Dolegliwości naszych Maluszków....

[mammamisia]

Wszystkim wirtualnym ciociom dziękujemy za życzenia zdrówka dla Dominiczka. Wczoraj byliśmy u lekarza i potwierdził, że to ospa. Dzisiaj to już 5 dzień. Jest coraz bardziej marudny bo do tego dzisiaj zaczął mu się przebijać pierwszy ząbek. Lekarz mówił, że na początku ospa jest bardzo podobna do potówek dlatego Cudku cieszę się, że u Natalki to okazały się jednak potówki. My jakoś musimy przez to przejść chociaż nie jest łatwo u takiego maluszka, którego ciężko posmarować bo nie można zapanowac nad jego rączkami, którymi min. trze oczka.
Zdróweczka życzymy Wikusi i Natalki.
Mju dzięki za buziaki!

 

[agutkaZG]

Dominiczku,trzymaj sie dzielnie! Buzki w czolko! :-)

 

[mammamisia]

Dziękujemy Agutko!

 

[dzikidzik]

Dużo zdrówka i buziaków dla Natalki, Dominika i Wiki!

Też się zastanawiałam czy może miała jakiś koszmar, ale czy takie maluszki miewają koszmarne sny?

Maja też czasem budzi się wręcz z krzykiem. Żadne próby smoczycowe czy bujanki nie pomagają. Rozbudzam ja wtedy, przytulam i spi dalej. Śni im się coś na pewno, może jakas osrajdana wielka pielucha
Jak już pisałam na "samopo...." Maja miała 3dniówkę /tzn. tak myślę. Bo w Anglii to chyba nikt o niej nie słyszał. Trwała 3 dni, ale wysypki niebyło. Ale dziewczyny to jest naprawdę okropne, temperaura cały dzień i noc. Spadała na godzinę i znowu. Dobrze że w dzień wyjazdu było ok!

 

[Renee29]

Śni im się coś na pewno, może jakas osrajdana wielka pielucha[/FONT]

To żeś wymyśliła

 

[Marrtruda]

Wszystkim wirtualnym ciociom dziękujemy za życzenia zdrówka dla Dominiczka. Wczoraj byliśmy u lekarza i potwierdził, że to ospa.

Mammamisia, Romek też ospę już przeszedł - mówię Ci, da się wytrzymać, a najważniejsze jest to, że takie okropne choróbsko będzie miał już za sobą. Dzieciaki w przedszkolu, a potem w szkole będą chorowały, a on już nie. Trzymaj się!

 

[agutkaZG]

Zuzia od 3 dni ma nieciekawa kupke. Taka rzadka. :-( Podejrzewam,ze to od gruszki,bo kiedys juz tak wlasnie po tym owocu miala. Jest wesola,nie ma goraczki,tylko to kupsko. :-( No normalnie takiej obrabanej pieluchy,to dawno u Niej nie widzialam. :-( Dalam Jej soczku z jagod wczoraj,dzis jagodki... Nie pomoglo. Kupa dalej rzadka,tylko czarna,jak te pierwsze smolki. Teraz na noc dostala Lactoral - mam nadzieje,ze wszystko wroci do normy,eh... :sick:

 

[dzikidzik]

Agutko po moich dotychczasowych obserwacjach, czarne kupencje są właśnie po siakiś nowościach. A jeżeli jakiś wirusowe zapalenie się zbliża to kupka jest cytrynowo żółta
Zuza nie kichaj tak często;-) bo Mama ma małe nerwy!:-(

 

[mamamarcela]

Dzieciątka zdrowiejcie szybko.
Marcel jeszcze męczy się z tym katarem. Tak mu się w nosku gotuje a najgorsze jest to, że nic nie da przy tym nosku zrobić. Przy wlewaniu kropelek normalnie kopie, odpycha się nózkami, strasznie się denerwuje. A odciąganie gruszką to masakraTen katar to już z tydzień trwa, chyba jutro pójdę do lekarza niech go zbada.

 

[dzikidzik]

Zdrówka dla Marcella!
w sumie nam lekarz mówi, że katar to nie choroba. Ale lepiej to sprawdzić!