Koniczyna82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 657
Ja ci mogę powiedzieć tylko tyle, że w pierwszym cyklu po poronieniach naturalnych i wywołanych, mimo łyżeczkowania szanse na ciążę sa zwiększone. To słowa lekarza, powiedział mi przy wypisie w szpitalu. Na watku o takiej tematyce co rusz jakaś dziewczyna zaciążala w pierwszym albo drugim cyklu po. (Okres zwykle 6 tygodni po poronieniu i w kolejnym cyklu zachodziły. Albo w dwóch kolejnych. Poza tym jesli miałaś Histeroskopię to i macice ci wyczyścili z użyciem kamerki na bank a nie na oślep. Pewnie zauważyli jakiś drobiazg, mały polip i przy okazji wyczyścili. Ja jak szlam na Histeroskopię w celu pobrania wycinka do histpatu bo wyszedł cin2/cin3 w cytologii na szyjce to lekarz kazał zrobić sobie wcześniej usg macicy dokładne bo cytuję "jak by się okazało, ze w macicy ma pani jakieś polisy czy coś nadającego się do wyczyszczenia to przy okazji byśmy to zrobili skoro pani i tak będzie uśpiona na stole i kamerka)Dla mnie nowy rok nie rozpoczął sie zbyt dobrze. Wczoraj miałam wizytę przed crio i się okazało że crio nie bedzie - polip się nie złuszczył:-( Lekarz powiedział że zrobi histeroskopową resekcję i co najlepsze termin na drugi dzień czyli na dziś.Jestem własnie po histeroskopowej resekcji polipa endometrialnego ale niestety na wypisie zobaczyłam że wykonano jeszcze wyłyżeczkowanie jamy macicy:-( bardzo mnie to zmartwiło bo nie wiem co teraz bedzie, kiedy bedzie kriotransfer i czy wogóle po tym wyłyżeczkowaniu bedzie mogl sie zagniezdzic zarodek. Lekarz po zabiegu wogole ze mna nie rozmawiał.Nie wiem kiedy sie teraz do niego zgłosic. Miała może któraś podobnie?
Dopytaj się jutro ale się nie zamartwiaj. Może nie tylko nie zaszkodzi a okaże się pomocne w implantacji.
			
				Ostatnia edycja: 
			
		
	
								
								
									
	
								
							
							 
 
		 
 
		