reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niepowodzenia w staraniu o maluszka.

Na poziom hormonow. Ja niestety mam ta trudność ze nie mieszkam w Pl i ciezko mi bylo robic jakie kolwiek badania.
w przypadku gin u których ja byłam widocznie informacja, że zajmują się parami które starają się od roku ma na zasadzie też, ze dopiero po tym okresie kierują na badania hormonów :/ bo nawet o skierowanie na tsh musiałam sama się upomnieć. To za granicą ciężko o wykonanie badań? Znajoma mieszka za granicą (w Anglii akurat) i przez całą ciążę wypadły jej tylko dwie wizyty u gin. Ponoć tak tam to działa. Mi wydaje się dziwne,bo wolała bym kontrolować częściej czy wszystko w porządku z dzieckiem.
 
reklama
U mnie byly tez problemy, staralismy sie dlugo i dopiero jak lekarz zapisal mi duphostan na wyciszenie jajnikow żeby cykl był regularny i żeby okres szybko przyszedl bo od następnego mielismy zacząć stymulacje. I zdziwienie bo zobaczylismy dwie kreski w lutym. Teraz juz mam swojego rozdarciucha w domu :)
A po jakim czasie starań wypisal Ci te tabletki? Pytam, bo nie wiem czy lekarze u których byłam nie interesują się za bardzo, czy aby naprawdę czekają z jakimkolwiek działaniem do roku czasu starań z myślą ze może coś jeszcze się 'urodzić' samo do tej pory.
 
Ola ja tez bralam.duphaston po owulacji sama na wlasna reke.I w pierwszym cyklu z duphastonem sie udalo.Do tego bralam acard.

ganngov3gi2clzee.png
 
Moja kolezanka korzystala z mikroskopu owulacyjnego "Donna", do kupienia w aptekach. Dzieki niemu nie tylko zaszla w ciaze w miesiacu, w ktorym planowala, ale jeszcze na dodatek "wybrala" plec dziecka, tzn. znajac precyzyjnie moment owulacji, mogla to z duzym prawdopodobienstwem przewidziec .
A historia z zycia moich dziadkow- dlugo nie mieli dzieci. W koncu zrezygnowali ze staran o wlasne i postanowili , ze zaadoptuja jakas dziewczynke (to bylo jeszcze przed wojna). Zaczeli juz nawet kupowac ubranka i zabawki...i wtedy okazalo sie, ze Babcia jest w ciazy :). Urodzila sie wymarzona coreczka...a potem jeszcze 3 :D
 
Hej dziewczyny:-) ja staram się 1.5 roku.. jestem po laparoskopi.. ja kwas foliowy biorę cały czas.. może dziewczyny czas na was aby wybrać się do lekarza od leczenie niepłodności?
 
reklama
Ola my staramy sie juz 22 miesiace i nic. Zrobilam juz prawie wszystkie istniejace badania i wszystko idealnie. Takze wydaje mi sie ze duzo zalezy od farta ktorego jedne maja a drugie nie :) Ale nie poddawaj sie, naprawde do roku to normalne sie starac choc wiem ze to sie wydaje dziwne skoro cale zycie nam truja glowe o zabezpieczanie sie na sto sposobow ;)

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry