadzenie ciazy kosztuje tylko £70, ja co miesiąc jeżdzę do Londynu na kontrole, trzymam kciuki za Ciebie i dzidzie :-) pozdrawiam :-)
 
Popieram magda821221 nie masz co liczyć na angielskich "specjalistów" do 3 miesiąca ciąży nie robią nic żeby uratować zagrożoną ciążę, motto w stylu "niech przetrwa najsilniejszy"...
Też mieszkam w Anglii i faktycznie tak tutaj jest, pierwsza wizyta u położnej byla dopiero w 12 czy 13 tygodniu ciąży. Lepiej poszukaj jakiegoś polskiego lekarza.
 
A nie masz tam jakiś sprawdzonych lekarzy? Poszukaj na forach, może ktoś się znajdzie. Ja także miałam krwawienia, i gdyby nie to,że kazano mi leżeć plackiem 3 miesiące, to bym straciła synka :(
 
Ja mam bardzo dobra lekarke w Londynie :-) wpisz sobie w internet: Zielona przychodnia Londyn
Dr. Krystyna Tajchman :-) mozesz sobie o niej poczytać, ma 30 lat doświadczenia, naprawdę wiele mi pomogła, miałam marne szanse na zajście w ciaze :-) dzieki niej zaczynamy juz 22 tydzien :-) pozdrawiam :-)
 
czesc dziewczny ... jestem w (8tyg, prawdopodobnie) nie wiem sama poniewaz rowno 9 tyg temu mialam '' ostatnia miesiaczke '' ...

doklaadnie 17kwietnia zrobilam sobie test ciazowy, tu a angli sa takie ktore pokazuja nawet w ktorym tygodniu jestem .. wyszlo 3-4 tydzien .. poszlam do przychodni i lekarz potwierdzil moja ciaze.. tylko ze 5maja zaczelam znowu miesiaczkowac ..to nie bylo plamienie .. to byla normalna miesiaczka.. poszlam do szpitala.. przez 2 tygodnie co 3 dni pobierali mi krew.. poniewaz moje beta HCG bylo caly czas bardzo niskie.. od ostatniej miesiaczki minely 2 miesiace.. zrobilam ten sam test .. i nadal wychodzi 3-4 tygodnie a hcg widocznie nie wzrasta.. dzisiaj znowu dostalam okresu .
jestem przestraszona bo lekarze angielscy nie przejmuja sie wcale moim ani dziecka stanem...
lekarz powiedzial mi ze 81% kobiet w takim samym przypadku jak moim traci ciaze... pomocy .. moze ktos byl w takiej sytuacji .. wie gdzie sie prosic o pomoc w takich sytuacjach ..prosze o kontakt ...



Ostatnia miesiączka jest jedynie orientacyjną datą, poczęcie rzadko następuje właśnie w tym dniu. Na USG powinno być widać już fasolkę, nie masz możliwości żeby zrobić USG?
 
Do góry