Jolcia_
Fanka BB :)
Gwiazda 11 razy byłam na pieszej pielgrzymce do Częstochowy... polecam bardzo!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
a i co do diety to ja szaleje, wszystko mam z pl od znajomego rolnika mieso, warzywa, owoce babcie hoduja, mroza i zaprawiaja (dzemy, przeciery, soki, rozne domowe syropki), jajka od babci, jak do Wiednia wracamy z walowa to napchani jak na handeljestesmy SLOIKAMI
palcami nas pokazuja, haha
malo co w sklepie kupujemy, etykiety czytam jak szalona, mam bzika na tym punkcie! teraz sobie dogadzam i odpuscilam bardzo... za to natknelam sie na info o substancji w kosmetykach SLS/SLES i okazalo sie, ze jest w prawie wszystkim co dotychczas uzywalam, przerzucilam sie np. na solna paste do zebow (ciezko mi nia myc zeby nadal) i bio kosmetyki. wariatka wiem
kawe pije rzadko jak juz to zbozowa, herbate tylko na grype, albo "do tlustego", wode uwielbiam, w kranie mam z lodowca, pyszna wiec pije litrami
Pisalam wczesniej... Tylko, ze my nie mamy znajomego rolnika, za to kupuje wszystko, co sie da, z etykietka "eko"... U nas te produkty sa ogolnie dostepne, wiec co moge, to pogonic m.do dalszego marketu, zeby kupil rozne rzeczy "eko"... Ale jak sama tego nie zrobie, to on tylko polowe przyniesie z listy 
Z kremami mam tak samo, nie stosuje juz niczego, poza kremem do twarzy i pasta do zebow... Uzywam tylko oleju kokosowego... Tez eko 
Mnie długo odrzucalo od kawy, ale teraz powoli wraca do łask. Zwłaszcza, że piję słabą a moja herbata to tak jakby woda zabarwina. W sumie można powiedzie, że piję wode o smaku herbaty![]()
Piję słabą kawę z mlekiem bez laktozy i słabiutką herbatę z sokiem z aronii![]()
U mnie kawa codziennie jedną rano do tego herbata z cytryną co zauważyłam to to że nie mogę slodzic ostatnio mąż mi zrobił słodką kawe to słabo mi się zrobiło
Kawe pije kilka razy w tygodniu ale tylko inke. Herbaciana jestem bardzo wiec mi trudno. Pije jedna dziennie max dwie ale bardzo słabiutkie. Czasem jak mam ochote w pracy pije słaba czarna ale bez kofeiny. A tak na codzień smakuje sie w redbush/ roibos i jakos daje rade. Ciepła woda. Z cytryna i miodem lub czysta woda tez mi smakują![]()
. Kawa powoli wraca do łask, tak samo jak herbata.!
Stokrotka, twoją jednostka chorobowa nosi nazwę ortoreksja![]()