reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

Agutek ja z jednej strony też wolę żeby sobie Młody rósł w brzuchu ale po tych stresach z dzisiejszej nocy bylabym spokojniejsza gdyby był "pod kontrola".

A to parcie na szyjkę też miewam ostatnio często i czasem to płakać mi się chce. Mąż już w necie szukał informacji i poczytał, że widocznie dzieciak się już "wstawia" i stąd ten ból.
Ja mam wrażenie, że Młody się prostuje i dlatego tak ugniata na dole....
 
reklama
no wlansie problem z tym ze oni nic z tym nie robia
n miejscu tylko daja mi napic sie szkalane wody i za chwile znowu sprawdzaja czy spadlo a pstanio jak spasc nei chialo to mi dali tabletke jakas musujaca


i dlatego nie wiem czy jest wogule sens do nich chodzic jak sie jeszcze nei rodzi
konowaly straszne z nich


po operacja wyciecia guza na plecach moj lekarz zrobil opis po lacinie zeby mogli bez problemow przeczytac a lekarz zapytal sie mnie a co to jest
lacinskeigo to on nie znal
wiec nie ufam im wogule i martwie sie ze i tak to zbagatelizuja:no: :wściekła/y:


a znacie jakies naturalne metody zbijania cisnienia:confused: :confused:
 
A to parcie na szyjkę też miewam ostatnio często i czasem to płakać mi się chce. Mąż już w necie szukał informacji i poczytał, że widocznie dzieciak się już "wstawia" i stąd ten ból.
Ja mam wrażenie, że Młody się prostuje i dlatego tak ugniata na dole....
ja też coś podobnego czuje, ale jest to raczej ucisk na krocze, taki dyskomfort a nie ból, kiedy wstaje albo długo stoje czy chodze. :baffled:
 
no wlansie problem z tym ze oni nic z tym nie robia
n miejscu tylko daja mi napic sie szkalane wody i za chwile znowu sprawdzaja czy spadlo a pstanio jak spasc nei chialo to mi dali tabletke jakas musujaca


i dlatego nie wiem czy jest wogule sens do nich chodzic jak sie jeszcze nei rodzi
konowaly straszne z nich


po operacja wyciecia guza na plecach moj lekarz zrobil opis po lacinie zeby mogli bez problemow przeczytac a lekarz zapytal sie mnie a co to jest
lacinskeigo to on nie znal
wiec nie ufam im wogule i martwie sie ze i tak to zbagatelizuja:no: :wściekła/y:


a znacie jakies naturalne metody zbijania cisnienia:confused: :confused:

To niewesolo Miloku:no: Stres przy nadcisnieniu napewno nie sluzy:no:
Cisnienie najlepiej zbic farmakologicznie, ale to lekarz musi zdecydowac co jest bezpieczne dla dziecka. Jutro wieczorem bede u swojego ginka to spytam. :happy:
 
Ja potrzebuje tylko 2 tygodnie:tak:, potem juz moge rodzic:tak:
Humor mam dobry, bo zaraz 37 tc:tak: :-). No i tak jak juz pisalam coraz czesciej chodze, zaczynam czuc, ze zyje;-) :-)
 
ja też coś podobnego czuje, ale jest to raczej ucisk na krocze, taki dyskomfort a nie ból, kiedy wstaje albo długo stoje czy chodze. :baffled:

U mnie to jest takie nagłe kilkusekundowe zakłucie :sick:

Ja bym chciała wytrzymać tak do 22 lutego, a potem już mogę rodzić ;-)Zacznie mi już biec 40 tc :yes:
 
reklama
przeżyłam w nocy jakiś horror:-( poszłam spać ok północy zanim się połozyłam byłam siku w łazience jak wychodziłam coś mnie dziwnie zakuło w dole brzusia:szok: ale do sypialni mam dwa kroki więc szybko do łóżka spać:tak: gdzieś ok 1:30 obudził mnie potworny ból brzucha:szok: ale to taki że zwijałam się na łóżku:wściekła/y: zimne poty na przemian z uderzeniami ciepła i ból w kręgosłupie :szok: poprostu nie wiedziałam co się dzieje i co robić:confused:
skurczy jako takich nie czułam ale ten ból był okropny i tak mocy że łzy mi leciały po ok pół godziny zasnełam i spałam do rana
miałam dzisiaj wybrać się na małe zakupy dla córci ale nigdzie nie wychodze z domu sama:no:
 
Do góry