reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wielojęzyczne niemowle.

Dołączył(a)
19 Listopad 2014
Postów
2
Witam, mam 9 miesięczna córeczkę, mieszkam w Niemczech, tata pochodzi z Indii. Mówię do niej po polsku a tata w swoim języku. Pomiędzy saba porozumiewamy się po angielsku. Jak powinniśmy mówić do córeczki żeby nie miała w przyszłości językowego problemu. Proszę o opinie.
 
reklama
Skoro mieszkacie w niemczech czemu nie mówicie do córki po niemiecku?
U nas do syna mówimy po polsku my a córka starsza po angielsku i mlody rozumie doskonale dwa języki choć używa głównie ang. Jest łatwiejszy.. U was sprawa trochę bardziej komplikacyjna. Osobiście uważam, żeby mówić w języku niemieckim plus waszym. Może ktoś mądrzejszy się wypowie :-)
 
Nie sądze, by mówienie po niemiecku do dziecka przez rodziców, którzy nie są "native speakerami" , było dobrym pomysłem. Wymowa, gramatyka, złe nawyki- z niemieckim lepiej poczekać, aż dziecko pójdzie do żłobka i przedszkola- tam "wchłonie" język naturalnie. Polecałabym zresztą posłanie córeczki jak najszybciej- akurat jest na etapie "łapania" mowy, niedługo pewnie sama zacznie mówić, to dobry czas na wprowadzenie języka niemieckiego.
Co do języka, jakim posługujecie się w domu i w jakim mówicie do dziecka- to w sumie bez znaczenia, bo tak naprawde, dziecko samo "wybierze" język "mocniejszy", ten, którym będzie się najchetniej posługiwało- i zapewne , jak to wynika z moich osobistych obserwacji, bedzie to język w waszym przypadku niemiecki.
Mieszkam w Danii i generalnie tu polityka wobec dzieci wielojęzycznych jest taka, ze pedagodzy od mowy i rozwoju języka wręcz zalecają posługiwanie sie w domu językiem ojczystym - w Waszym wypadku będzie to polski i któryś z języków Indii, w jakim mówi mąż (nie napisałaś, który to, ale nieistotne ;) ). Uzasadniają to tym, że dla nas nasz język ojczystt jest "językiem uczuć" i tylko w tym języku jesteśmy w stanie te uczucia dziecku przekazać . nigdy tych niuansów nie osiągniemy w języku obcym, a dla rozwoju emocjonalnego dziecka to bardzo ważne, by miało ten zasób słow , określających uczucia.
Inna rzecz to rozwój intelektualny.
Moja siostra na przykład pracuje w niemieckim przedszkolu , ucząc niemieckie dzieci języka polskiego, a w zasadzie mówiąc do nich po polsku- takie są zasady tego programu. I znów uzasadnienie- nauka języków we wczesnym wieku rozwija dzieci intelektualnie.
Gorąco jednak polecam zapisanie dziecka do jakiejś instytucji *nie wiem, jaki jest system w Niemczech, czy np są mini-żłobki ) , gdzie dziecko będzie mogło poznawać język jak najwcześniej- co później zaprocentuje , przy pójściu do szkoły. Tu znów z duńskiego "podwórka" - dzieci imigrantów, zwłaszcza tych z Europy Wschodniej, które od pierwszych lat zycia były objęte opieką żłobkową i przedszkolną, radzą sobie w szkole bardzo dobrze i często sa najlepszymi uczniami w klasie :).
Moja córeczka z rówieśnikami rozmawia po duńsku- nawet tymi z polskim pochodzeniem. W domu mówi po polsku i po duńsku- w równym stopniu, jak tam akurat jej "się powie" ;).
Podsumowując ten mój przydługi wywód- mówcie do dziecka w swoich ojczystych językach, stwórzcie jej jak najszybciej możliwość nauki niemieckiego, a wszystko będzie dobrze :) . "Bonusem" będzie Wasz\e stopniowe przejście z angielskiego na niemiecki, jako "język wspólny" .
 
happybeti, myślę że to bardzo dobre rozwiązanie tym bardziej ze córeczka pierwsze słówka mówi trochę po polsku i trochę punjabi ( narzeczonego ojczysty) mówi mama, nie, mniamniu, dada, babu (tata) ale bardziej łapie niemiecki niż angielski. dziękuję za pomocną wypowiedz:)
 
Happybeti a wiesz, nie pomyślałam, że niemiecki to nie taka prosta sprawa haha tylko w formie naturalnej. Tak jak u nas, z tym ze jednak angielski to pierwszy język córki i ona wręcz zalatuje tutejszym paskudnym akcentem.. Niemiecki to juz inna bajka :-)
 
Lilith- właśnie ;) - dzieci "łapią" same i "wybierają" "mocniejszy " język, który potem preferują.
Moja córeczka zaczęła mówić po polsku równolegle z duńskim - akurat w tym czasie posłałam ją do mini-żłobka .
Po polsku też mówi ze smiesznym, lokalnym, fyńskim ( z wyspy Fyn, na której mieszkamy ) akcentem ;). Ale to akurat mi nie przeszkadza, jest zabawne ;).
 
Bardzo dobrze Amisque. U nas podobnie , mieszkamy w Hiszpanii, ja do małego ( 8 lat) po polsku mowię, mąż po katalońsku a miedzy sobą mówimy po hiszpańsku. Mały chwycił wszystkie języki, pomogła Polska TV która zrównoważyła wszechobecny kataloński.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
happybeti, myślę że to bardzo dobre rozwiązanie tym bardziej ze córeczka pierwsze słówka mówi trochę po polsku i trochę punjabi ( narzeczonego ojczysty) mówi mama, nie, mniamniu, dada, babu (tata) ale bardziej łapie niemiecki niż angielski. dziękuję za pomocną wypowiedz:)

Zgadzam się z happybetti. Nie za bardzo sensowne jest mówić w języku obcym, którego nie jest się native speakerem albo przynajmniej nie zna się bardzo bardzo dobrze. My mamy dzieci dwujęzyczne, w domu mówimy w swoim języku, w przedszkolu dzieci uczą się niemieckiego. W waszej sytuacji, jeśli chcecie by dziecko znało języki obojga rodziców, tata powinien mówić w swoim, mama w swoim. Znam dzieci trzyjezyczne, radzą do ie doskonale. Potem takie dzieci łatwiej uczą się również kolejnych języków obcych :)
Nie do końca jest tak ze dziecko wybiera język mocniejszy, wybór jest podyktowany tym w jakim języku dziecko się socjalizuje z grupa rowniesnicza i z zasady język tej grupy staje się dominującym najczęściej w wieku szkolnym.

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Języki się nie mieszają, co najwyżej dziecko może stosować regule gramatyczna z jednego języka w drugim ale to akurat nie jest dużym problemem


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry