reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

*S U P E R rada na K A T A R *

Może córeczka ma sapkę od suchego powietrza i zbyt wysokiej temperatury w domu? Optymalna dla takiego maluszka to podobno 20-22 stopni.
Jak Zosia była taka mała pediatra zalecił mi postawienie parującego garnka z odrobiną kropli miętowych w poblizu łóżeczka. Garnek trzeba często podgrzewać a wodę wymieniać. No i w ogóle nawilżać powietrze.

Życzę zdrówka:)
Kasia
 
reklama
Hej niedawno mieliśmy podobny problem z 4m.synkiem! Lekarka zaleciła nam Nasivin dla niemowląt po jednej kropelce na noc, następnie w ciągu dnia do miseczki z wodą nalewałam parę kropli olejku Olbas i stawiałam w pokoju, na kaloryfer kładłam mokre ręczniki aby nawilżyć powietrze, delikatne oklepywanie plecków, no i frida tylko mocno trzeba sasysać! Nam to pomogło! Pozdrawiam:-)
 
Ze względu na obecność olejków eterycznych olbas może spowodować u tak malutkiego dziecka skurcz krtani. Bardzo ostrożnie!!!
 
My jesienią też mieliśmy podobny problem. Ja malutką smarowałam pulmexem baby i w nocy spokojnie spała i lekko oddychała a w dzień zakraplałam nasivin:tak: .
 
Nam teściowa poleciła jak Kubuś był taki malutki powiesić nad łóżeczkiem tak aby nie dotkną i nie zdjął główkę czosnku ponacinaną nie był to głupi pomysł, pomógł Kubusiowi oddychać.
 
Co do tego olejku to nam lekarka nic nie mówiła że tak może to zadziałac ! Dzięki za informacje nie będe juz go chyba stosowac i polecac innym!
 
Dzięki dziewczyny.Zastosowałam olbas ale w sporej odległosci. mokre ręczniki również.Widać już wielką róznicę, mała przestała się dusić.
Oczywiscie nie zapominam o nawilżaniu noska.

pozdrawiam :)
 
Dziewczyny, pomocy!
Nie mogę dziś udrożnić Małej noska. Zakraplałam Nasivin, Euphorbium, wyciągałam gruszką, na poduszce ma Oilbas, pod noskiem posmarowałam maścią majerankową, okno jest rozszczelnione i... NIC! Budzi się co troszkę, a ja nic nie mogę poradzić!!!!! Jak kicha, to wyłażą gluty (przepraszam), a za chwilę jest to samo.
Co jeszcze mogę zrobić???
 
reklama
Jaki jest to katar? bo jeśli nie jest dość wodnisty tylko suchy to nie powinno się stosować nasivinu.
Jeśłi jest wodnisty to spróbuj recepty na czyszczenie nosa:
-zakroplić nasivin
-odczekać 10 minut
-użyć soli fizjologicznej lub morskiej w sprayu dla niemowląt
-dokładnie oczyścić nosek (używam do tego aspiratora Fridy, bo jest dla mnie najwygodniejsza)

Jeśli jest gęsty to jak najwięcej nawilżać nos roztworem o fizjologicznym pH. (sól morska lub fizj.)

Oprócz tego warto podwyższyć łózeczko np kładąc pod nóżki od strony głowy dziecka książki, żeby dziecko leżało lekko pod kątem i dbać o to żeby w pokoju było wilgotno. (bez względu na rodzaj kataru)
Dziecko powinno też dostawać dużo pić.

A jeśli nic nie pomoże to jedynie przeczekać :(

Aga
 
Do góry